W dobie niemal codziennych relacji telewizyjnych z sali sądowej, czy posiedzeń komisji śledczych trudno sobie wyobrazić przekaz bez zdjęć i materiałów video. Warto w tym kontekście zadać pytanie o zasady dotyczące fotografowania osób uczestniczących w tego typu wydarzeniach. Portal Fotoprawo.pl przytacza przepisy prawne, o których powinien pamiętać każdy fotograf relacjonujący wydarzenia z sali sądowej.
Uczestnicy postępowania sądowego są chronieni przez prawo w sposób szczególny. W związku z jawnością postępowania oraz jawnością wyroku, ich wizerunek i prywatność mogą być narażone na daleko idącą ingerencję nieograniczonego kręgu publiczności. Z drugiej strony, takie wydarzenia zawsze wiążą się z zainteresowaniem społeczeństwa, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczą szczególnie kontrowersyjnej sprawy lub znanej osoby.
Ekspert portalu fotoprawo.pl, Magdalena Stasiak przytacza okoliczności, które umożliwiają publikację zdjęć z sali sądowej: - Istnieją trzy warunki, które umożliwiają publikację tego rodzaju zdjęć: jeżeli osoba otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie, jeśli stanowi jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza, w wypadku osoby powszechnie znanej – jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych.
Powyższe warunki wydają się być mało realne do zaistnienia na sali sądowej. Magdalena Stasiak wyjaśnia: - Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest uzyskanie zgody uprawnionego. Jeśli więc fotograf uzyska zgodę od osoby utrwalonej na zdjęciu, może je bez przeszkód opublikować. Nieco inaczej uregulowana jest kwestia rozpowszechniania wizerunku i ingerowania w prywatność uczestników postępowania karnego. Przebieg rozprawy można utrwalać po uzyskaniu zgody sądu, jeśli uzasadniony interes społeczny za tym przemawia, dokonywanie tych czynności nie będzie utrudniać prowadzenia rozprawy, a ważny interes uczestnika postępowania temu się nie sprzeciwia. Trzeba jednak podkreślić, że nawet uzyskanie takiej zgody od sądu, nie oznacza jeszcze, że można opublikować zdjęcie uczestnika postępowania. Prawo prasowe przewiduje, że dla takiej publikacji niezbędna jest zgoda samego uczestnika.
Czyżby więc bez uzyskania zgody, co w takich sytuacjach jest mocno wątpliwe, nie było żadnej możliwości rozpowszechnienia zdjęcia z sali rozpraw? - Taka możliwość istnieje – jest nią ocenzurowanie zdjęcia. Wynika to stąd, że wizerunkiem jest każde umożliwiające identyfikację osoby fizycznej ustalenie podobizny człowieka. Dlatego też publiczne zaprezentowanie tylko pewnych elementów sylwetki, w taki sposób, że uniemożliwia to identyfikację osoby, nie jest w ogóle rozpowszechnianiem wizerunku – tłumaczy Stasiak.
Powołując się na zasadę cenzurowania zdjęcia należy pamiętać, że zamazanie twarzy poprzez rozmycie obrazu albo zakrycie oczu czarnym paskiem nie zawsze rozwiązuje wszystkie problemy. Często zdarza się, że wymienione techniki stosuje się tylko dla pozorów – np. rozmycie konturów twarzy jest bardzo delikatne albo oczy zasłonięte zostały tylko dwiema czarnymi kropkami, co często można zaobserwować na portalach plotkarskich. Taki zabieg nie pozbawia fotografii przymiotu rozpoznawalności.
- Więcej o zasadach publikacji cenzurowanych zdjęć TUTAJ
Źródło: Nikon