Kiedy Sean Murphy pracował nad zestawem fotografii przedstawiających ludzkie twarze podczas jednego ze swych eksperymentów, dokonał zaskakującego odkrycia, która rzuca nowe światło na mechanizmy interpretowania obrazów przez ludzki mózg.
Po wyrównaniu położenia zdjęć Murphy rozpoczął ich bardzo szybkie przeglądanie. Po kilku sekundach zauważył, że niektóre z twarzy zaczęły się wydawać dziwnie zdeformowane i groteskowe. Kiedy przyglądał się tym najbardziej zdeformowanym twarzom z osobna, okazywały się one całkiem normalne, a nawet atrakcyjne.
Naukowcy starają się wyjaśnić ten fenomen, nazwany „Flashed Face Distortion Effect” sposobem w jaki mózg dokonuje porównywania obrazów. Wyrównanie położenia i błyskawiczne zmiany obrazu sprzyjają wychwytywaniu i wyolbrzymianiu różnic. Masywna szczęka lub czoło wydają się przy takim porównaniu osiągać gigantyczne rozmiary itd.
Prace nad wyjaśnieniem tego fenomenu trwają, ale już dziś może on dać do myślenia specjalistom od grafiki i reklamy pokazując jak przebiega proces porównywania obrazów i w jakich warunkach mózg zauważa cechy charakterystyczne nie tylko skuteczniej, ale wręcz ponad naturalnie je przerysowuje.
Zobaczcie sami – podczas oglądania filmu wpatrujcie się w krzyżyk na środku ekranu.
Źródło: Matthew Thompson