nabu: wpisy użytkownika

Pewnego dnia, wychodząc z drukarni na przystanku tramwajowym spotkał Jarosława Kaczyńskiego. Od wielu lat znali się z telewizji, a przynajmniej nasz bohater tak postrzegał ową znajomość. Zagadną więc starego kumpla tymi słowy:...

W pewnym momencie coś olśniło Johna: Kurde, jakie pierdoły znajdują miejsce w mojej biografii na Zajnsie. Zawsze chciałem by spisano jakieś zarypiste przygody z serii "w pustyni i w paszczy" a tu jakieś smutne monotemetyczne i bez ikry bzdety... Może - do jasnej cholery - coś mi sie w końcu fajnego przydarzy... i będzie o tym solidna wzmianka w Zajnsie?! A nie jakieś czerwone diałby, zepsuta obudowa i jakieś smutne wstawki o solwencie i znanym serwisie aukcyjnym - pomyślał John....

zamykam temat - czcionka to CELTIC.TTF - jakby ktoś chciał jej kiedyś szukać...

Dżony nawet nie spostrzegł się, jak w mgnieniu oka został oskubany z dwóch życzeń. - Już mogłem dwukrotnie zostać milionerem... a w obecnej sytuacji aż strach ryj otwierać, żeby czegoś nie zepsuć. Poirytowany zaistniałą sytuacją oraz brakiem ulubionego alkoholu doszedł do wniosku, że jednak pójdzie spać. Tego dnia mijała właśnie 25-rocznica jego ślubu. Uświadomił sobie ten fakt wskakując do łóżka, kiedy nagle poczuł zarośnięte nogi swojej hipopotamicy, oraz jej smolisty oddech śmierci. Leżąc w milczeniu oboje rozmyślali nad upływem czasu...

ale to nie ona.... czy ktoś może jeszcze rzucić okiem?

i wtem: śśśśiut, ffffuk, sssru!!! Dzin wyleciał z butelki jak z procy prując ryj w niebo głosy: " stało się! właśnie spełniłem twoje życzenie". Jakie życzenie, przecież jeszcze sie nie rozpędziłem z tymi życzeniami, a ty mi tu wyskakujesz że już odciąłem pierwszy kupon... Na to Dżin: pomyślałeś: żeby tylko nie spieprzyć, a ja przypilnowałem, żeby tak sie właśnie stało. Właśnie nie spieprzyłeś, czyli pierwsze życzenie mamy już za sobą... Pan życzy? Ło kurza twarz, widać butelkowy cwaniak chce mnie uwalić na tych życzeniach, bo już...

bijcie się...

taka niby znana, ale nijak nie mogę jej wygrzebać. Korzystałem nawet z szukajki fontów "whatthefont", ale sysytem jej nie rozpoznał... Ktoś ma koncepcję lub czcionkę?(Wiadomość zmodyfikowana przez: nabu dnia 09.06.2015 22:02)

nagle z otwartej butelki wyłonił się Dżin i rzekł: - ponieważ umiesz z karata otwierać butelki, spełnię twoje trzy życzenia. Na to Johny niedowierzającym tonem rzekł: - Chcę....

...śniło mi się, że chcę przestać już pić - stwierdził kręcąc zaprzeczalnie głową. Nie wierzę, że chciałem to zrobić. Człowiek jak popije to jakieś głupoty do łba mu z miejsca przychodzą... Odwołuję wszystko co powiedziałem i pomyślałem. Pełen irytacji otworzył z karata kolejną ulubioną butelkę złocistego solwentu...

nie kumam po co to bicie piany: Spisujesz umowę (zamówienie) na wykonanie takiej pieczątki (tu ewentualne szczegóły co ma zawierać). Wszelkie dane zleceniodawcy, data pieczęć zleceniodawcy i robisz. Masz zlecenie i działasz.

A swoją drogą to trochę łatwiznę kolega poszukujący wskazówek uprawia. Siadasz przed kompem, guglujesz i dzwonisz, potem znów guglujesz i dzwonisz i tak ze dwa.trzy dni... Po drodze robisz notatki: z kim, gdzie i za jaką cenę... no i jakie materiały. To bezcenna wiedza, której nie znajdziesz wpisując pytanie z serii: pokazcie mi palcem gdzie..." Po jakimś czasie lojalnej współpracy sam wypracujesz sobie układy w drukarniach, gdzie na telefon będziesz mógł sporo załatwić - ale to po jakimś czasie....

wariantów jest kilka. Uporządkujmy wg grubości: - strasznie grube - bardzo grube - grube - nieco grube - grubawe - w sam raz - prawie w sam raz - przycienkie - cienkie - bardzo cienkie - strasznie cienkie - przeraźliwie cienkie - makabrycznie cienkie - sreberko od czekolady Tak więc jak sam widzisz wybór jest dosyć spory. Sadzę, ze coś wybierzesz...

Lambda

takiej dyskusji poszukiwałem, i chodziło mi raczej o opinie tych, którzy mają doświadczenie i są chętni cokolwiek pomóc, za co dziękuję. Co do kwestii "najpierw cos daj a potem sie spodziewaj" to raczej żenująca postawa. Forum ma słuzyć pomocy i wymianie opini, a nie klepaniu sie po pleckach kolegów z PISu pod przykrywką zaangazowania w temat, bo obaj panowie nic w temacie nie powiedzieli. Głupawych wniosków i cwaniactwa nie brak w necie, a tu spodziewam sie raczej rzeczowej rozmowy i opini, a nie bicia piany i ulewania osobistych porazek zyciowych tonem zmeczonych...

nazwałeś mnie pyskaczem, bo zauwazyłem, że nie wnosisz nic do dyskusji? I jedynie bijesz pianę, nie udzielajac poszukiwanych informacji. Duma dobra rzecz, ale nie przydatna, a klasę człowieka mierzy sie tym co wyprowadza go z równowagi. Ty wymiekłeś, choć kompletnie nie miałes powodu. Pisujesz czasem do rzeczy? W dalszym ciagu szukam informacji, ale raczej zdecydowałem sie kupić folię 3m.

macmark, 2013-02-28 11:56 nabu, 2013-02-28 11:43 jednak interesuje mnie meritum watku: czy mat jest az tak delikatny, że strach go użyć? ...ktoś inny tym jeździ i nie zrywa, to chyba nie jest tak źle...

jednak interesuje mnie meritum watku: czy mat jest az tak delikatny, że strach go użyć?

oracal 970 MRA

witam. Mam pytanie do kolegów; Dostałem zapytanie od klienta dotyczace oklejena samochodu (bmwx3) folia czrny mat. Wyceniłem i podesłałem mu ofertę. Jednak moje wątpliwości wzbudził przeczytany gdzies na forum text, że oklejenie furki czarnym matem jest ryzykownym zleceniem, ponieważ (jak wyjaśnił pisarz wątku) folia matowa jest delikatna i podatna na rysy typu: paznokieć, kluczyk, bizuteria (przy klmakach) czego rzekomo nie widać klejąc carbonem. Nie kleiłem jeszcze auta matem wiec nie mam wiedzy w tym zakresie. Czy może sie ktos wypowiedzieć? Dodam, że...