Opisywałem już proces oklejania foliami zwykłymi (nieprzeznaczonymi do podświetleń) przy okazji brył niepodświetlanych. Oklejanie foliami translucentnymi (czy transparentnymi, bo i tych możemy użyć) w zasadzie niczym się nie różni. Możemy tu także używać zarówno sposobu „na sucho” jak i „na mokro” a sama folia, poza podwyższoną trwałością oraz zdolnością do przepuszczania (działanie filtru) i rozpraszania światła nie różni się niczym szczególnym od innych.
Rozwinięcia może jednak wymagać uzyskiwanie za pomocą takich folii wielobarwnych efektów na jednej płaszczyźnie. Wszelkie efekty łączenia kolorów w obrębie tej samej płaszczyzny powinniśmy najpierw dokładnie zaplanować w programie do grafiki wektorowej.
Ponieważ grafika ostatecznie będzie prześwietlana musimy zadbać by każdy z kolorów „leżał” bezpośrednio na podłożu z PMMA. Jedynym wyjątkiem może być sąsiedztwo kolorów żółtego i czerwonego. W takim przypadku naklejenie czerwonej folii na wierzch, na jednolite, zaklejone żółtą folią tło nie spowoduje jakiś znaczącej zmiany koloru czerwonego - jedynie minimalnie je przyciemni co zazwyczaj nie ma większego znaczenia.
W pozostałych przypadkach łączenia obszarów folii w różnych kolorach muszą być projektowane z uwzględnieniem tzw. zakładki (folia na folię) której szerokość nie może być mniejsza niż 3 mm. Łączenie folii „na styk” spowodowałoby z czasem rażące białe szczeliny. Dlatego powiększamy rysunek foli klejonej na wierzch o wartość zakładki a w folii spodniej wycinamy w tych miejscach odpowiednie dziury.
Przyklejenie potem takiego „dziurawego” arkusza na większej powierzchni lica elementu (np. 3 x 1 m) wymaga już zastosowania specjalnej metody plotowania, tzw. plotowania z niedocięciem. Polega ono na takim obniżeniu wartości nacisku noża plotującego (sprawdzić doświadczalnie! - najczęściej ok. 35 gram) aby ten nie zdołał przeciąć folii na wylot. Folia jest więc wyraźnie zarysowana ale trzyma się w dalszym ciągu jako jedna całość i dopiero rozciąganie bądź rozrywanie powoduje, że odrywa się w miejscu nacięcia.
Z tak wyplotowanego arkusza, stosując metodę na mokro, będziemy mogli bez przeszkód usunąć papier podkładowy i nanieść bryt na powierzchnię lica elementu. Po wstępnym wyciśnięciu wody i lekkim przyschnięciu możemy przystąpić do usuwania folii w zbędnych miejscach. Jeśli folia jest prawidłowo nacięta, usuwanie takie jest czystą formalnością.
Proszę pamiętać, że opisaną tu metodę można stosować tylko pod warunkiem klejenia brytu na mokro.