Drukarz69: wpisy użytkownika

Po pierwsze hałas - można porównać do odkurzacza. Poza tym po zakończeniu pracy może się chłodzić nawet do godziny. Tak już jest. Po drugie zacięcia - zdarzają się, u mnie spowodowane tym, że z racji braku miejsca nie zdecydowałem się na dodatkowy podajnik z rozdmuchem papieru. Jeżeli są zacięcia, to na papierze kredowym matowym (130 g). Matowy papier bardzo do siebie przylega, albo się elektryzuje, nie jestem pewien. Wyjmowanie zacięć z pieca bardzo łatwe, nieporównanie łatwiejsze niż w DC 242. Na temat zgodności z kolorami pantone - nie wypowiem...

Mogę się wypowiedzieć tylko w kwestii Versanta 180. Mamy ok. pół roku z Fiery EXi. Zalety: 1. Nie mogę nic złego powiedzieć jeśli chodzi o jakość druku i to na wszystkich papierach: niepowlekane, powlekane typu 4CC, samoprzylepne, kredy offsetowe błyszczące i matowe. Aple, tinty wychodzą bardzo dobrze. 2. Pasowanie duplex bardzo dobre (próbowałem do gramatury 350 kreda mat (trochę oszukana maszyna, bo duplex drukuje do 300g). 3. Moduł decurlera w zestawie podstawowym (w obudowie drukarki). Różne profile prostowania dla różnych papierów, dostępne z menu...

Trochę dziwne pytanie. Mając HP Indigo pytać się o drukarkę za 18 tys. Znam tylko Xeroxa, mieliśmy DC 242 - spełnia Twoje wymagania, za 18 tys. netto powinieneś coś znaleźć. Obecnie mamy Versanta 180 - też spełnia Twoje wymagania, tylko że cena nie ta - trzeba przemnożyć ok. 5 razy. Jakościowo inna liga niż DC 242.

To chyba raczej nie zszywki puściły, ale wydarł się papier na skutek częstego kartkowania. 4 zszywki poprawią trwałość, ale lepszym rozwiązaniem będzie spirala metalowa. Można ewentualnie środki zafoliować.

Czy ktoś próbował folie do złocenia z wydrukami z Xeroxa Versant? Mariusz

W kwietniu kupiliśmy Xeroxa Versanta 180. Można powiedzieć, że drukuje na prawie wszystkim z bardzo dobrą jakością. Przy obciążeniu 10 tys. A4 na miesiąc nie jest to głupi wybór. Odbitka A3 do formatu 33x48,8 cm to ok. 19 gr. Jak trafisz na dobrą używkę, nie zastanawiaj się, ale tylko z umową. Koszt pieca na przykład to min. 5 tys.

Zerknij na mva.pl

Żeby arkusze nie latały, mamy na wyjściu stalową blachę + metalowe marginesy na magnes + lekka stalowa taśma przyklejona do górnego wałka, trzymająca wylatujące arkusze. Akurat wszystkie te elementy z linii broszurującej Duplo.

Co do cyklosa. Mamy bigówkę półautomat - jakość dobra. W Cyklos RPM350 widzę możliwość zainstalowania tylko 5 noży perforujących. Nie ma mowy o rycowaniu.

Potwierdzam zdanie przedmówcy. Aktualnie mamy wersję 30 cm ze stażem ponad 20-letnim i 53 cm. Do jakości nie można się przyczepić.

Generalnie frezowania w fastbindach nie ma. Nawet w firmowym fastbindzie frezowanie to taki sobie ersatz. Firmowy fastbind nie jest zły, o chińczykach czytałem niepochlebne opinie.

A sprawdziłeś, jakie profile ma klient, a jakie są u Ciebie.

Niestety, licząc uczciwie, doliczając ZUSy, marże itp. wychodzi pewna kwota, która w konfrontacji z cenami chodzącymi na przetargach np. dla urzędów jest o min. 50% wyższa. Różnica w cenach najniższej i najwyższej dochodzi czasami do 300%. Liczyłem kiedyś niektóre kalkulacje i wychodziło, że niektóre drukarnie zarabiają tylko na leasing maszyn i składkę ZUS pracownika.

Wrzuć do acrobata pro i preflight z odpowiednim profilem.

Masz do wyboru prasę do klejenia bloków (wydatek kilku tysięcy) albo jakąś oklejarkę na hotmelt (fastbind lub coś podobnego - minimum 2 razy tyle). Możesz wtedy dodawać okładkę do notesu. Jest jeszcze pędzel, klej CR i solidne obciążniki (najtańsza wersja)

Czy ktoś może doradzić mi w wyborze maszyny Xerox C70 lub Versant 80 lub 180. Przymierzam się do zakupu i nie jestem pewien czy są jakieś ewidentne plusy Versanta w stosunku do C70. Najlepiej jeśli ktoś zna te maszyny z autopsji. Na nowomowę marketingowca jakoś nie mam ochoty. Z góry dziękuję, Mariusz

Też miałem taki problem. Na jednej folii mi podnosiło, na innej nie. Przy małym nafarbieniu nie podnosi, ale przy 200% już tak (szczególnie czerwony). Tak jak przedmówcy mówią. Druk, wyschnięcie min. 24 godziny i cięcie.

Na Twoim miejscu sprawdziłbym, gdzie jest najbliższy serwis, który jest w stanie ją ogarnąć.

Nakład 50-100 tygodniowo to nie jest nakład na falcerkę formatu A1. Kilkadziesiąt sztuk pójdzie od razu na ustawienie falcerki. Usługowo raczej mało kto zrobi Ci taki nakład.

Dołączę się do rad. Mamy ok. 7 lat xeroxa 242 na umowie serwisowej. Im starsza maszyna, tym będzie się więcej psuć. Czasami był prawie rok bez serwisu (tylko wymiana tonera, bębnów itp.) Ale w tym roku serwis był ok. 4 razy (wymiana silniczka podajnika, plastikowe gniazda bębnów wyłamały się). Żywotność bębnów nie taka sama jak w folderze informacyjnym, piec można zepsuć, gdy wejdzie ci jakiś gruby papier i wgniecie wałek. Jak chcesz drukować w dobrej jakości, to tylko umowa serwisowa. Umowa serwisowa z xeroxem przy maszynach nie wiadomo skąd nie wchodzi w...