Szanowny Panie Marku
Bardzo przepraszam, że wplątałem Pana firmę w tą dyskysję. Wszystko, co napisałem dotyczyło nazwy MASTERPLOT. Powiem szczerze, że nie znajduję dla siebie żadnego przekonującego wytłumaczenia poza pośpiechem (ale to mnie w moim przekonaniu nie tłumaczy). Osoba, która rozpoczęła ten wątek mogła się pomylić ja nie. Wiem czym zajmuje się Pana firma - tym bardziej nie powinienem dać ponieść się emocjom. Jeszcze raz bardzo przepraszam.
Wojciech Łysakowski