
Group One, największa niezależna grupa komunikacyjna w Polsce nie zwalnia tempa. Tuż po tym jak Value Media zdobył tytuł Domu Mediowego Roku grupa ogłasza start nowej struktury – LABCON, której pierwszą realizacją będzie kampania dla L’Oreal. Na czele spółki z unikalnym na skalę Polski poziomem kompetencji digitalowych do budowania własnego kontentu na platformach typu YouTube, czy Facebook staje Marta Łysiak, która współpracowała z największymi Youtuberami i doradzała kluczowym klientom Google w Wielkiej Brytanii.
Group One z kolejną spółką wzmacniającą digitalowy biznes
LABCON to dla nas naturalny ruch w rozwoju grupy. Wiemy już, że model biznesowy, który przyjęliśmy, jest nie tylko bardzo efektywny, ale także coraz bardziej doceniany przez rynek - niezależność grupy i jej właścicielska struktura daje nam możliwość szybkiego poszerzania kompetencji i odpowiadania na potrzeby naszych Klientów. To właśnie w odpowiedzi na nowe zapotrzebowanie rynku powstał LABCON. Ogromne wzrosty udziału mediów społecznościowych i YouTube w planowaniu mediów to dziś trend, który wytycza tempo rozwoju całemu rynkowi. I Klienci, i marki czują, że potrzebują nowego podejścia, bo dziś łatwiej niż kiedykolwiek przespać moment i wypaść z rynku. Budowanie angażującej komunikacji w sieci w oparciu o własny kontent to konieczność, a użytkownicy wybierają platformy realnie atrakcyjne, oparte na tworzeniu relacji, a nie komunikacji zero jedynkowej. Takie podejście gwarantuje LABCON. Dzięki zapleczu Group One i dostępowi do szerokiego know-how wszystkich jej spółek możemy zapewnić Klientom także kompleksowe zarządzanie obecnością marek w mediach – od kreacji, przez produkcję, zakup mediów, wsparcie SEM, e-commerce, czy właśnie zaangażowanie w kontent. Wierzymy, że tak powinno wyglądać dziś myślenie o komunikacji marek – mówi Marek Żołędziowski, CEO Group One.
Marta Łysiak, która tworzy LABCON dołączyła do Value Media w marcu tego roku. Od 2008 roku była związana z Google, przez ostatnie 3 lata pełniła funkcję CEE Strategic Partner Manager w londyńskim oddziale YouTube. W Wielkiej Brytanii, topowym dla komunikacji digital i e-commerce rynkuw Europie, współpracowała z największymi YouTuberami i doradzała kluczowym klientom Google jak budować kontent i komunikować się z widownią YouTube w naszym regionie. Była zaangażowana w projekty m.in. dla Nestle, Avon, L'Oreal, Unilever, ING, Millennium, Allegro, Asos, BBC, Tymbark.
LABCON – wiemy jak tworzyć relewantne historie
LABCON to nowoczesne podejście do kontentu. Firma tworzy i zarządza szeroko pojętymi „treściami” na najwyższym światowym poziomie, oferując przede wszystkim strategiczne podejście do budowania kontentu oraz mało znane w Polsce narzędziai know-how. Najnowsza struktura w ramach Group One oferuje Klientom kompleksowy consulting, strategię i realizację, z uwzględnieniem całego planu mediowego, w którego budowaniu uczestniczy na każdym etapie. Firmę wyróżnia całościowe podejście do długofalowego, systematycznego procesu powstawania narracji i tworzenie tzw. adaptive content, który jest budowany w drodze interakcjiz użytkownikiem, w oparciu o weryfikację i analizę informacji zwrotnych. LABCON stawia na wykorzystanie najnowszych technologii jak np. face recognition, który pozwala na mierzenie zadowolenia z komunikatu po mimice twarzy. Istotnym składnikiem kompetencji Labcon jest strona analityczna – badanie insightów, wszystkiego, co dzieje się z kontentem, co działa, a co nie działa,a także scheduling, czyli dostosowywanie formatów i częstotliwości oraz niezwykle precyzyjny dobór grup docelowych. Wreszcie prawdziwie jakościowy, a nie czysto zasięgowy dobór influencerów. Wszystko po to, by kontent, który dostarcza marka odpowiadał na rzeczywiste potrzeby i był autentycznie angażujący, a marka mogła komunikować się lepiej, łatwiej i szybciej.
Nie ma reguły na dobry kontent. Nikt nie wie, co się spodoba, wszystkie marki chcą mieć treści które ich wyróżnią, a granica między tym co fajne, a niefajne jest bardzo cienka. LABCON to świeże i totalne podejście do kontentu, to więcej niż czysty influencer marketing. Wiemy i potrafimy robić to na znacznie większą skalę niż tylko angażując influencerów w oparciu o zasięgi. Dobry i naturalny kontent sprawia, że marka staje się platformą i clue całej komunikacji. I takie podejście proponujemy naszym Klientom. Pokazujemy, że historie w oparciu o własne treści można budować długofalowo i systematycznie, wykraczając poza ramy jednej kampanii. Chcemy budować taką komunikację marek w socialu i YouTube, w którą internauci będą chcieli sami realnie się angażować. Wiem, że współpracę z influencerami da się budować „bez obciachu”, autentycznie, tak, żeby wydobyć z niej to, co najlepsze dla marki. Polski rynek mediowy dopiero zaczyna się uczyć wszystkich narzędzi, które można wykorzystać do zarządzania treściami. My już mamy ten warsztat. Uczymy marki zaczynając od odpowiedzi na ważne pytania, po to, aby wiedzieć, że to co stworzymy będzie odpowiadało na zapotrzebowanie i zostanie fajnie skonsumowane. Pierwszą realizacją LABCON we współpracy z Value Media jest najbliższa długofalowa kampania dla marki Maybelline, w której, dzięki naszej rekomendacji, L’Oreal pierwszy raz na tak wielką skalę opiera wszystkie aktywacje w internecie o własne treści, które powstają w interakcji z użytkownikami – mówi Marta Łysiak, Managing Director Labcon.
