sellcast: wpisy użytkownika

Obejrzyj głowice dobrą latareczką na stacji serwisowej/cleaningowej, bo często krawędzie są tak brudne, że zwykłe programowe czyszczenie nie jest w stanie usunąć strupów, do którego przykleił się np. mały włosek. Zrób kilka czyszczeń programowych, jeżeli to nie jest przyczyną. Może masz gdzieś powietrze w przewodach. Jeżeli wciąż nie pomoże, to problem pewnie poważniejszy, ale myślę, że to syfek/lewe powietrze

Serwis wymieniał filtry po pół roku działania maszyny, całkiem nie dawno. Nie powiem ci, ile farby przeleciało przez maszynę, bo nie liczę tego. Raz przy żółtym miałem zabarwienie, ale zrobiłem mu czyszczenie purgem (ten żólty guzik) i po sprawie. System rurek jest tam taki, że przestawiając zawory możesz przejśc z tuszu na płukanie flushem. Po taki,m płukaniu w rurkach od flusha zostaje czasem farba i właśnie raz, przez drobne niedomknięcie zaworów na druk, żółty się nieco zabarwił. Może więc zawory masz nieszczelne? Dokreć gimbusem po równo...

@marek do oczek mamy skrypt, jest gdzieś w necie (graficzka z DTP sobie znalazła). Całą resztę robimy ręcznie, ale wprawa powoduje, że robimy to bardzo szybko i często ogranicza nas szybkość komputera. @pxl wymienialiśmy filtry, znaczy - serwis wymieniał i przy okazji wszystko wyczyścił. Rurki powrotne możesz mieć zwyczajnie zapylone od tuszu z zewnątrz. Jeżeli farba rzeczywiście jest zabarwiona, to póki tusz w rurkach przy głowicach jest klarowny (wyłączając zapylenie z zewnątrz) to nie martwiłbym się zbytnio.

No nie... dwie czarne głowice - jedna jest rzeczywiście stara, druga ma nieco ponad póltora roku, jeden cyjan i jeden żółty to straszna prehistoria, bo mają 3 lata i te chodzą jak chodziły zawsze. Obydwie czarne robią identyczne problemy - wypadają, palą tragicznie krzywo i ogólnie odwalają dokładnie te same numery. A różnie jest prawie wszystko - jedna jest na oryginalnych tasmach, druga na zamiennikach, jedna to stara głowica, druga kupiona półtora roku temu, w obydwu dampery wymieniane, pompki drożne, w jednej captop wymieniony, w drugim wciąż jest starszy i co?...

efekt czarnej dziury, matowienie czy coś takiego to pewnie profil drukarki, który przy 100% czarnego nagle z mieszania kolorów ze skłądowych CMYK wskakuje na 100% tylko K.

Ja na Blizzardzie mam 2 DX4 odpowiedzialne za czarny tusz i obydwie tak samo nawalają - zmiany napięć itp też nic nie dają, więc jestem w klubie

summa ma opcję mierzenia mteriału przed cięciem, ale każdy normalny ją wyłączy i zrobi to ręcznie, gdy czuł, że tak trzeba. Szerokość sprawdzasz w summie jednym kliknięciem. Miałem mutoha w poprzedniej pracy i to był straszny złom. Do tego miał płatne oprogramowanie, a wincut ściągasz i używasz za darmo. Co nie znaczy, że mutoh jest zły, po prostu te konkretne argumenty przeciw summie są raczej słabe ;].

My to robimy w corelu wszystko - dzielimy, kroimy, zakładkujemy, oczka, zgrzewy, opisy. W razie kłopotów, błędów, cokolwiek mamy oddzielny plik, na którym można pracować. Układam to jak chcę w składce, dokładam inne banery jeżeli jest odpad i już. Wiadomo, że PP ma funkcje dzielenia, brytowania, ale jak dla mnie robi to za topornie, układa do kitu i często mu się zdarza jakieś numery odwalać jak np. tobie z jednym jaśniejszym brytem (choć nie wiadomo, czy to wina ripa - wszystkie zawory odkręcone dobrze? Nie ma jakiś niedociągnięć?). Generalnie i...

to trochę ja z windowsem: 3.1 - OK, 95 - źle, 98 - OK, Millenium - źle, XP - OK, vista - źle, siódemka - OK, ósemka - Źle, osiem.jeden - OK, 10 - źle ;]

Mi się nie zdarzyło ani razu, ale ja nie dzielę pliku na bryty w ripie, tylko w corelu po swojemu.

Na tym zdjęciu ledwo co widać - chodzi o te przebarwienia pionowe na czole? Na małej maszynie była to wina podsysu a raczej materiału, który źle chłoną tusz, choć zasadniczo to profil był nieco przelany, więc to też nie do końca materiał - z tym, że działo się to tylko na materiale coala (nie pamiętam czy tak się nazywał, tak jakoś kojarzę). Pomogło zmniejszenie podsysu. Może podbij lub zmniejsz temperature preheatera? No i podstawa jak pisze cynik - sprawdzić na innej rolce.(Wiadomość zmodyfikowana przez: sellcast dnia 22.09.2015...

