Jak (najprościej) robić kopie zapasowe?

Czy koledzy (Koleżanki oczywiście też) mogliby podzielić się swoimi sposobami na wykonywanie kopii zapasowych tworzonych projektów?
Dotychczas archwizowałem prace na CD, ale zdaję sobie sprawę, że to nieco archaiczny sposób. No i nie zabezpiecza zawartości dysku między kolejnymi nagraniami.
Chodzi więc o to, by wykonywać kopię zapasową np. kazdego dnia, najlepiej by to się "samo robiło" i w razie awarii dysku nie stracić wielu godzin pracy.
Pytam celowo w Piaskownicy, bo szukam prostego sposobu, rzekłbym nawet - lamerskiego

Zewnętrzny, przenośny dysk i aplikacja do archiwizacji.

Ja mam dysk Verbatim 750GB i tam robi mi się automatycznie kopia co jakiś czas przy pomocy aplikacji Bounce Backup (czy jakoś tak).

-----------------
Oficjalny Dystrybutor Sawgrass Inc.

Technologia nadruku na bawełnie Chromablast-R
www.chromablast.pl

U mnie w firmie jest dysk sieciowy/serwer plików Synology z dwoma dyskami podłączonymi w RAID, co z automatu pozwala na bezpieczniejszą pracę. No i można się dostać do plików z dowolnego miejsca gdzie jest dostępny internet. Nie jest to całkiem tanie, ale proste i skuteczne. No ale nie jest to lamerskie rozwiązanie.
A w domu dysk zewn. USB plus program do backupu i synchronizacji danych SyncBackFreeware.

Jeśli ufamy w 100% technice, to zewnętrzny dysk. Lub nawet drugi wewnętrzny.
Zawsze możesz magnetofon (streamer) zamontować

Jeśli te projekty to nie są terabajty danych a chcemy zrzucić odpowiedzialność na zewnętrzną firmę to dysk sieciowy (nawet hosting 50-100 GB u przyzwoitego providera).

-----------------

czy takim systemem można kopiować wybrane foldery np w cyklu tygodniowym z kilku komputerów połączonych w sieć lokalną ? rozumiem że jest jakieś oprogramowanie sterujące tego typu kopiami.

stacja może działać też jako ftp i serwer www (z tego co wyczytałem) więc można postawić sobie jakąś stronkę www na własnym IP dla mnie to też plus.

z dwoma dyskami to koszt 1500-2000zł chyba nie zbyt dużo za namiastkę spokoju bez biegania z usb

-----------------
szklanka jest w połowie pełna czy pusta ?
...ciesz się że masz szklankę

Dysk sieciowy jako urządzenie samodzielne przeznaczone do tego typu działań kosztuje mniej niż 2000.

Miesiąc temu robiłem swoje archiwum "ważnych" rzeczy i wyszło mi po zzipowaniu nieco ponad 30 GB - webhosting 50-100 GB w DE to koszt rzędu 200 zł netto rocznie

-----------------

miejsce na hostingu to nie problem ale nie każdy ma możliwość wyboru, niektórzy są skazani na usługi TPSa a tutaj transfer jest do d...

więc dla tego u mnie jedynie coś lokalnie

-----------------
szklanka jest w połowie pełna czy pusta ?
...ciesz się że masz szklankę

-----------------

Na synology albo inny tego typu dysku sieciowym wszyscy mogą trzymać swoje bieżące pliki, więc nie ma potrzeby robienia kopii (jeżeli dyski sa w macierzy RAID). Ale oprogramowanie pozwala na zdefiniowanie sobie harmonogramu backupów, wybranie dowolnych katalogów do archiwizacji. Zapisywać można na dysk zewnętrzny, inny serwer (może być w necie), albo na któryś z dysków w stacji. Wersja demo jest dostępna na stronie: synology
A jeżeli ktoś woli pracować na lokalnych dyskach i co tydzień zrzucać kopie na serwer, to najlepiej na każdym kompie zainstalować jakiś prosty programik do backupów i ustalić mu harmonogram tworzenia kopii. Np. używany przeze mnie SyncBack ma możliwość wyboru katalogów które są archiwizowane, wyboru miejsca w którym jest zapisywana archiwizacja i terminów archiwizacji.

Kolego zasadnicze pytanie - ile danych generujesz ...

Powiem na swoim przykładzie - u mnie tygodniowo przybywa ok. 30-60 GB mam macież 8x2TB na której pracuję (działa to szybko i bez zwisów) - postawione na xeonie, w obudowie rack ale w zwykłej też by hulało ...

Do tego 3 NAS-y każdy po 4 dyski 1TB które kopiują dane z tej dużej macieży ... ale NAS-ów nie polecam - bo to powolne bardzo ... no i spokoj ... i mirror jest ... a do tego czasem zrzut na dysk zewnętrzny wrazie gdyby piorun strzelił...