Profil napoju energetycznego Tiger na Instagramie został 1 sierpnia, w Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego okraszony grafiką ze skierowanym ku górze środkowym palcem i hasłem „1 sierpnia dzień pamięci”, oraz „Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!”. To kolejny po reklamie PGE bulwersujący przypadek nawiązania do Powstania w celach reklamowych.
Grafice towarzyszyła także puszka produkowanego przez Maspex Wadowice napoju. Po opublikowaniu wpisu ruszyła fala komentarzy i krytyki. Po tym jak dołączyli do niej dziennikarze wypowiadający się na Twitterze, wpis z profilu marki na Instagramie śledzonego przez ponad 7 tys. internautów został usunięty. Na sytuację zareagowało także Muzeum Powstania Warszawskiego, publikując na Twitterze wpis adresowany do autorów akcji: "Hej @tigerdrinkpl! Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?"
Warto odnotować, że grafika nigdy nie trafiła na fanpage Tigera na Facebooku, który śledzi ponad 400 tys. osób. Za to we środę na Facebooku pojawił się wpis, w którym producent nazywa zamieszczenie grafiki "błędem" i publikuje przeprosiny:
"Jest nam ogromnie przykro z powodu publikacji grafiki, która pojawiła się w dniu 1 sierpnia na profilu Instagramowym marki.
Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć. Wiemy, że usunięcie tej publikacji nie naprawi tego błędu, ale post został już usunięty. Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy."
Facebookowy wpis Maspexu wywołał sporą reakcję, zyskując w ciągu 3 godzin ok. 1000 komentarzy. Internauci zarzucają w nich m.in., że akcja nie była wcale błędem, ale celowym działaniem.
Maspex Wadowice przejął produkcję napoju Tiger od firmy Foodcare w Zabierzowie w 2010 roku, po odebraniu jej prawa do używania marki przez fundację Dariusza Michalczewskiego.
AKTUALIZACJA 09.08.2017
W kilka godzin po opublikowaniu przez Filipa Chajzera ostrej krytyki reklamy Tiger, w której zaproponował wsparcie przez producenta Zbiórki dla Powstańców 2017 dziennikarz ujawnił, że skontaktował się z nim przedstawiciel firmy informując o decyzji wsparcia zbiórki kwotą pół miliona złotych. Zaskoczony Chajzer napisał m.in.:
"Proszę Państwa. Sam w to nie wierzę, ale to prawda (...) W imieniu bohaterów naszego Państwa DZIĘKUJĘ!!! To są pieniądze na leki, protezy, aparaty słuchowe, prąd, wodę, święta... Jestem cholernie wzruszony. Każda, nawet najgłupsza decyzja może mieć swój happy end. Oto i on."
Jak informuje TVP Info, autorem kampanii Tigera jest odpowiadająca za komunikację marki w social media agencja J. Walter Thompson Poland, która również wydała oświadczenie, w którym przeprasza za "niedopatrzenie w kontroli jakości komunikacji".
Źródło: Instagram, Twitter, Facebook