X5 wersja special nie ma VBA - jeżeli to nie przeszkadza to brać, koszt 299 zł z tego co widziałem. Ostatnio do firmy kupiliśmy X5 z VBA (potrzebny do skryptu generowania oczek i generowania oposu na ploter) za 400 zł. Potaniały, bo ludzie przesiadają się na X7, który kosztuje koło 2000zł a generalnie wcale lepszy nie jest. Stare oprogramowanie sprzedają na rynek wtórny, np. z likwidowanych stanowisk. Do tego na magazynach pewnie gdzieś leżały nówki, które jeszcze się nie sprzedały, a Corel porzuca sprzedaż starego oprogramowania. Z tym, że trzeba kupować na...

heh https://www.youtube.com/watch?v=dFUQeuQeZXM Dodajesz obrazek i on go trasuje, wtedy to działa, na filmiku agawy tego nie pokazali... oglądaj od 50 sekundy (Wiadomość zmodyfikowana przez: sellcast dnia 20.09.2015 17:54) pewnie z pliku PNG robi to inaczej i bardziej automatycznie - poszukaj instrukcji w necie albo sprawdź helpa od icrafta, na pewno coś będzie napisane. Jak nie kminisz po angielsku, to wal do dystrybutora i bij ich po mordzie, bo ich psi obowiązek dostarczyć ci instrukcje po polsku.

Plik PNG nie zawiera krzywych. Nie wiem, co to miałby być za magiczny ploter, co to rozpoznaje w bitmapie wektory cięcia. Trzeba narysować ten obrazek w wektorach, ręcznie albo używając w corelu narzędzia obrysowywania, które pewnie nieźle posieka ten obrazek. Ale nadzieja zawsze jest. PNG, GIF, Tiff z przeźroczystością to są bitmapy i nigdy ich nie wytniesz w kształt. Prawidłowe pliki do cięcia to eps, plt lub inne natywne dla twojego oprogramowania. Nie, jeżeli wsadzisz PNG w corela i zapiszesz jako eps/plt/cokolwiek-do-cięcia to magicznie nie sprawisz,...

Nie znam się na DTG, i może nie zrozumiałem problemu, ale na chłopski rozum: Jeżeli drukuje prostokąt to gdzie mu krzywe potrzebne w projekcie? Żeby maszyna odczytała gdzie ma kłaść podkład czy coś? Na upartego wsadzasz bitmapę w corela/ai, otaczasz prostokątem i wysyłasz eps/pdf. Jeżeli jest jakiś nietypowy kształt do nadruku to (zgaduję) gość wymaże tło albo wskaże kolor przeźroczystości a maszyna sama położy podkład "tak, jak się jej wydaje). Wiadomo, że krzywe lepiej pokażą gdzie jest granica projektu niż chamsko wycięta różdżką...

Kupowaliśmy DX4 do blizzarda i sam nie wiem, bo widziałem niby naklejki z ID rank, ale były coś dziwnie wydrukowane (jakby w słabej rozdziałce i z niepalącymi dyszami...) - a kiedyś serwis nam przywiózł głowicę to naklejka była ostra jak żyleta, więc coś mi nie grało. Niemniej działają i nie robią problemu, z tym że na czarnych mam non stop sensacje i dysze są powykrzywiane w cholerę - tylko nie wiem, czy to wina tuszy, źle leżących captopów czy ogólnie zajechania maszyny (ale chcemy ją reanimować na nówkę na oryginalnych częściach, może co nieco...

I jeszcze w jednym przebiegu drukuje... Boi się, że jak puści w bi to będzie widać spadek jakości? Albo bi ma rozjechany i nie wie, jak naprawić? Albo nie wie, co to bi a serwis mu zostawił z jakiegoś powodu single? Klienci nie wiedzą co to mimaki, roland czy stormjet. Ale epson? Widzieli drukarki w MM, w biurze też stoi, więc skoro robią drukarki, to chyba taka duża musi być bardzo dobra. Coś na zasadzie doklejania do fiata znaczka merca. Prestiż to prestiż, nie?

Nie da się. Jeżeli klient wymagający, to powiedz, że [sarkazm] już wynajmujesz fotografa z aparatem wielkoformatowym z cyfrową matrycą canona (20x20 cm około, taki ostatnio widziałem wynalazek). Fotograf ma do portofolio, Ty zdobywasz klienta, czas oczekiwania do ustalenia i już. Fototapeta jak złoto.[/sarkazm] Trochę mi to przypomina problem druku kolorów ze wzornika pantone mając do dyspozycji standardowy CMYK. I żeby "ziarna nie było", bo klient wymagający. No przecie. Inne wyjście - wektorowa grafika. Nie możesz mu druknąć fragmentu i...

Wyłącz ją z gniazdka i odczekaj kilka minut. Opcjonalnie - zmień gniazdko. Serio, mnie pomogło. Inny sposób - przy włączonej maszynie i kompie odczep kabel usb z komputera od flory, poczekaj chwilę, podłącz i spróbuj znowu wysłać. (Wiadomość zmodyfikowana przez: sellcast dnia 15.09.2015 15:33)(Wiadomość zmodyfikowana przez: sellcast dnia 15.09.2015 15:34)

Ja bym się martwił, gdybym miał gwałtowne wachania temperatury. Tu się coś skropli, tam się coś skropli i jak dotknie elektroniki, to w najlepszym wypadku tylko bezpiecznik na płycie głównej do wymiany. W najgorszym płyta. Ale zasadniczo to też dość ekstremalna sytuacja. W jednej drukarnio-agencji mieliśmy rolandy, to te grzecznie kazały czekać aż temperatura w pomieszczeniu wskoczy powyżej jakieś temperatury - a to był i tak tylko jednarozyw wypadek, bo szefowi oleju do centralnego nie dowieźli i w nocy nie grzał, przez co ten jeden raz w...