logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

glass decor nie trzyma się

Strona 7/7  1 ... 5 6 7

| 25.11.2011 10:11

nico-sign, 2011-11-25 00:33
Po ankiecie raczej nikt nie zmieni swoich nawyków co do naklejania, ale będzie można sprecyzować i zakończyć ten jak by nie było spór. A jeżeli masz propozycje na inne ankiety to przecież możemy co dwa tygodnie jedną ankiete przeprowadzić - jeżeli istnieje taka możliwość od strony technicznej, ale to pytanie to już do redakcji.


Nie ma żadnego technicznego ograniczenia - jedyne ograniczenie to frekwencja, bo jeśli ankiety zmieniać się będą zbyt często to nie zdąży się zebrać odpowiednia liczba głosujących aby uzyskać jakieś miarodajne wyniki.

Założyliśmy nowy wątek poświęcony propozycjom tematów do ankiet - zapraszam do zgłaszania tam pomysłów.

-----------------
Redakcja Signs.pl

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8375
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.29.123.XXX

| 29.11.2011 11:11

Witam,

Na prośbę Harry Potera postaram się przybliżyć techniki klejenia folii. Otóż klejenie różnego rodzaju folii jest uzależnione od preferencji aplikatorów, ich umiejętności, efektu jaki chcą uzyskać po wykonanej pracy, możliwości i przeznaczenia określonych materiałów. Klejenie zarówno na sucho jak i na mokro jest poparte gwarancją producentów. Dlaczego? Proste- klej jest akrylowy zatem z wodą świetnie współpracuje i efekt po klejeniu jest znakomity, bez żadnych!!!! błędów, bąbelków, brudu itd. Klejenie na sucho zdecydowanie do wyklejania samochodów, grafiki na autach i witrynach. Owszem stosowanie folii matowych lub innych z klejem kanalikowym do wyklejania na sucho polecamy, po to został zastosowany klej kanalikowy aby ułatwiać aplikację. Klejenie na mokro ma jeszcze jedną i bardzo istotną zaletę: zawsze jest możliwość dopasowania folii idealnie do uszczelek, listw i korekcja błędu. Klejenie na sucho na to nie pozwala. Najważniejsze jednak przy wyklejaniu folii na szkle jest dobre i właściwe odtłuszczenie powierzchni szyb. Jak to zrobić? Najprościej- specjalistyczny skrobak z ostrzami do szyb, woda z detergentem, ściągaczka do szyb i wszystko! Nie bawimy się w żadne zmywacze, rozpuszczalniki, benzyny, denaturaty. Po co stosować chemię tam gdzie nie jest niezbędna? Jeżeli w czymś możemy jeszcze pomóc- zapraszamy.

brak ikonki
+ +

Warszawa
wiadomości: 65
w Signs.pl od 11.04.2011
IP: 46.113.6.XXX

| 30.11.2011 07:11

O ile w przypadku folii naklejonej na blachę podejrzeć jak wygląda ona od strony kleju się nie da, to przy klejeniu na szybach najczęściej jest to wykonalne. Szyby mają to do siebie, że najczęściej są też zamontowane w jakiejś ramie i trudno je zabrać do domu i położyć na stole żeby było wygodnie. Te miejsca są z reguły narażone na kurz, wiatr itp. Być może Harry doszedł do takiego mistrzostwa, że klei 4 metrowe aple na sucho w pojedynkę bez najmniejszych błędów? Ja w to nie wierzę. Podejrzewam, że kolega zwyczajnie lubi elektrowstrząsy, które zapewnia mu suchutka, naelektryzowana folia Chętnie Harry obejrzałbym jakąś Twoją pracę na sucho na szybie od strony kleju. To chyba niewielki problem bo z tego co tu przeczytałem okleiłeś już hektary szyb i pewnie wiele takich, które nie znajdują się w sejfach banków a w ogólnie dostępnych miejscach. Ja te, które okleiłem na mokro mogę pokazać i podać namiary
Co do gwarancji to jej uznanie przez firmy, które folie produkują, graniczy z cudem i nie ma to związku z techniką wyklejania. Martwi mnie to, że tych którzy mają inne techniki pracy zwyczajnie wyzywasz od leszczy i amatorów. Jak ktoś potrafi na jednej nodze skakać szybciej niż inny biegnąc, to kto jest amatorem i leszczem, ten co biegnie czy ten co skacze? Technika klejenia "na mokro" jest tak samo uprawniona w większości przypadków jak ta "na sucho" i wcale nie jest wolniejsza. Z pewnością za to jest łatwiejsza, a w niektórych przypadkach (np. przyciemnianie szyb w samochodach) jedyna, przynajmniej do czasu aż zajmie się nią Harry
Szyba ma dwie strony.
Jeśli chodzi o temat, to prawdopodobnie dobrym pomysłem, jeśli dysponuje się odpowiednim sprzętem jest przerywana linia cięcia, choć jakoś nie widzę tej metody przy bardzo drobnych elementach, a jeśli już używamy papieru transferowego, to należy użyć takiego ze słabym klejem, dobrze wycisnąć wodę spod folii, jeśli metodą Harrego, to ten punkt opuszczamy, poczekać parę minut aż folia zacznie trzymać się podłoża i porządnie zmoczyć transporter. Powinien odejść bez problemów.
Przepraszam za drobne złośliwości i pozdrawiam.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: chezare dnia 30.11.2011 06:59)

