Witam, dopiero zaczynam raczkować w reklamie i chciałem się zapytać szanownych kolegów o doświadczenia z podświetleniem i montażem na elewacji liter z dibondu z efektem halo. Jakie ledy zastosować, jakie ma być ich rozmieszczenie, na czym je najlepiej przymocować do elewacji ( ocieplona styropianem). Litery mają różne wysokości od 40 cm (szerokość ok. 4-5 cm) do 100 cm ( szerokość ok. 10 cm). Z góry dziękuję za jakiekolwiek porady. Pozdrawiam.
Chcesz być zadowolony - zleć profesjonalistom.
Nie zrozumiałeś mnie chyba... Jakbym nie chciał sam tego spróbować zrobić to bym to zlecił komuś innemu.
No to próbuj.
Większość z nas nie dostała gotowego poradnika, tylko uczyła się na błędach.
-----------------
Pozdrowienia
Tomek
Nie oczekuję poradnika który prowadzi za rączkę krok po kroku jak mi to ktoś wyżej zasugerował. Ale widzę że nie mam tutaj co liczyć na jakąkolwiek pomoc. Przypuszczam że wypowiadali się w tym temacie na razie ci którym nic nie trzeba bylo tłumaczyć, pokazywać, poradzić - ot takie mądre główki. Chciałem tylko zaznaczyć na koniec ze pracuję w branży reklamowej 2 lata ale akurat robieniem kasetonów, podświetlanych liter od podstaw się nie zajmowałem- montowałem gotowe jak już. No ale cóż...taki naród.
P. S. Proszę administratorów o usunięcie lub zamknięcie tego wątku.
-----------------
Pozdrowienia
Tomek
Zadałem konkretne pytania w moim pierwszym poście. Ale tego ze odpowiedzi na nie to są takie tajemnice się nie spodziewałem. Oczekujesz konkretnych zapytań które zadałem w pierwszym poście. Czy w takim wypadku to forum ma sens? Z resztą, nie mam ochoty się tutaj z nikim przekomarzać.
Watek pewnie umarł ale może pomogę.
Temat jest rozległy jak diabli, od doboru samych diod LED po montaż.
1. Diody - tutaj musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, jaki dystans będzie dzielił litery od powierzchni na której mają zostać zamontowane. Jest to o tyle ważne że musimy uniknąć pojawienia się punktów świetlnych (taki efekt fota )
To determinuje nam ilość LEDów oraz ich rozmieszczenie. Gdy się tym zajmowałem korzystałem z usług epiLED z racji tego że posiadają specyfikacje kazdego modelu diody które umożliwiają obliczenie ręcznie odpowiedniej ilość diod, program za kilkadziesiąt tysięcy PLN który liczy ilość diod dla liter holo po wgraniu do niego pliku wektorowego oraz udostępniają wzory z których można sobie obliczyć ilości diod danego rodzaju potrzebnych w przypadku kasetonów. A przynajmniej było tak dwa lata temu, nie wiem czy pani Kasia z którą takie tematy załatwiałem nadal u nich pracuje 
2. Montaż - tutaj najlepiej używać dystansów które mocuje się do powierzchni a nastepnie wciska w nie "kulki" mocowane do liter. Dobrze jest to zobrazowane tutaj
Warto tez się zastanowić nad tym czy chcesz montować litery bezpośrednio do elewacji czy może lepiej na zakantowanej płycie dibond w odpowiednim kolorze. Ja robiłem to tak że przykładowo płyta była w kolorze szczotkowanego aluminium, na niej w miejscu gdzie miały znajdować się litery naklejałem folię białą z obrysem powiększonym względem liter o 2-3 cm i dopiero na to mocowane były litery. Jest to o tyle dobre rozwiązanie że pozwala wykonać większość montażu na hali lub w warsztacie (jak zwał tak zwał) wraz z większością okablowania oraz jest gdzie ukryć kable. Tak naprawdę u klienta mocujesz tylko dwa kątowniki na które zakładasz taki kaseton, przykręcasz kilkoma śrubami u góry i kilkoma na dole, wyprowadzasz kable, podpinasz zasilanie i jedziesz do domu .
W przypadku montażu bezpośrednio na elewacji i tak powinno się zamontować profile zamknięte na ścianie do których później mocuje się litery. Można też zbudować konstrukcję na miejscu u siebie ale transport takiego ulepa jest dosyć problematyczny. Utrudnia to sam montaż, wygląda mało estetycznie i nie daje szans na schludne ułożenie okablowania. Jest też po prostu nietrwałe.
Kolejna opcja to połączenie dwóch poprzednich metod czyli zamontowanie liter na tle wyfrezowanym z dibondu i przykręcenie ich do dwóch profili zamontowanych na elewacji klienta.
Jeżeli klient pozwoli Ci to zamontować bezpośrednio na elewacji to jedynym problemem będzie sensowne poprowadzenie okablowania, najlepiej w jakiejś listwie elektroinstalacyjnej w kolorze zbliżonym do koloru elewacji.
3. Montaż diod LED - W przypadku dużej części diod, maja one już naklejoną taśmę 3M więc wystarczy odkleić papierek i można przyklejać na czystą i gładką powierzchnię pleców liter, oczywiście w pewnym sensownym oddaleniu od jej krawędzi, zależnym od odległości pleców liter od powierzchni na którą są montowane. Nie obejdzie się bez lutowania, polecam wyposażyć się w dobry klej do odpowiedniego ułożenia nadmiaru kabli łączących LEDy w łańcuchu, kostki do spinania większej ilości przewodów oraz osłonki termokurczliwe w dopasowanej do tła i kabli kolorystyce. Oczywiście same kable tez powinny się zgrywać kolorystycznie z tłem.
4. Zasilanie - zapotrzebowanie energetyczne liczy się na podstawie ilości LEDów, dodaje się do tego około 30-40% zapasu i można zamówić zasilacz spełniający te warunki, wodoodporny lub nie, zależy to tak naprawdę od planowanego umiejscowienia.
Trzeba tez pamiętać o tym że z racji tego że diody łączy się szeregowo, każdy typ LEDów ma określona maksymalną ilość modułów które mogą znaleźć się w jednym łańcuchu bez utraty parametrów świecenia. Radze też unikać stosowania kilku rodzajów modułów w jednej realizacji. Jeżeli wymiary małych liter ograniczają wymiary modułu LED to niestety ale na większych literach też trzeba skorzystać z mniejszych modułów, ewentualnie modułów składających się z większej ilości diod w jednostce ale o takich samych parametrach pojedynczej diody jak moduł mniejszy.
Warto tez zadbać p zabezpieczenie elektryki przed wodą za pomocą silikonu itp.
N i nigdy nie zamawiamy materiałów na styk, zawsze o 20-30% więcej żeby dmuchać na zimne nie nie opóźniać realizacji zamówienia. Zbierze się trochę najczęściej używanych diod i zawsze można je wykorzystać w innym projekcie.
Życzę udanej realizacji i zmarnowania jak najmniejszej ilości materiału.
Więcej nowości w tym dziale
