Hafciarka nowa czy używana do 40 000 Proszę o pomoc

Witam serdecznie stoję przed wyborem hafciarki najlepiej wielogłowicowej i oto takie dwie znalazłem do wyboru :
używana 4 głowicowa tajima

https://allegro.pl/oferta/hafciarka-komputerowa-tajima-tmfx-c904-japan-7828104914

lub nowa 3 głowicowa

https://allegro.pl/oferta/hafciarka-haftex-1503-program-szkolenie-dostawa-7812181484

Pytanie o wasze doświadczenia i rady co lepiej wybrać?
Czy jakość tego samego haftu będzie się dużo różnić w przypadku obu maszyn może ktoś z was pracował na obu ?

Jestem nowy w branży głównie będą haftowane loga na ręcznikach oraz loga na pościeli.
A może jakaś jeszcze inna firma do polecenia, haftowane będzie około 1000 sztuk miesięcznie nie jest to zajęcie zarobkowe a konieczność związana z inną działalnością. Pytanie czy używana nie wpędzi mnie koszty ?

Z góry dziękuje za każdą opinie

Istnieją jeszcze hafciarki Melco, Amatec tym handluje. Akurat jutro mam instalacje :€. Cenowo drożej niż haftex No ale wiesz amerykańskie to misi kosztować. Ale sporo tańsze niż nowa tajima. Wywołuje tutaj sitodrukowe.pl on ma chyba 7 melco - może się wypowie jak się sprawują.

pracuje u nas jedna taka tajima tylko 12 igłowa, maszyna ok, częsci mechaniczne dostępne od ręki w całkiem normalnych cenach, jedyny problem z elektroniką, ale odpukać nasza chodzi już z 10 lat beż żadnych awarii
Maszyna ma kilka wad, pewnie nie będzie miała czujników zrywu nici dolnych (niedostępne od 10 lat a szybko się psuły i były bardzo drogie), detekcję zrywu nici dolnej można uzyskać przez czujniki nici górnej, ale wiąże się to niestety z fałszywymi alarmami, czyli maszyna niepotrzebnie się zatrzymuje od czasu do czasu.

Co do chińskiej maszyny, nie wiem, ja bym nie kupił, mechanicy od maszyn mówią że lepsza 20 letnia tajima niż nowy chińczyk.

Do ręczników i pościeli to bym szukał płaskiej maszyny, są tańsze.
melco to rozwiązanie do małych serii lub wręcz personalizacji (każdego innego haftu) po co kupować 4 maszyny po 50tys jak dobrą 4 głowicową można kupić za 120 tys, podobno na pojedynczych głowicach jest 20-30% więcej wydajności, ale to w dużej mierze chłyt marketingowy, wszystko zależy od poukładania produkcji i obsługi

mam haftexa jeszcze ze starszej produkcji (obecnie właściciel decyduje co chinole wkładają dla niego do środka) bardzo nie narzekam, hafty wychodzą ładne, ale ma swoje humory. Przy dobrym wyregulowaniu zero zacięć, pracuje rzutami 3 tygodnie laby, później dwa rypania po 10-12h/dzień

Dziękuje bardzo za opinie. Udało mi się porozmawiać z jednym mechanikiem i faktycznie mówi że lepiej 20 letnia Japonkę niż nowa Chinkę. Także za tą również radą kupiłem tajime udało się jeszcze troszkę z ceny zbić. haftex chciał 40000 brutto plus koszty przedłużenia gwarancji o rok, przegląd 1000 plus 80gr za kilometr, maszynę wysyłają kurierem także i tak pewnie będzie potrzebna regulacja, myślałem że ktoś przyjedzie na miejsce i ją zainstaluje. W ciągu tygodnia podjedzie mechanik ją ustawić później były właściciel wpadnie nas podszkolić zobaczymy jakie będą efekty Nie wiem jak z tym czujnikiem dolnych nici nie zapytałem będę żył narazie w nieświadomości przyjedzie mechanik to się okaże. Pozdrawiam i Dzięki.

P.S Melco fajnie wyglądają ale faktycznie mi nie potrzebna niezależna pracą bo jeden wzór będzie się tłukł.