brak ikonki
+ + +

grodzisk mazowiecki
wiadomości: 128
w Signs.pl od 26.09.2007
IP: 31.61.128.XXX

| 30.11.2011 09:11

Co do przerywanej linii cięcia to nie wiem - nigdy tego nie testowałem. Za to powszechnie stosowałem i nadal stosuję tzw niedocięcie. Cały problem tkwi tu jedynie w doborze właściwego nacisku noża plotera. Chodzi o to by folia była wyraźnie nacięta jednak nie na wylot. Tak wyplotowana da się w całości oddzielić od papieru, zmoczyć wypozycjonować i przykleić. Po wstępnym przeschnięciu usunięcie niepotrzebnych fragmentów jest już tak łatwe, że może to wykonać dziecko jeśli akurat nie zostawiliśmy w przedszkolu. Jeśli jednak nie "utrafiliśmy" z właściwą wartością nacisku noża, zadanie może się okazać horrendalnie trudne. Trzeba zawsze wykonać kilka prób na danej folii - próbka musi dać się wydrzeć z tła bez najmniejszych deformacji. Tańsze plotery mogą mieć z tym problem.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Salomon dnia 30.11.2011 09:00)

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.140.XXX

| 30.11.2011 10:11

Muszę dodać, po raz nie wiem już który, ale to akurat ma związek z tym tematem. Zdarzają się folie - np. MACal 8200, które diabelsko mocno trzymają się papieru. To może całkowicie uniemożliwić metodę niedocinania aplikacji, bo i tak wszystko rozerwiemy podczas oddzielania. Proszę na to zwrócić uwagę i wstępnie sprawdzić siłę przylegania danej folii.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Salomon dnia 30.11.2011 09:08)

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.140.XXX

| 30.11.2011 10:11

Salomon, 2011-11-30 09:59
Co do przerywanej linii cięcia to nie wiem - nigdy tego nie testowałem. Za to powszechnie stosowałem i nadal stosuję tzw niedocięcie. Cały problem tkwi tu jedynie w doborze właściwego nacisku noża plotera. Chodzi o to by folia była wyraźnie nacięta jednak nie na wylot. Tak wyplotowana da się w całości oddzielić od papieru, zmoczyć wypozycjonować i przykleić. Po wstępnym przeschnięciu usunięcie niepotrzebnych fragmentów jest już tak łatwe, że może to wykonać dziecko jeśli akurat nie zostawiliśmy w przedszkolu. Jeśli jednak nie "utrafiliśmy" z właściwą wartością nacisku noża, zadanie może się okazać horrendalnie trudne. Trzeba zawsze wykonać kilka prób na danej folii - próbka musi dać się wydrzeć z tła bez najmniejszych deformacji. Tańsze plotery mogą mieć z tym problem.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Salomon dnia 30.11.2011 09:00)


Dokładnie tak jest jak pisze Salomon Niedocięcie folii czyli odpowiednie ustawienie nacisku noża pozwala na zdjęcie brytu z grafiką nawet drobną i naklejenie jej na mokro na szybę bez żadnego problemu

brak ikonki
+ +

Warszawa
wiadomości: 65
w Signs.pl od 11.04.2011
IP: 109.243.221.XXX
Strona 7/7  1 ... 5 6 7
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764