Witam wszystkich,
Poproszę o poradę użytkowników co mi doradzicie.
Po wielu latach wożenia druków na foliowanie przyszedł czas na zakup własnej foliarki.
Nie musi być automatem - bo będzie foliować druki z cyfry. Ciągle coś innego, małe nakłady rzędu 30-250 odbitek. Są to też często prace w różnych formatach.
Ale też bardzo ważne - musi mieć opcję złocenia bezmatrycowego. Czyli pokrywania folią wydruków z tonerem z cyfry. Trafił się nam klient które ma duży portfel tego typu zamówień i mam z nim stałą współpracę.... Tu to już w ogóle od pojedyńczych sztuk po kilka do pewnie maks ok. 200-300 arkuszy z formatu.
Tak więc czas postawić maszynę
Zrobiłem przegląd rynku... nie chce maszyny na biurko jadącej w tempie zwolnionego filmu... Sensowne wydają mi się maszyny Matrix MX370 lub ew. 530 jak się trafi lub GMP Qtopic380.
Obie się reklamują jako dobrze robiące to złocenie cyfrowe.... A właśnie ta jakość złocenia jest bardzo ważnym kryterium dla mnie... Wiem że dużo zalezy od folii ale jest kilku dostawców na rynku więc coś się chyba dobierze aby tylko maszyna robiła to poprawnie...
Poprosze o poradę - którą byście wybrali? GMP wydaje mi się lepszą maszyną ale to tylko na podstawie poszukiwań w internecie i chociażby podglądu w jakich firmach jest zainstalowana (takie nawet dosyć duże, znane drukarnie) Matrix wydaje się trochę słabszy w obsłudze jak patrzyłem na filmach...
Tak wiem - musiałbym obejrzeć je na żywo - co pewnie i zrobię bo już powoli można wreszcie jeździć (a musze pojechać w tym celu do stolicy) ale cenię sobie wyżej zdanie praktyków niż reklamową gadkę u sprzedawcy
Tak więc uchylcie proszę rąbka tajemnicy
Może jest jeszcze coś w tej lidze finansowej co wymiata?
Drugi dylemat to czy kupić maszynę nową czy używaną... W bólach kupię nową (to ok. 36tys netto za Matrix i 43tys netto za Qtopic) ale mam oferty używanych powiedzmy 3 letnich maszyn za około pół ceny. Mam na myśli maszyny wyglądające świeżo na zdjęciach i deklarowane jako sprawne i z dobrymi wałkami. Czy myślicie że jest to opcja czy strach akurat foliarkę używaną? (większość maszyn z drukarni mamy kupione wiadomo używane bo drogi to sprzęt i wszystko raczej działa bez problemów)
Pozdrwiam i ciekaw jestem Waszych opinii