Witam,
Proszę bardziej doświadczonych Praktyków o wsparcie merytoryczne, gdyż mam spory dylemat :/ Zanim napisałam ten post, czytałam kilka dni różne opinie na forum i... nadal jestem cieniutka w tym temacie.
Ale może zacznę od początku: zamierzam mianowicie kupić frezarko-grawerkę 3D. Byłam wczoraj w częstochowskiej Firmie KIMLA. Naoglądałam się i nasłuchałam imponujących rzeczy. Wszystko wygląda super, poza... kasą :/ Taka podstawowa wersja wynosi bagatela ponad 70.000 netto. Boję się, że przy moim braku doświadczenia w temacie, poniesione nakłady nie zwrócą się do mojej emerytury (nawet biorąc pod uwagę przesunięcie granicy wieku - hłe, hłe).
Z drugiej strony nie znoszę prowizorycznych klamotów w stylu tandetnej chińszczyzny - zdecydowanie nie mam do tego cierpliwości. Więc powstaje dylemat: zacząć od jakiegoś tańszego Producenta, czy "szarpnąć" się na ten wypas ??? Może wcale nie potrzebuję zarzynać się finansowo, skoro jeszcze niewiele potrafię w tym zakresie ???
Przepraszam za te Hamletowskie rozterki - nie wiem tak do końca, na co liczę, ale może właśnie na cud
Może znajdzie się ktoś, kto zamiast mnie wyśmiewać lub pouczać, zwyczajnie podpowie jakieś rozsądne rozwiązanie...
Z góry dziękuję za wszelkie okruchy życzliwości