
DonGURALesko i MaxFloRec zdominowali cykliczny raport „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” na temat najpopularniejszych polskich vblogerów. Zebrali po 2 tys. materiałów, wartych razem 5,4 mln złotych.
W analizie podsumowano obecność medialną 25 najbardziej medialnych YouTube’rów z zestawienia 100 najbardziej popularnych polskich kanałów YouTube. Pod uwagę wzięto materiały z prasy, internetu, radia i telewizji, które opublikowano w 2015 r. Bezsprzecznie liderami raportu zostali donGURALesko – na jego temat ukazało się 2,1 tys. materiałów oraz MaxFloRec – 1,9 tys. publikacji. Trzecie miejsce zajął Cyber Marian (1,4 tys.), a na kolejnych uplasowali się SA Wardęga (1,3 tys.), Ajgor Ignacy (1,2 tys.), Asfalt Records (1,2 tys.) i AbstrachujeTV (1,1 tys.). W TOP 10 znaleźli się także littlemooonster96 (1,1 tys.), Step Records (1,0 tys.) i Red Lipstick Monster (0.9 tys).
Zdecydowana większość materiałów, które nawiązywały do vblogów, pochodziła z internetu. Drugim najpopularniejszym źródłem okazała się prasa, a następnie radio i telewizja.
YouTube’rów nie brakowało także na okładkach czasopism. Najczęściej dziennikarze informowali na czołówkach o kanałach donGURALesko, AbstrachujeTV i SA Wardęga.
Teksty na temat lidera zestawienia, donGURALesko najczęściej były opublikowane na portalach Cgm.pl, Rapduma.pl i Fejsbuka.pl. Natomiast w prasie dominowały tytuły „Gazeta Wyborcza – Płock”, „Gazeta Wyborcza – Trójmiasto” i „Gazeta Ostrowska”, a w RTV Polskie Radio Program 4, Radio ESKA Łódź oraz Radio ESKA Warszawa.
Rozkład w czasie publikacji na temat donGURALesko w 2015 r.
W podsumowaniu wartości ekwiwalentu reklamowego publikacji liderem okazał się Cyber Marian. 6,1 mln złotych – tyle należałoby wydać na informacje wyemitowane w TV, radiu, prasie, i internecie, aby uzyskać taki sam poziom ekspozycji vbloga, co w przypadku opublikowanych materiałów. Kolejne miejsca pod względem AVE uzyskali 20m2 (5,9 mln zł), Polimaty (5,6 mln zł), SA Wardęga (5,6 mln zł) oraz ReZigiusz (5,3 mln zł).
Ekwiwalent reklamowy materiałów opublikowanych na temat YouTube’rów w 2015 r.
- Pełny raport (PDF): http://psmm.pl/sites/default/files/top_25_polskich_youtuberow_-_raport_medialny_-_2015.pdf
Źródło: PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
Nie znalazłem w raporcie rozdziału o jakości produkowanych przez polskich youtuberów materiałów.
Czyżby to nie miało wpływu na ich rozgłos i ekwiwalent reklamowy?
A dlaczego instytucja zajmująca się badaniem rozgłosu i ekwiwalentu reklamowego miałaby analizować jakość pracy youtuberów? Dlaczego nie stan ich zdrowia albo poglądy na globalne ocieplenie?
Sugerujesz, że jakość treści nie ma wpływu na ich rozgłos i ekwiwalent reklamowy?
Sugerujesz, że firma monitorująca media pomija jakość materiałów przez te media publikowanych, jako czynnik nieistotny?
Chyba jednak nie, bo jak PSMM pisze na własnej stronie:
"Analiza [informacji pozyskanych w wyniku monitoringu mediów] obejmuje szereg elementów: rodzaj mediów, liczbę i JAKOŚĆ materiałów, wydźwięk, źródło i autora, rozmiar, ekwiwalent reklamowy, rozkład publikacji w czasie, zasięg i dotarcie, tematykę oraz potencjał reklamowy"
Czy zatem brak tego elementu w raporcie ma znaczenie?
Tak. Jakość produkcji ma znaczenie dla potencjału reklamowego. Czasem jest czynnikiem pomijalnym, na przykład w przypadku produkcji kierowanych do masowego odbiorcy, czasem kluczowym, gdy mamy do czynienia z niszą.
Czemu więc brakuje tego elementu w raporcie?
...
Najwyraźniej mówiąc o jakości masz na myśli zupełnie co innego niż autorzy tego tekstu. Żaden ośrodek monitorujący media z ich nielimitowanym przekrojem tematycznym nie ma szans na prowadzenie analizy jakości merytorycznej treści. Wyobrażasz sobie że badając 1000 źródeł na 1000 różnych tematów zatrudnia się na użytek takiego raportu 1000 specjalistów konsultujących treści od strony merytorycznej? A Tobie zdaje się o taką ocenę chodzi...?
jakość
1. «wartość czegoś»
2. filoz. «istotne cechy przedmiotu wyróżniające go spośród innych»
Nie zakładam, na co ma szanse ośrodek monitorujący, cytuję, co ten konkretny ośrodek umieścił na swojej stronie, w zakładce oferta w opisie swoich działań.
Wyobrażam sobie, że wykonanie takiego raportu może być kosztowne
Datego porządne raporty są dostępne za opłatą, choć zdarza się, że jest patron medialny/finansowy, który zezwala na dystrubucję za opłatą twitt/share.
Nie wnikam, po prostu zastanawiam się, czemu istotny, z punktu widzenia modelu działania PSMM element, został w tym konkretnym raporcie pominięty.
A powinieneś wnikać zanim zaczniesz krytykować. "Jakość" to jest parametr rozumiany tak jak go rozumie klient zamawiający raport, chcący zorientować się np. w medialności własnej marki. Do tego nie jest mu potrzebna ocena na ile odkrywcze i celne są komentarze blogerki modowej albo na ile poprawna merytorycznie jest metodologia badań prezentowanych na jakimś blogu naukowym. To są parametry interesujące czytelników tego bloga - monitoring mediów nie obejmuje takich walorów.
Pytanie dlaczego w tym akurat raporcie nie odniesiono się do kwestii jakości zadaj jego autorom. Może dlatego, że nie było tu klienta zamawiającego raport i zainteresowanego tym parametrem?
Jakość jest pojęciem niezależnym od kontekstu i oczekiwań.
Czyżby? Może jakiś przykład?