witam, jestem szefem Marty i w całej rozciągłości ją popieram. To świetnie, że rozpoczęła ten wątek, widząc jak się musimy użerać z Epcotem. Tragedia firma z fatalnym podejściem do klienta. 20 czerwca przysłali mi człowieka, który z rozbrajającą szczerością przyznał, że to pierwsza jego instalacja w życiu i że pracuje w Epcocie 2 miesiące. Instalacja polegała na ciągłym dzwonieniu do jakiegoś innego serwisanta. Nie obyło się bez błędów zalał maszynę nie odpowiednimi tuszami (nie do tej maszyny), co spowodowało uszkodzenie pompek w konsekwencji ich...
02.03.2006 | autor: kaban | Biznes, praca, formalności1 | ||
Strona 1 / 1 (postów: 1) |