Gdynia Design Days 2017: Podsumowanie

Miejska odpowiedzialność

Design umożliwiający poprawę stanu środowiska oraz usprawniający życie we współczesnych aglomeracjach był zagadnieniem, na jaki zwracały uwagę produkty prezentowane na wystawie głównej autorstwa Izabeli Bołoz – Miasto na fali. Mogliśmy zobaczyć innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania, jak sensory jakości powietrza Airly czy aplikacje, pozwalające na dzielenie się żywnością i rzeczami. Wśród pomysłów znalazły się także miejskie ule, płyty chodnikowe z wbudowanym miejscem na zieleń oraz bomby nasienne, umożliwiające partyzanckie zazielenianie przestrzeni miejskiej. Ogromny potencjał, jaki niesie ze sobą recykling i gospodarka okrężna, ukazała sfinansowana ze środków Unii Europejskiej ekspozycja Ecodesign Circle, rECOnsider Design. Pokazano na niej nie tylko zagraniczne projekty, ale i pomysły Polaków – jak choćby zastawę z otrębów Biotrem, która ma szansę zastąpić naczynia jednorazowe. Z kolei Natalia Hatalska wraz z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku podjęła się próby odpowiedzi na pytanie, co będziemy jedli w przyszłości w ramach spekulatywnego projektu infuture food lab. W obliczu współczesnych problemów związanych z modyfikacjami genetycznymi pożywienia, wyczerpującymi się zapasami wody oraz wyeksploatowaniem powierzchni rolnych, produkty prezentowane na ekspozycji miały wręcz rewolucyjny charakter. Podczas Gdynia Design Days nie zabrakło również sentymentalnego spojrzenia na dobrze zaprojektowaną przeszłość. Na wystawie Elementarz polskiego designu odwiedzający mogli zobaczyć przedmioty, które znane są dużej części Polaków z okresu ich młodości lub dzieciństwa. Ponadczasowe produkty – wiatraczek Zefir, gumowe Ringo czy gramofon Bambino – podkreślały, jak ważna rolę odgrywa projektowanie w codziennym życiu każdego z nas.

Projektuj i działaj

Tegoroczny program Gdynia Design Days obfitował w ciekawe, chwilami wręcz zaskakujące wydarzenia. W ramach bloku GRAFIKA uczestnicy tworzyli nie tylko ilustracje, ale i kroje pisma oraz liternictwo. WZORNICTWO pozwoliło przyjrzeć się niezwykłym procesom projektowania samochodu, wiklinowych koszy oraz wózków inwalidzkich. Przekonaliśmy się także, że kodowanie może stać się niezbędnym narzędziem kreatywnym, a bity, atomy i interfejsy nie muszą być wcale takie straszne.  Blok MIASTO + ARCHITEKTURA przeniósł nas do egzotycznego miejsca – afrykańskiego państwa São Tomé.  Odwiedziliśmy także znane przestrzenie Łodzi, Gdańska i Gdyni, przyglądając się im jednak z perspektywy ich potencjału społecznego. Na to, jak projektuje się teraz WNĘTRZA, spojrzeć można było przez pryzmat m.in. najlepszego biura na świecie oraz lokali gastronomicznych.

Warsztatami, które cieszył się szczególnym zainteresowaniem, były zajęcia w prototypowniach PPNT Gdynia. Pracownia ceramiczna, prowadzona przez august design studio, pozwoliła na zrozumienie procesu projektowego. W efekcie uczestnicy stworzyli serię niezwykłych, przemyślanych form. W pracowni krawieckiej, którą w trakcie festiwalu opiekowała się Małgorzata Salamon, stworzone zostały nie tylko torby, plecaki i bluzy, ale również stroje-manifesty, czyli słynne Szturmiaki, oraz ubrania dla bezdomnych.

Projektowanie i sprzedawanie

Jubileuszowa edycja Gdynia Design Days kontynuowała 2 projekty, które postały w poprzednim roku. Dla osób zorientowanych na branżę biznesową oznaczało to możliwość uczestnictwa w inspirujących wydarzeniach na styku designu i biznesu.

Pierwsze z nich  to Design językiem Biznesu, którego tematem jest współpraca przedsiębiorców z projektantami. Goście mogli wziąć udział w prelekcjach oraz zadaniach praktycznych, prowadzonych przez takich ekspertów Zuzanna Skalska (360°inspiration),  Johan Adda (były UX Architect w firmie Apple) oraz Joanna Pawlak-Kuliga (IKEA). Nad całością czuwali Henryk Stawicki i Justyna Turek z Change Pilots.

Druga edycja warsztatów i wykłady Stwórz i Sprzedaj miała uświadomić projektantom, jak ważne w kreatywnym biznesie są  działania marketingowo-sprzedażowe. W tajniki prowadzenia własnej marki w sektorach kreatywnych wprowadzali tacy specjaliści jak Mateusz Kusznierewicz, Mona Kinal, Tomasz Zieliński, Joanna Staniszewska oraz Patryk Siedliński.

Twórczy sztorm

Tegorocznym hasłem festiwalu Gdynia Design Days był SZTORM, rozumiany nie jako siła niszcząca, ale przynosząca oczyszczenie oraz nowy początek. Zwrot ku projektom z przeszłości pozwolił na zaprezentowanie krajobrazu przed działalnością żywiołu. Refleksja nad designem przyszłości przyniosła innowacyjne rozwiązania, które mają szansę zmienić rzeczywistość. Gdynia Design Days stał się SZTORMEM, momentem przełomowym, miejscem spotkania tego, co minęło, z tym, co ma nadejść. Jakie skutki przyniesie tegoroczna festiwalowa nawałnica? Przekonamy się już za rok, podczas kolejnej edycji wydarzenia.