Jak może wyglądać druk w przyszłości?

W panujących realiach, w których to dane są jedną z ważniejszych wartości firmy, warto otworzyć się na nowe możliwości ich zbierania i digitalizacji. Dostępne na rynku skanery pozwalają nie tylko na coraz doskonalsze tworzenie obrazów dokumentów, lecz także na zidentyfikowanie przedstawionych na grafice ilustracji. Już teraz technologia umożliwia przetworzenie skanowanych dokumentów na edytowalne pliki tekstowe, a dzięki sieciom neuronowym obecne urządzenia radzą sobie ze słabą jakością dokumentów, różnymi językami i alfabetami. Oprogramowanie skanerów i drukarek stale ewoluuje i dzięki temu staje się coraz doskonalsze. Możliwe, że w bliskiej przyszłości dzięki machine learning nawet domowe skanery będą w stanie odczytać odręczne pismo użytkownika z jego notatek. Nie możemy wykluczyć, że będą w stanie zidentyfikować twórcę owych notatek wśród grona użytkowników. Przypuszczam również, że, wraz ze stale rosnącym wolumenem danych, nastąpią zmiany w oprogramowaniu sprzętu tak, aby możliwe było przetwarzanie i klasyfikowanie obrazu.

Wspomniany wcześniej proces zbierania i archiwizowania danych będzie wymagał od użytkowników zapewnienia im odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa. Na szczęście świadomość wagi bezpieczeństwa danych w sieci rośnie i poniekąd narzuca na producentów konieczność wprowadzania zaawansowanych rozwiązań, które mają chronić urządzenia przed dostępem niepożądanych jednostek. Już teraz drukarki Brother umożliwiają zabezpieczenie korzystania z funkcji wydruków i skanów indywidualnym kodem PIN, a niektóre modele oferują blokadę dostępu do wybranych funkcji, aby zminimalizować ryzyko wycieku cennych informacji. Dodatkowo dane przesyłane między urządzeniami są szyfrowane za pomocą protokołów SSL/TLS Print, aby zapewnić im odpowiedni poziom ochrony, a wybrane modele posiadają także wbudowaną obsługę protokołu IPsec, filtr IP oraz kontrolę protokołów.

Obserwując trendy globalne, można założyć, że branża druku będzie starała się ograniczyć negatywny wpływ na środowisko. Przy wyborze urządzenia użytkownicy będą kierowali się nie tylko jego ceną i parametrami technicznymi, lecz także zapotrzebowaniem na energię. Możliwe, że urządzenia drukujące będą w przyszłości posiadały dedykowane ładowarki solarne, dzięki czemu energia potrzebna do ich funkcjonowania będzie w pełni odnawialna. Dodatkowo materiały eksploatacyjne będą stale ewoluowały w kierunku wielorazowych części użytkowych, które będzie można zwrócić producentowi do ponownego napełnienia, aby zminimalizować ilość elektrośmieci. Możemy również założyć, że w przyszłości producenci będą zobligowani do ponownego wykorzystania urządzeń lub części z nich pozyskanych, a także do odpowiedniej utylizacji odpadów. Należy zauważyć, że zmniejszenie zużycia energii przy wydruku to nie jedyny trend rozwoju branży. Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge wynaleźli „antydrukarkę”, czyli urządzenie, które dzięki wykorzystaniu odpowiedniej długości fal lasera pozwala na usuwanie tonera z papieru i umożliwia jego ponowne wykorzystanie. Dzięki takim wynalazkom możliwe będzie nie tylko przetworzenie już zadrukowanych stron, lecz także oszczędzenie surowca do produkcji kolejnych ryz papieru. Dodatkowo możliwe, że dzięki recyklingowi już użytych stron wydruków uda się zachować setki drzew, które przyczynią się do odbudowy środowiska naturalnego, produkcji większej ilości tlenu oraz absorbcji wody w miejscach zagrożonych suszami.

Dynamiczne zmiany są poniekąd wpisane w charakterystykę branży IT, wynikają one nie tylko ze zmieniających się oczekiwań konsumentów, ale także z rosnącej świadomości całego społeczeństwa. Producenci stoją przed nie lada wyzwaniem, aby sprostać wymaganiom użytkowników – dlatego szczególnie ważne jest wsłuchanie się w ich głos i poznanie oczekiwań. Zdobyta wiedza będzie bezcenna przy tworzeniu rozwiązań, które wyprzedzą ich potrzeby – może nawet przyczyni się do stworzenia nowej, lepszej rzeczywistości.