Fourty2media

Witam,
chcialbym was ostrzec przed firma FOURTY2MEDIA. Od niespelna 1 miesiaca czekam na wizytowki ktore u nich zamowilem po problemach maszyny drukujacej, i zepsutym telefonie komorkowym, dzisiaj mialy dotrzec na 100%.Czekam od wczesnego rana ale nic sie nie dzieje po wielokrotnych probach wyslania maila (ktory wraca z powrotem) dzwonieniu na komorke i pisaniu SMS-ow (bez skutku) postanowilem sobie w koncu dac spokoj.

przyłączam się do ostrzeżenia- o swoich "perypetiach" z wymienioną firmą starałem się opowiedzieć w wątku "uczmy się na błędach".
Swoją drogą zachowanie przedstawicieli wspomnianej firmy jest ciekawe, mianowicie- "zdobywają" KLIENTA (o co dziś najtrudniej), następnie wszelki kontakt się URYWA !

-----------------
z pozdrowieniami dla wszystkich

-----------------------------------------------
Melchior B.-W.
www.rekprom.koszalin.pl

O to wielkie dzięki za ostrzeżenie, zamówiłem u nich próbki materiałów i miałem nadzieję na jakąś współpracę, ale chyba nie są tego warci, skoro tak piszecie. Za to zapraszam do mnie Vista Design - rzetelniej.

-----------------
Vista Design - Studio Wizerunku Firmy
http://www.vistadesign.pl

Panowie!!! Jestem właścicielem tej jak to stwierdziliscie "nieuczciwej agencji reklamowej". Po pierwsze rzeczywiscie mielismy problem z maszyna i mamy go do dzisiaj, wysłaliśmy ten materiał do innej drukarni, która również z powodów technicznych nie zdołała wydrukować tych zamówień na czas.

Co do ostatniej uwagi to owszem mieliśmy wysłać próbkli naszych prac ale zmieniła się oferta nie robimy juz np. kalendarzyków w formacie 85x55 tylko 80x55, wizytówki były bez lkaieru teraz mamy lakier. Jak mogę wysłać taką ofertę? Z doświadczenia wiem, że potencjalni klienci robią czasami problemy typu: dostałem próbkę o wymiarach.. a zrobiliście mi inną. Nie stosujemy takich praktyk.

Wracając do mojej tymczasowej niesubordynacji to choc nie powinienem się tłumaczyć ale powiem o co poza defektem maszyny chodziło. Otóż jestem jedynym pracownikiem tej agencji zarazem właściecielem, sprzątaczką, grafikiem itd. i jeśli mam w rodzinie pogrzeb a telefon dzwoni podczas gdy ja stoję w kostnicy na nieżyjącą bliską mi osobą to robi mi się źle. Jestem ciekawy Panowie czy jeśli Wy bylibyście w takiej sytuacji czy Wasz interes prosperowałby jak zawsze?

Pozdrawiam i przepraszam za niedogodnienia. Na marginesie powiem, że leży to wydrukowane, pofoliowane, narożniki zaokrąglone tylko ta wysyłka ........

Składając szczere kondolencje i nie rozstrzygając o winie, ale za to dbając aby z tej dyskusji wynikło coś pozytywnego, proponuję dorzucić garść informacji o tym co to za sprzęt i dlaczedgo tak nawala (zawodzi serwis? - który?).