Źródło: Group One
A ustawa o języku polskim ROTFL.
I co ta ustawa ma tutaj do powiedzenia?
Group One, Value Media, LABCON
ROTFL.
Wiem, wiem. Ustawa jest sobie a muzom.
Najwyraźniej tak sądzisz skoro nie zadałeś sobie trudu aby zapoznać się z jej zapisami. Ustawa zawiera katalog wyjątków, do których należą m.in. nazwy własne czy określenia fachowe. ROTFL 2.0
Oczywiście.
Katalog wyjątków tłumaczy wszystko, nawet brak dobrego smaku.
Przywołana przez Ciebie ustawa nie zajmuje się kwestią smaku. ROTFL 3.0.
Może dlatego jest lekceważona, przez tych, którzy winni zajmować się treścią, a zajmują contentem.
W którym miejscu ustawa została zlekceważona?
Gdyby nie była, to zajmowaliby się treścią, a nie contentem.
Mylisz się - słówko content zostało użyte tutaj jako element określenia fachowego i jako takie nie podlega rygorom ustawy. Chcesz następny ROTFL czy wystarczy?
Wątpię, by słowo content można było uznać za fachowe.
Jeśli już jest to efekt mizerii intelektualnej i mentalnego lenistwa.
Pojęcia takie jak "content marketing", "content agency", "adaptive content" to właśnie pojęcia fachowe dla których polskie określenia albo nie istnieją albo bywają niezgrabne czy wręcz mylące. Z tych m.in. powodów takie sytuacje zostały wyłączone spod rygorów ustawy. Autor tekstu w najmniejszym stopniu jej zapisów nie naruszył, natomiast Twoja opinia na temat smaku czy kwalifikacji intelektualnych nie ma z tą ustawą nic wspólnego. Firma o której mowa nie zajmuje się żadnymi "treściami" ale content marketingiem właśnie.
Jeśli ktoś publikuje treści, to jest to działalność wydawnicza.
Jeśli ktoś tworzy reklamy udające artykyły, to nadal tworzy reklamy.
Popatrz, dwa zdania, opisujące dokładnie proceder i żadnego kaleczącego język.
To Tobie się wydaje że cokolwiek opisałeś.
Reklama, to najlepsze możliwe określenie działań opisywanych nietłumaczonymi angielskimi słowami wymienionymi w tekście powyżej.
Tyle, że reklamę trzeba oznaczyć tak, żeby czytelnik wiedział, że ma do czynienia z reklamą.
Zakiwałeś się na amen, a nam zabrakło ROTFL-i w szufladzie.
Wiem, że jesteś zwolennikiem wymyślania nowych określeń uławiających nabranie czytelnika, żeby tylko kliknął w reklamę, rozumiem Twój ból, jako wydawcy, który musi zdobyć kliki. Za wszelką cenę.
Dla kogoś Twojego pokroju miszmasz nazewniczy to jak manna z nieba. A nuż uda się coś przemycić.
Oczywiście nie na forum, bo konkurencja nie jest Ci potrzebna. Na forum nie ma rozróżnienia, tu wszystkie działania, o dziwo, są reklamą lub kryptoreklamą, którą należy kasować i banować.
Takie to branżowe rozdwojenie jaźni.
Branżowe rozdwojenie jaźni to faktycznie poważne wykroczenie przeciwko ustawie. Pozostaje Ci złożyć zawiadomienie do odpowiednich władz.
Publikujesz reklamy pod nazwą bezpłatny materiał PR, a na forum kasujesz rekomendację własnej oferty bo jest zabronioną reklamą.
Mnie Twoje zachowanie śmieszy. Do rozpuku.
To nie jest odpowiedzialna obywatelska postawa. Zarzucasz nam złamanie konkretnych przepisów prawa - nie możesz tego tak zostawić! Zgłoś to odpowiednim organom...
Ale po co?
Mnie to bawi, po co miałbym odbierać sobie codzienną porcję zdrowego śmiechu?
Właśnie dlatego nie jest to odpowiedzialna postawa obywatelska.
Śmiech jest zdrowy, więc kultywowanie elementu śmiechu w codziennej rutynie jest zdecydowanie obywatelskie.
Śmiech w sytuacji gdy masz do czynienia z naruszeniem prawa może zdradzać skłonności socjopatyczne - trudno nazwać je zdrowymi.
Jeśli uważasz, że ktoś narusza prawo, powinieneś reagować.
Naprawdę. Nie oglądaj się na mnie.
Socjopatia nie jest niezgodna z prawem - choć często powoduje problemy z prawem u osób dotkniętych tym zaburzeniem.
Jeśli coś nie jest niezgodne, to lepiej nie zgłaszaj.
Podobno za fałszywe zgłoszenia można mieć kłopoty.