zdjecia mozna "zretuszowac" ale jesli goscie liczyli ze klejac na mokro (nawet bez plynu) na drugi dzien rano wszystko bedzie ok, to sorry, ale jacys fantasci zdaje sie... ogolnie milo jest przed praca zaznaczyc klientowi jak to bedzie wygladac w nastepnych dniach, zaluje ze przy ostatniej pracy gdzie kleilem dosc spore plachty foli w knajpce, i kiedy wyszly BARDZO powazne "zacieki" nie porobilem fotek, i nie wrocilem z aparatem po tygodniu z haczykiem (ostatnie zacieki calkowicie odparowaly po jakis 10 dniach), naszczescie wlasciciel knajpki (znajomy nawiasem mowiac) pamietal jeszcze jak dwa lata wczesniej ktos mu wyklejal szyby, jak wygladaly bezposrednio po wyklejeniu, a jak pozniej, tak ze nie bylo problemow... jedyny problem dla mnie (regularnie tam uczestrzam na piwko w wolnym czasie) byli "znajomi" z konkurencji, ktorzy probowali mnie przekonac ze to nie zejdzie... w sumie to troche przykre, bo nie wiem czy brak doswiadczenia czy tez moze chec wprowadzenia nie koniecznie milej atmosfery byla powodem tych rozmow, tak czy inaczej, wszystko siadlo idealnie i teraz wyglada konkretnie poprostu