Witam! Jestem nowy na forum więc z tego miejsca chciałem się przywitać. Od ok 3 lat działam w branży hafciarskiej. Aktualnie jestem na etapie likwidacji działalności i wysprzedawania zaplecza maszynowego (niestety, takie życie)
Miałem styczność z maszynami Berniny (zabawki), Happy (serdecznie polecam) oraz AEMCO (również polecam). Z tego miejsca pozdrawiam również kolegę z Myszkowa, u którego maszyna została zakupiona. Jest to jedno głowicowa przemysłówka z 12-oma igłami. Jedyne czego wymaga to smarowania i regulacji co jakiś czas. Poza tym to kombajn, prędkość 850 nie robi na niej żadnego wrażenia. W tym momencie jest przeznaczona do sprzedaży.
Co do aplikacji to przerabiałem wiele różnych opcji. Na początku skusił mnie DRAWings X3 sprzężony z CorelDraw X3 ale nie daj się oszukać, że jak otworzysz plik w Corelu z wektorami to otrzymasz gotowy haft po jednym kliknięciu. Owszem, tak będzie ale ten projekt w 80% przypadków średnio będzie się nadawał. Ogólnie DRAWings X3 super software, wszystko w nim można zrobić ale i cena wysoka. Największym mankamentem (według mnie) połączenia DRAWingd + CorelDRAW jest fakt, iż po odpaleniu projektu w Corelu i przełączeniu do aplikacji DRAWings projekt wektorowy bezpowrotnie traci krzywe beziera, później jest już bezużyteczny - chyba, że został wcześniej skopiowany. Ten fakt mnie strasznie poirytował i wróciłem do starej sprawdzonej aplikacji BERNINA Embroidery Software w tej średniej wersji (są dostępne 3 różne na rynku). Cena przestępna jak za oferowane opcje. Program jak każdy inny łyka zarówno pliki wektorowe jak i zwykłe bitmapy (jpg, bmp, png). Potem w aplikacji ustalasz ilość kolorów i można wykonać haft w automacie. Co kończy się projektem niemożliwym do użycia
Zapamiętaj, że żadna aplikacja, nigdy nie zrobi wszystkiego za Ciebie i nic nie zastąpi własnej żmudnej pracy nad haftem kawałek po kawałku. Ta metoda nigdy nie zawodzi