Witam. Nadszedł czas na zmiany. Chcę kupić gilotynę elektryczną.
Rozważam Grafmasz G52 lub ideala w podobnym rozmiarze. Raczej nowe maszyny. No chyba, że się trafi coś dobrego w dobrym stanie.
Moje pytanie:
Jak się spisuje Grafmasz wraz z upływem lat. Co go boli najczęściej i jakie fochy strzela?
Czy warto kupić ideala, mimo że cena jego jest prawie 2 razy wyższa?
Nie znam grafmasza, za to mam od kilku lat Ideala 5560 full hydraulika. Jedyna maszyna w tym przedziale cenowym, która ma mocowanie grzebienia z boku, praktycznie brak konieczności regulacji kąta. Cutmiutmalyna.
Długo ją użytkujesz? Na starość nie zrzędzi?
mamy G73, maszyna ma ok. 20 lat - Generalnie ok, robi to co ma. Średnio raz na 5 lat cos się spi***dzi i trzeba dłubać w tej turbo niewdzięcznej konstrukcji (chociaż pewnie nowe są nieco bardziej dopracowane)
ideala też mamy - generalnie lepsza nie ma co dyskutować, trochę droższa w eksploatacji i ładniej wygląda, Natomiast czy warta 2x w cenie ? - to zależy jakiego poziomu bezawaryjności się oczekuje.
Mamy G73 z programatorem i poduszką od ok. 8 lat. Po 2 latach były małe problemy z płytką na sterowaniu. Od tego czasu jest OK. Jeśli ktoś ma duży przerób w rodzaju cięcia na maksymalną szerokość w stosie 6-7 cm to maszyna jest trochę za słaba. Ale do małej drukarni jest w porządku. Moim zdaniem nie warto kupować maszyny bez programatora.
Dzięki za odpowiedzi.
Bez programatora to nawet nie chcę, a jak te G73 z dokładnością po latach?
U mnie dokładność jest bardzo dobra. Po ok. 4 latach korygowałem równoległość noża do belki tylnej (20 minut roboty)
Pracuje na hydraulicznym G73, ok 3-4 godziny dziennie, tnie głównie folie PET.
małe stosy do 2-3 cm
ma dopiero rok, ale przez cały ten czas pracowała bezawaryjnie
Jedyny minus Grafmasza to czas oczekiwania na nową maszyną - ja musiałem czekać prawie 4 miesiące.
Ogólnie polecam.
Dopiero teraz zdecydowałem się na Ideala Jutro ma dojechać - używka od serwisu Ideala. Dzięki za odpowiedzi.
Więcej nowości w tym dziale
