logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

folia wylewana

Strona 4/7  1 2 3 4 5 6 7

| 17.10.2005 17:10

Myślałem, że temat umarł śmiercią naturalną a tu proszę.......kolejnykolega ,który nie ma nic do zaoferowania innym poza swoją manią wielkości.W tej branży chyba codziennie uczymy śię czegoś nowego a to forum jest chyba po to by unikać wyważania otwartych drzwi......

avatar użytkownika
+ +

lubin
wiadomości: 69
w Signs.pl od 17.05.2005
IP: 217.30.139.XXX

| 18.10.2005 00:10

Hmmm... Folie wylewane to kleimy na sucho ( w sumię kleje od niedawna ale jakieś tam doświadczenie się pojawiło ... po szkolonku z Mactaca) Robimy to mniej więcej tak:
Umieszczamy i mocujemy wydruk ( np. jakimiś ścinkami foli) w zaplanowanym miejscu auta, ale tak by od góry wydruku móc odkleić podkład. Odklejamy równomiernie z górnej krawędzi tak z 10cm paieru. Jedna osoba go naciąga (delikatnie) a druga raklą przykleja krawędź do karoserii (początek jest prosty bo powietrze ma gdzie uciekać) robiąc to ruchami od środka wydruku na boki (rakle trzymamy pod kątem i właściwie tylko jej jedną krawędzią i narożnikiem dociskamy folie do karoserii. Następnie (jak wydruk już się trzyma) odklejamy ścinki foli, którymi go przymocowaliśmy i odklejamy CAŁY podkłd papierowy z wydruku!. W tej chwili druga osoba musi oczywiście odchylać cały wydruk aby się nie przykleił ale tak by była tylko minimalna przerwa między folią a karoserią . Nastęnie równomiernie naciągamy/naprężamy folie maksymalnie do dołu (zachowując bezpieczny odstep, aby nie chwyciła się auta!) i wtedy, cały czas trzymając naprężoną powoli od góry doklejamy ją (cały czas pamiętając aby wykonywac ruchy od środka na boki) dociskając minimalne odcinki (jedno posunięcie raklą to ok 0,5 - 1 cm doklejenia folii w poziomie. oczywiście od środka na boki). Jak zaczynamy się zbliżać do jakiegoś przetłoczenia to MOCNO naciągając folię naklejamy ją (w miarę równomiernie) za wypukłością zostawiając kilkanaście - kilkkadziesiąt cm nie doklejonej w przetłoczeniu). I teraz powolutku z nagrzewarką w ręku doklejamy wytłocznie ( takimi samymi ruchami jak wcześniej ) nie przejmujemy się powietrzem ( stłoczy się maksymalnie w narożniku a wtedy robimy tylko minimalną dziurkę i doklejamy resztę), folia delikatnie nagrzana będzie się naciągać pod wpływem rakli i idealnie przywierać do powierzchni i zostawać już na kleju. Jeżeli folia się nam zbytnio naciągnie albo sklei ze sobą to się nie przejmujemy! Nargrzewarka, delikatnie podgrzać i foli sama wróci do poprzedniego kształtu. Przede wszystkim nie należy się takiej roboty bać! Najlepiej poćwiczyć z na swoim autku na jakiś nieprzyjaznych powierzchniach. Nawet jak się nam folia przyklei pomarszczona i z bąbelkami to poprostu ją palcami podwarzamy i odklejamy, podgrzewamy naciągniętą powierzchnie aż wróci do pierwotnego kształtu i kleimy dalej. Mam nadzieję, że za bardzo nie zagmatwałem opisu ( owiele łatwiej się to w sumie robi niż opisuje :-> )POWODZENIA!

avatar użytkownika
+ + + +

Bielsko-Biała
wiadomości: 81
w Signs.pl od 27.10.2004
IP: 195.205.43.XXX

| 18.10.2005 19:10

Czytam i czytam i nie widzę, żeby ktoś rozgraniczył tu 2 istotne sprawy: klejenie na sucho wchodzi w grę kiedy są to elementy prostokątne (lub kształtowo zbliżone), które da się w miarę wygodnie i pewnie trzymać i naciągać. Ale w przypadku klejenia elementów wycinanych to już zupełnie inna para kaloszy. Filmy instruktarzowe Mactaca i Oracala (oraz pokaz Lambdy ze specjalnym płynem na targach) dotyczą klejenia właśnie dużych powierzchni typu wydruki.
Ja kleję już kilka lat ale dopiero w ciągu ostatniego roku pewien wymagający klient nauczył nas najwięcej
Kilka porad z mojego doświadczenia:
- wspomniana folia Mactaca 9800 to nie folia wylewana tylko polimerowa (nieco gorsza od wylewanej)
- ww. folia nacięta lekko nożykiem rozlazła się pod wpływem słońca (czy inne folie też się tak zachowują?)
- z drugiej strony - element na którym pojawiło się z milion bąbli (było nagrzane podłoże) i przeznaczony był już do wymiany - po kilku dniach zgubił (czyt. odparował) wszystkie (duże i małe) bąble
- kleiliśmy wycinane elemeny z folii 9800 na mokro (bo jest tam dużo pasowania) ale nie na wodę tylko Easyfol (płyn szybko odparowujący z Lambdy) - i kleiło się doskonale - ale głebokie przetłoczenia, mimo dopracowania tych miejsc, po kilku dniach zaczęły się odklejać (do dziś nie wiem w czym tkwi błąd)
- klejenie na sucho na płyn StemaSol-coś tam w głębokich przetłoczeniach nie ma sensu bo folia nie chce się tam trzymać.

