Reklamacja fototapety easy-tex

Witam, jeżeli to zły dział - wybaczcie. Ostatnio drukowałem fototapetę easytex z pliku dostarczonego przez klienta. Z racji rozmiarów, wydruk został podzielony na bryty. Na złączeniu brytów ( zakładce ) jest logo w wysokości ok 3 cm... Wysokość brytu - 200 cm. Po wyklejeniu przesunięcie zakładki wynosi 0,5mm - akurat na tym logo. Klient chce mi reklamować niewłaściwe wyklejenie - tworzy już podobno pismo reklamacyjne. Czy w wypadku przesunięcia 0,5mm na tapecie o wielkości 200x300cm taka reklamacja ma rację bytu? Moim zdaniem wina leży w przygotowaniu pliku i niedopasowaniu go pod konkretny wydruk - do ostatniej chwili klient nie wiedział na czym chce to drukować, czy na folii, czy na fototapecie - a projekt był jeden, nieuwzględniający żadnych brytów itp. Proszę o pomoc. Co w tej sytuacji, czy faktycznie 0,5mm może być powodem reklamacji klejąc na zakładkę?

A klient zna pojęcie rozciągliwości materiału przy danych warunkach panujących w otoczeniu. A jeszcze jak ją nawilżył klejem...

Reklamacja do odpalenia w przedbiegach.

-----------------

A w umowie wyklejenia miałeś info o zakładce i ewentualnych przesunięciach?

Bo wiesz...
Ty mogłeś myśleć, że przesunięcie 0,5 mm to drobiazg,
a klient mógł myśleć, że niezależnie od liczby brytów, wykleisz bez przesunięć.

I jeśli nie poinformowałeś go o możliwych przesunięciach przed wykonaniem usługi...

-----------------

sęk w tym, że umowy nie było - wychodząc z założenia, że to normalny, świadomy człowiek, a nie ktoś, kto szuka afery, bo w trakcie klejenia stwierdził, że mogli inne wymiary zrobić, bo na środku ściany wygląda to słabo ( jest wypośrodkowana na środku ściany... ) Tu ewidentnie chodzi o to, że szukają problemu, żeby nie zapłacić.

-----------------

Polecam poczytać kodeks handlowy. Nasz polski. Najpierw klient musi Ci zapłacić, później Ty masz prawo 3x poprawić zlecenie. Później możecie dochodzić roszczeń finansowych jak się nie dogadacie. Jak klient ma z tym problem to sędzia mu na rozprawie o kasę bardzo szybko to wytłumaczy.

-----------------

Nie zapłacił częsci, jestem minimalnie na plusie + strata czasu.
zastanawiam się jak sensownie odpowiedzieć na przesłaną reklamację - moim zdaniem winny tu jest projekt, który robił ktoś z zewnątrz, 3cm logo na łączeniu brytów? Firma może i perspektywistyczna, ale widząc ich podejście - nie chce mieć z nimi już nic wspólnego, no chyba, że wyceny będę im robił x3. Fakt, tego samego się obawiam, zrobione na nowo i będzie 0,3 albo 0,6 mm - a ja będę w plecy za druk tapet. co do wysypu.. na ścianie ołówkiem robiliśmy linię prowadzące do przyklejenia tych tapet ( bo kto myślący na ścianie 3mx10m nakleja wyśrodkowaną tapetę 2,5x3,5 m? ), po zmyciu ołówka próbują się doj.ać nawet o to, że wokół tapety ściana jest teraz bielsza niż na reszczie Szukanie dziury w całym, w czasie montażu ciągle chodzili i jęczeli, że mogli to zrobić inaczej, bo tak im się w sumie nie podoba, dopingowanie podczas łączenia brytów, że "i tak się nie uda" i teksty w stylu, że powinniśmy się uczyć od "innych robili", którzy kleili tapetę na klatce - poszliśmy, sprawdziliśmy, przesunięcia po 2mm, ale nie aż tak widoczne, bo grafiki pikseloza

Ja nie rozumiem po co ty z nim dyskutujesz. Wysyłasz wezwanie do zapłaty jak za 7 dni od daty odbioru kasy nie ma, idziesz do prawnika i wysyłasz sprawę do esadu albo jakiegoś sądu lokalnego co ma mało spraw jak nie płaci to komornik i heja.

Ja w tym tygodniu rozpocząłem egzekucje długu za naklejki cięte ploterem o wartości 35 PLN netto. Tyle.

-----------------