Frezowanie pleksy

Mam taki frez grawerski i frezowałem w czarnej pleksi, wylewanej z takimi parametrami, ale zawsze przy zagłębianiu materiał topił się i osadzał na końcu freza, jak skrawał już później, bokiem było ok, chociaż wióry były dziwne - taki pyłek. Jakie parametry tak mniej więcej ustawić, później oczywiście będę robił korektę, zaczynałęm od 24 tyś. przy 900 mm/min aż zeszłem z obrotami do 8 tyś. - posuw był regulowany mniej więcej raz 20% więcej raz 20 % mniej, aż w końcu przy 8 tyś, końcówka złamała się, głębokość frezowania 2 mm i to było brane na 1 raz, czyli od razu frezowałem na pełną głębokość, załozyłem 2 frez, trochę inny z ostrzami prostymi, tylko że ten wytrzymał znacznie krócej, to samo osadzenie stopionej pleksi i potem urwanie końcówki. Czy mógłby ktoś się podzielić jak się do tego zabrać, może jakis filmik?

24 tys. obrotów i 900 mm/min posuwu to nic dziwnego że się topiło. Stricte parametrów raczej nikt Ci nie poda, to zależy od freza jakiego używasz, musisz to sobie wypraktykować sam, ale plexi raczej "woli" szybkie posuwy i dopasowaną do nich prędkość wrzeciona. Jaka to PMMA, ekstruda czy wylewka? Ogólnie ostatnio w kwestii kolorowej ekstrudy łatwo trafić na coś, co zawartość plexi w plexi ma dość umowną, wylewka daje większą pewność podczas obróbki CNC. Trafiła mi się kiedyś 8 mm bezbarwna której za cholerę nie dało się frezować, dosłownie niczym i na żadnych parametrach, smarki i koniec :/
Po profilu freza zgaduję, że w pleksie grawerujesz, zgadza się? Spróbuj te 2 mm głębokości podzielić na kilka etapów, np. co 0,5 mm, a jeśli po ostatnim zostaną ci gluty, puść jeszcze raz przejście czyszczące, nawet szybciej, byle bez zmiany zagłębienia.