Najważniejsze czego się nauczyłem - przy przetłoczeniach CIERPLIWOŚĆ i brak pośpiechu jest naszym sprzymierzeńcem.

A kolega, który pisał o seryjnym klejeniu dużych ilości aut - niech uwzględni, że na takich pracach pojawia się dość dużo uszkodzeń (zagięć folii itp.), które można przyjąć przy takich dużych zleceniach, ale klient odbierający pojedyńcze auto zwróciłby na nie uwagę.

Poza tym - do klejenia na sucho bardzo przydatny jest garaż, hala lub bezkurzowe/bezwietrzne miejsce - bo sucha folia z klejem mocno ściąga różne świństwa na swoją powierzchnię. A nie każdego stać na takie miejsce.

-----------------
bormac
www.ara-plus.com.pl • www.royal-design.pl

avatar użytkownika
+ +

Szamoni
wiadomości: 86
w Signs.pl od 22.07.2002
IP: 83.23.162.XXX

| 19.10.2005 01:10

"- z drugiej strony - element na którym pojawiło się z milion bąbli (było nagrzane podłoże) i przeznaczony był już do wymiany - po kilku dniach zgubił (czyt. odparował) wszystkie (duże i małe) bąble"
z mojego niewielkiego doswiadczenia zauwazylem, ze wiekszosc nie koniecznie calkiem malych bombli kiedys znika, kwestia czy uda sie klienta przekonac do tego ze to nastapi oczywiscie nie chodzi mi tu o jakies "przegiecia pa..." bo normalne ze pewne rzeczy nie maja szansy znikanac...

- kleiliśmy wycinane elemeny z folii 9800 na mokro (bo jest tam dużo pasowania) ale nie na wodę tylko Easyfol (płyn szybko odparowujący z Lambdy) - i kleiło się doskonale - ale głebokie przetłoczenia, mimo dopracowania tych miejsc, po kilku dniach zaczęły się odklejać (do dziś nie wiem w czym tkwi błąd)
z tego co pamietam, na filmiku mactac'a instruowali dokladnie ze przetloczenia glebokie na sam koniec nalezy wgrzac opalara ustawiona na 650stopni, a dodatkowo jeszcze naciac tak czy inaczej... ale to tylko film, a ja sie nie znam, jak to juz wczesniej wiele osob zaznaczylo (za co serdecznie dziekuje kolejny raz, tak jak i za ich rzeczowe wypowiedzi wnoszace bardzo wiele do rozmowy).
Pozdrawiam.
P.

avatar użytkownika
+ + + + + +

okolice krakowa
wiadomości: 737
w Signs.pl od 18.11.2002
IP: 82.160.2.XXX

| 06.12.2005 10:12

Obejrzałem właśnie film instruktażowy ORACALA.
Facet okleja BMW.
Nie wiem ile samochodów i wydruków trzeba zepsuć, aby dojść do takiej wprawy.
Dla mnie magia

Musze powiedzieć szefowi, aby kupił jakieś autko na szrocie do prób

Dostałem ostatnio zlecenie na oklejenie 3 samochodów dostawczych wydrukami.
Dotychczas kleiliśmy tylko jakieś napisy + ew. jakieś proste rysunki, omijając przetłoczenia na samochodzie.

avatar użytkownika
+

Zawiercie
wiadomości: 27
w Signs.pl od 22.08.2005
IP: 217.98.20.XXX

| 28.01.2006 11:01

nie wiem czy ktoś z was był kiedyś na targach w Poznaniu. Jak nie to serdecznie polecem, co roku jest sobie tam gość z Lambdy i pokazuje krok po kroku jak to się robi i z tego co widziałem, a byłem również na pokazie gościa z niemiec który zmienia kolory samochodów i co nieco już wiem i co nieco już okleiłem. Kleję zawsze na sucho i początkowo bardzo delikatnie, nie wgniatając niuc na siłę w przetłoczenia, nacinam gdzie trzeba (jakiesz prowadnice drzwi) a potem trochę mocniej, suszarka w dłoń i wgrzewać wyprowadzając powietrze w jedną stronę. Ewentualne pęcherzyki igiełką i dobrze na koniec wygrzać (najlepiej z termometrem laserowym) i to tak to. No i oczywiście co przeszkadza to zdemontować i dobrze oczyścić i odtłuścić.
życzę powodzenia, można trochę na początku popsuć ale da się nauczyć.

