logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Folia wylewana - powierzchnie obłe

| 12.02.2010 17:02

Problem jest taki - wyklejam folią wylewaną bagażniki dachowe. Póki co walczę i próbuję wypracować jakiś system, który pozwoli mi pracować bez stresów. Wszystko jest pięknie i cacy do narożników bagażnika:

Miniaturka


Miniaturka


Tworzy się okrutna nadwyżka folii, której wyprowadzenie jest ciężkie i kłopotliwe. Jedynym sposobem na wyciągnięcie tego szmatławca jest naciąganie folii ku dołowi i to dość znacznie. Prowadzi to do przebarwień zadruku, utraty przyczepności kleju, niekiedy przypaleniami...

Po kilku godzinach walki udaje mi się te narożniki jakoś wykończyć, ale po pewnym czasie folia zwyczajnie się kurczy i tworzą się dziesiątki zmarszczek na brzegach. Klient tego nie kupuje, ja się frustruję i nie mam pojęcia jak inaczej do tego podejść.

Czy jest tu ktoś kto potrafi coś poradzić na ten problem?

avatar użytkownika
+ + + + + + +

RVK
wiadomości: 964
w Signs.pl od 05.10.2006
IP: 89.76.7.XXX

| 13.02.2010 21:02

Miniaturka



Ja bym ro zrobil tak:
- wykleil folie do krawedzi oznaczonej na czerwono,
- podgrzal folie w miejscu zaznaczonym kolem (magenta) i naciagnal folie na naroznik - ciagnac ku dolowi i jednoczesnie na boki,
- naciagnal folie na drugi naroznik, a pozniej pracowal z folia od obu naroznikow do srodka,
- na koniec zostaje wyklejenie bokow bagaznika - od tylu do przodu.


Pozdrawiam,
Mariusz

(Wiadomość zmodyfikowana przez: mario1336 dnia 13.02.2010 21:05)

avatar użytkownika
+ + + +

Nowy Dwór Mazowiecki
wiadomości: 122
w Signs.pl od 22.04.2007
IP: 86.14.28.XXX

| 13.02.2010 21:02

Ha, no właśnie tak robię!

Może te zdjęcia nie są najszczęśliwsze do ukazania problemu, ale po naciągnięciu narożnika / narożników tworzy się duża połać folii, której nie można wyprowadzić inaczej jak tylko ciągnąc do dołu co prowadzi do wspomnianych problemów.

Ciągnę ją i ciągnę, a folia zaczyna się odbarwiać, klej od macania spoconymi łapami przestaje chwytać.

W poniedziałek będę walczył z kolejną partią - spróbuję zrobić zdjęcia lepiej ilustrujące problem.

avatar użytkownika
+ + + + + + +

RVK
wiadomości: 964
w Signs.pl od 05.10.2006
IP: 89.76.7.XXX

| 13.02.2010 21:02

Zrob kilka fotek w trakcie kolejnych krokow i wrzuc tutaj.

avatar użytkownika
+ + + +

Nowy Dwór Mazowiecki
wiadomości: 122
w Signs.pl od 22.04.2007
IP: 86.14.28.XXX

| 21.02.2010 22:02

kolejne fotki i porady w temacie na pewno bardzo pomogły by jeszcze nie jednemu.... na przykład mi )

avatar użytkownika
+ +

Grójec
wiadomości: 26
w Signs.pl od 01.09.2009
IP: 82.177.244.XXX

| 21.02.2010 22:02

Ekhm... sorry, miałem zapodać więcej materiałów do dyskusji...

Będzie jeszcze wiele okazji ku temu, ponieważ temat jest ciągle aktualny i na bieżąco z nim walczę.

Ja się może trochę niejasno wyraziłem na początku - wiem co robić i gdzie naciągnąć folię, aby wykleić narożnik. Gorzej z resztą folii, której powstaje nadmiar i trzeba ją wręcz na siłę ciągnąć do dołu, aby jakoś z tego wyjść.

Dla przykładu proponuję zainteresowanym próbę wyklejenia kasku robotniczego. Teoretycznie wiadomo jak to zrobić, a w praktyce jest to nie do obrobienia bez strat jakości folii...

Niebawem będę maił do zrobienia kolejne bagażniki to postaram się o jakieś porządne zilustrowanie problemu.

Pozdrówka.

avatar użytkownika
+ + + + + + +

RVK
wiadomości: 964
w Signs.pl od 05.10.2006
IP: 89.76.7.XXX

| 22.02.2010 23:02

Witam.

Ostatnio kleiłem bak w motocyklu. Generalnie to praca na takiej powierzchni inaczej niż "na raz" to straszna katorga. Najlepiej dogrzać folię to temperatury formowania (chyba ok. 50 st.C) na dwie ręce objechać cały narożnik. Koniecznie zostaw jakiś margines na docięcie bo folia właśnie się skurczy po takim stresie. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem (w dłuższej perspektywie czasu) jest zajechanie za krawędź - folia nie ma już wtedy tendencji do "wielkich powrotów". Ale generalnie to rozumiem sytuację - to samo jest przy klejeniu lusterek - niby proste, ale jak zaczniesz formować kawałek po kawałeczku to z półtora godziny można walczyć z jednym lusterkiem. A takie samo lusterko można zrobić kilka razy krócej dość mocno nagrzewając kawał folii i na raz obciągając na element. Zresztą z angielskiego wrapping to jest pakowanie (opakowywanie) i to jest sedno sprawy.

Mimo wszystko powodzenia!

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.27.20.XXX

| 23.02.2010 10:02

ja kleję lusterka tak:
zdejmuje podłożę, kolega podgrzewa trzymany przeze mnie kawałek i tak uplastyczniony materiał wspólnie naciągamy na lusterko. Oczywiście mam duzy zapas materiału, dzięki temu ma on mniejsze tendencje do zaginania i deformowania na brzegach.
Trzeba go potem delikatnie obrabiać bo jest sporo naciagnięty i nie ciąć przy samej krawędzi bo trochę się obkurczy.

avatar użytkownika
+ +

wrocław
wiadomości: 15
w Signs.pl od 19.03.2009
IP: 195.164.68.XXX
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764