Obok wątku "uczmy się na błędach" poświęconego kłopotom z kooperantami, przydałby się wątek na temat sprzętów, od których należy trzymać się z daleka...

pozdrowienia
Łukasz

Przyłączam się do kondolencji. A wracając do życia to przyznam że poniższy fragment jest powalający. Przeczytajcie jeszcze raz "....Wracając do mojej tymczasowej niesubordynacji to choc [[/b]nie powinienem się tłumaczyć ale powiem o co poza defektem maszyny chodziło. Otóż jestem jedynym pracownikiem tej agencji zarazem właściecielem, sprzątaczką, grafikiem itd. i jeśli mam w rodzinie pogrzeb a telefon dzwoni podczas gdy ja stoję w kostnicy na nieżyjącą bliską mi osobą to robi mi się źle. Jestem ciekawy Panowie czy jeśli Wy bylibyście w takiej sytuacji czy Wasz interes prosperowałby jak zawsze? ....."
Lepiej gdyby tego nie pisał. Mój wujo miał bardzo fajne określenie na takich gości. Określało ono w jednym słowie nieporadność, brak przewidywania skutków własnej działalności i brak dojrzałości życiowej. Nie nazwe go jednak bo musiałbym obrazić
Wydaje się że nie bardzo fachowo podchodzisz do sprawy, i bierzesz się za sprawy które z gruntu cię przerastają. A co ja bym zrobił w takiej sytuacji - jeśli szkoda by mi było żeby dać komuś zarobić i kogoś zatrudnić do pomocy - to przede wszystkim wysłałbym ten tekst do klientów. Wiedzieliby od razu z kim mają do czynienia

(Wiadomość zmodyfikowana przez: migam dnia 05.04.2004 07:34)

Proszę Państwa, dla dobra wszystkich powiem tylko tyle że Fourty2Media nie powinno się nazywać żadną firmą. Stosunek jej (jedynego) pracownika do klienta jest poniżej poziomu amatorstwa. Sama "firma" z profesjonalizmem ma raczej nie wiele wspólnego, żeby nie pisać że nie ma nic wspólnego. Zalecam pomijanie ofert Fourty2Media, można się nieźle przejechać. Półbiedy jeśli ktoś zamawia coś dla siebie, ale w momencie kiedy zleca się tej "agencji" wykonanie czegoś nie dla siebie, a dla swojego klienta - traci na tym nasza reputacja, a klienta stracimy.
Oto co Sz.P. X odpisał mi na zapytanie ofertowe (dotyczyło druku folderów) "Szycie zeszytowe? A3 łamane do A4 to chyba wystarczy zgiąć w pół?"
Pytałem o kompleksowe wykonanie folderu, w tym "szycie zeszytowe" - czyli dwie zszywki. Jednak facet nie widział o co chodzi :-/

-----------------
Vista Design - Studio Wizerunku Firmy
http://www.vistadesign.pl

Panowie
pretensje zostały wyartykułowane i proponuję zakończyć temat - nie zamieniajmy dyskusji w pastwienie się nad firmą fourty2media. Pewnie każdy z nas ma na koncie jakąś wypowiedź, z której nie jest dumny. Dalsze kopanie leżącego nie ma chyba sensu?

pozdrowienia
Łukasz

To jest mail od firmy VISTA DESIGN

Witam,
proszę o szczegółową wycenę foldera A3 łamany do A4 4+4, kreda 150 gr, zszyty zeszytowo, koszt uszlachetnienia, warunki dostawy, termin realizacji.

Uczony człowieku!!! Piszę się ile stron po pierwsze, po drugie z tego co napisałeś wynika że chcesz: FOLDER A3 łamany do A4, 4+4, kreda 150gr. zszyta jedna kartka (zszywka występuje jako ozdoba) Najpierw nauczcie się pisać zapytania a później oczerniajcie ludzi. Normalne chamstwo. Może ja coś wynajdę na was? Jeśli chcecie to ok. Pozdrawiam.

-----------------
Krzysztof

Nasz drogi leżący nadal nie zdaje sobie sprawy ze swojego stanu, a wręcz zaczyna obrażać i używać wyrazów których znaczenia nie rozumie. Wszystko to potwierdza że to najczystszej krwi śmondak. Chyba redakcja niepotrzebnie go broni

-----------------
"..moja babcia mówiła że wiele jest jeszcze rzeczy które nikomu się nie śniły i to co dzień potwierdza się"
Marian Stefan Szczerzuja