avatar użytkownika
+

Siedlce
wiadomości: 7
w Signs.pl od 28.09.2005
IP: 83.31.16.XXX

| 01.03.2006 11:03

witam. pilnie potrzebuje tych słynnych plytek oracala i mactaca. prosba do harry-c i pietrusa o namiar,e-mail w celu skontaktowania.
wiem ze to tylko teoria ale napewno mi pomoże przy "moim pierwszym razie" pozdr. z góry dzieki. studiokorel@gazeta.pl

avatar użytkownika
+

Podkarpackie
wiadomości: 43
w Signs.pl od 24.01.2006
IP: 83.27.83.XXX

Chichu Chichu | 09.07.2006 13:07

Szanowne koleżanki i koledzy

Studio Plastyczne FX - autoryzowany przez AVERY wykonawca reklam na pojazdach, organizuje razem z AVERY DENNISONN POLSKA, warsztaty profesjonalnej aplikacji folii samoprzylepnych. Program szkoleń został opracowany w oparciu o ogólnoświatowe standardy AVERY. Jest to unikalny projekt, mający na celu podniesienie wiedzy i umiejętności aplikatorów w Europie. Tego typu szkolenia AVERY organizuje jedynie we współpracy z 7 Autoryzowanymi firmami w Europie.
Szkolenia są prowadzone w dwóch częściach; 1. Aplikacja folii na powierzchniach płaskich i lekko pofałdowanych oraz
2. Aplikacja folii w głębokich przetłoczeniach i całościowe oklejanie pojazdów.
Szkolenie pierwszego typu jest szkoleniem jednodniowym zarówno teoretycznym jak i praktycznym. Szkolenie dla aplikatorów zaawansowanych jest szkoleniem dwudniowym połączonym z praktycznymi warsztatami (oklejenie busa). Pytania i zgłoszenia proszę kierować na e-mail szkolenia@studiofx.pl . Dla osób z poza Warszawy istnieje możliwość rezerwacji miejsc w pobliskim komfortowym hotelu.

Szkolenie podstawowe to kompendium wiedzy na temat gatunków folii, ich doboru, oraz praktyczna nauka sprawnego naklejania folii na sucho.
Koszt uczestnictwa jednej osoby – równowartość 980 PLN + VAT.
Szkolenie zaawansowane jest przeznaczone dla aplikatorów posiadających wiedzę i umiejętności z kursu podstawowego. Celem szkolenia jest nauka całościowego oklejania pojazdów.
Koszt uczestnictwa jednej osoby – równowartość 1360 PLN + VAT.
Program szkolenia zaawansowanego nie zawiera zagadnień poruszanych w szkoleniu podstawowym. Dlatego bardzo proszę o określenie stopnia zaawansowania aplikatorów w Państwa firmie.
Szkolenia są organizowane dla grup od 8 do 12 osób. Dzięki temu każdy z uczestników ma możliwość pracy z instruktorem sam na sam.
Osoby zainteresowane mogą się zgłaszać mailem na adres "szkolenia@studiofx.pl".
Uczestnicy otrzymują komplet narzędzi do aplikacji, komplet próbek materiałów AVERY, prezentację CD, poczęstunek w trakcie szkolenia. "szkolenia@studiofx.pl"

Zapraszam - Krzysztof Wolski Centrum Szkoleniowe AVERY w Polsce.

Chichu

| 09.07.2006 19:07

Prawie nie spadłem z krzesła
Międzygalaktycze Centum Szkolenia Avery za jedyne 1360 pln +VAT zdradzi ściśle strzeżone tajniki oklejania foliami. Może nie mam racji, ale wydaje mi się że każdy szanujący się producent folii jak Mactac czy Oracal od czasu do czasu organizuje szkolenia dla ludzi którzy kupują ich produkty. Sorry Panowie ale mnie to wygląda na chęć wyrwania kilku groszy od ludzi którzy dopiero poznają tajniki oklejania.

avatar użytkownika
+ + + + +

Kielce
wiadomości: 404
w Signs.pl od 02.09.2003
IP: 83.28.218.XXX

| 10.07.2006 08:07

Znów kolejna próba oplucia kogoś bez podawania swoich danych. Sugerowanie że ktoś jest wydrwigroszem . Moze się podpiszesz digicam.
Po za tym digicam - przypominasz mi klienta który przyszedł kiedyś,chciał złożyć zamówienie na zwykły szyld na blasze i kiedy spytał o cenę to też o mało nie spadł z krzesła. Potem spytał o cene blachy i cenę folii i wtedy jeszcze bardziej spadł z krzesła. Nasze ceny nazwał złodziejskimi i powiedział ze za takie pieniądze to on sobie sam zrobi. I zrobił. Mam zdjęcie.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: abanga dnia 10.07.2006 08:12)

avatar użytkownika
+ + + + + +

Mława
Mazowieckie
wiadomości: 466
w Signs.pl od 04.09.2001
IP: 83.5.149.XXX
Strona 4/7  1 2 3 4 5 6 7
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764