Dzień dobry Panom i Paniom,
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że dopiero raczkuję w branży reklamowej. Swoją działalność prowadzę od 3 lat, zaczęłam zaraz po szkole, także wszystkiego dorabiam się swoją pracą. Rekinem reklamy to ja nie jestem, ale staram się jak mogę, żeby z pieniędzy, które zostają mi po opłaceniu ZUSów i innych obowiązkowych odłożyć coś na zakup czegoś dla firmy. Tak już dorobiłam się chińskiego plotera tnącego (swoją drogą za nic w świecie nie wymieniłabym go na inny), konicy minolty, epsona do sublimacji, prasy. Ostatnio raz na jakiś czas zdarzają mi się klientki na zaproszenia ślubne - nie powiem wymagania mają spore - gorzej z budżetem Nie ukrywam wciągnęły mnie doszczętnie i postanowiłam, że muszę kupić coś do ciecia w papierze, bo irytuje mnie już podklejanie folią transportową papieru i wycinanie na ploterze. Moją pierwszą myślą był zakupu plotera z brother cm900 - niby ok, spełniałby moje oczekiwania, ale w sumie mam już ploter, a ten byłby wykorzystany jedynie do papieru bo wszystko inne robię na moim chińczyczku kochanym, więc przeszukałam allegro i znalazłam Ploter laserowy CO2 za 40W, za jakieś niespełna 3 000 złotych. Jak Państwo myślicie, czy ploter laserowy nie byłby lepszym rozwiązaniem - wiem, że można nim również grawerować, ciąć w twardych materiałach itp.
Nie ukrywam, że nie mam aż tyle rzeczy do wykonania dla moich klientów ile bym chciała, bo tak jak wspominałam rekinem reklamy to ja nie jestem.. Myślę, że ploter laserowy byłby uruchamiany sporadycznie, raz na jakieś zaproszenie, raz na jakąś pieczątkę. Proszę Państwa o poradę czy warto kupić taki ploter, czy cięcie nim w papierze byłoby ładne oraz czy taki sprzęt jest awaryjny?
z góry dziękuję