Jak popsuć idealną robotę na ploterze tnącym

kicker kicker | 10.04.2018 21:04

newseason, 2018-04-10 16:03
Wg mnie problem kuriozalny.
Każdy chce, żeby linia cięcia była jak najmniejsza, żeby było najdokładniej.
Mam trzy różne plotery tnące i w żadnym nie ma problemu z za małą grubością wyciętej linii.
Wystarczy odpowiednio padające światło dać i okulary założyć...

Chyba nie do końca doczytałeś temat na który się wypowiadasz...
Dla Ciebie problem jest kuriozalny a dla mnie ma wartość wymierną.

Jak widzisz po załączonym temacie nie każdy chce też mieć idealną linie ciecia. Niektórym jak odpowiednio czegoś nie zepsujesz to nie sprzedasz, i nie pomoże twierdzenie że tak jest lepiej, skoro klient Ci udowadnia na liczbach dlaczego właśnie lepiej nie jest!

devfive devfive | 11.04.2018 09:04

ideaprint1, 2018-04-10 13:20

reklamix, 2018-04-10 10:48
Aby utrzymać klienta i ułatwić pracę jego ludziom ja wycinałbym prostokątykwadraty wokół wzoru z odstępem między nimi np. 3 mm i usuwał zbędną "fugę". Wtedy u klienta nie ma problemu aby złapać za narożnik i usunąć resztę zbędnej folii.

Dokładnie to samo proponowałem 3 strony postów temu

U mnie tak się robi przy każdej pracy na ploterze. Wybieracze mają łatwiej.

właśnie się zastanawiałem, czemu ta propozycja nie zakończyła tematu

kreograf kreograf | 11.04.2018 09:04

Temat jest absurdalny.... Nowe maszyny (noże) robione są pod kątem idealnej lini cięcia. Oczekiwanie lub dążenie do tego aby ta linia była "gruba/szeroka" to rzeźba i raczej porady mogą być natury garażowej niż profesjonalnej. I żadnym argumentem jest że kiedyś to klient miał te linie gorsze/szersze. Technika idzie do przodu i rozwiązaniem jest tu co najwyżej takie rozmieszczenie użytków aby obieranie było łatwiejsze... ale do tego i tak wymagane jest doświadczenie, oświetlenie, itp.... aby osoba obierająca robiła to szybko i sprawnie. Jeśli do tej pory robiła to Pani Kazia... to Pani Kazia musi się przyzwyczaić do nowych warunków a nie kombinować z technologią cięcia tak aby Pani Kazi się dobrze pracowało.
Pozdrawiam

kicker kicker | 11.04.2018 09:04

kreograf, 2018-04-11 09:36
Temat jest absurdalny.... Nowe maszyny (noże) robione są pod kątem idealnej lini cięcia. Oczekiwanie lub dążenie do tego aby ta linia była "gruba/szeroka" to rzeźba i raczej porady mogą być natury garażowej niż profesjonalnej. I żadnym argumentem jest że kiedyś to klient miał te linie gorsze/szersze. Technika idzie do przodu i rozwiązaniem jest tu co najwyżej takie rozmieszczenie użytków aby obieranie było łatwiejsze... ale do tego i tak wymagane jest doświadczenie, oświetlenie, itp.... aby osoba obierająca robiła to szybko i sprawnie. Jeśli do tej pory robiła to Pani Kazia... to Pani Kazia musi się przyzwyczaić do nowych warunków a nie kombinować z technologią cięcia tak aby Pani Kazi się dobrze pracowało.
Pozdrawiam

Wydrukuje sobie tą sentencję.
Opatrze ją nagłówkiem dlaczego straciłem klienta.

Ja jestem zdania że dostawca musi się dopasować do rynku. Ty że rynek musi dopasować się do dostawcy.
Z perspektywy "konkurencji" nie mam interesu by przekonywać Cię do mojego poglądu

kreograf kreograf | 11.04.2018 10:04

kicker, 2018-04-11 09:51

kreograf, 2018-04-11 09:36
Temat jest absurdalny.... Nowe maszyny (noże) robione są pod kątem idealnej lini cięcia. Oczekiwanie lub dążenie do tego aby ta linia była "gruba/szeroka" to rzeźba i raczej porady mogą być natury garażowej niż profesjonalnej. I żadnym argumentem jest że kiedyś to klient miał te linie gorsze/szersze. Technika idzie do przodu i rozwiązaniem jest tu co najwyżej takie rozmieszczenie użytków aby obieranie było łatwiejsze... ale do tego i tak wymagane jest doświadczenie, oświetlenie, itp.... aby osoba obierająca robiła to szybko i sprawnie. Jeśli do tej pory robiła to Pani Kazia... to Pani Kazia musi się przyzwyczaić do nowych warunków a nie kombinować z technologią cięcia tak aby Pani Kazi się dobrze pracowało.
Pozdrawiam

Wydrukuje sobie tą sentencję.
Opatrze ją nagłówkiem dlaczego straciłem klienta.

Ja jestem zdania że dostawca musi się dopasować do rynku. Ty że rynek musi dopasować się do dostawcy.
Z perspektywy "konkurencji" nie mam interesu by przekonywać Cię do mojego poglądu

Jeśli nie masz na tyle klientów to oczywiście opłaca Ci się poświęcać czas na testy i kombinacje. Ja ten czas poświęcam na obsługę innych zleceń.

A co do straconego klienta... to czasem warto stracić klienta niż rzeźbić w g...nie ale to już każdego indywidualne sprawa.

akwilon_pl akwilon_pl | 11.04.2018 11:04

@ kreograf: gadasz bzdury, idziesz na łatwiznę, tak trzymaj, lubię taką konkurencję !

Idealna linia cięcia to taka, która pasuje do potrzeb, a nie taka, jaką ploter akurat zrobi. I nie, nowoczesne plotery nie robią cieńszej linii, bo są nowoczesne. Linię cięcia robi nóż, a ten się dobiera do konkretnego zadania.

Brak wiedzy i doświadczenia oraz niechęć do szukania nowych rozwiązań uważasz za swoją zaletę? Brawo, tacy jak Ty dają mi sporo klientów i oszczędności na reklamie!

kreograf kreograf | 11.04.2018 12:04

akwilon_pl, 2018-04-11 11:32
@ kreograf: gadasz bzdury, idziesz na łatwiznę, tak trzymaj, lubię taką konkurencję

!

Idealna linia cięcia to taka, która pasuje do potrzeb, a nie taka, jaką ploter akurat zrobi. I nie, nowoczesne plotery nie robią cieńszej linii, bo są nowoczesne. Linię cięcia robi nóż, a ten się dobiera do konkretnego zadania.

Brak wiedzy i doświadczenia oraz niechęć do szukania nowych rozwiązań uważasz za swoją zaletę? Brawo, tacy jak Ty dają mi sporo klientów i oszczędności na reklamie!

Żartujesz chyba. Pokaż mi nóż ploterowy który wykona (celowo) grubą linię cięcia, zachowując przy tym dokładność cięcia. Te dwie rzeczy się wykluczają. I nie idę na łatwiznę tylko to wykonawca zna technologie i sprzęt i powinien klientowi przedstawić jeśli jest taka potrzeba niuanse techniczne a nie na siłe szukać drucianego rozwiązana "bo klient tak chce".

To trochę tak jak by klient chciał żeby wydruki mu blakły po miesiącu.... dolejesz wody do atramentu? będziesz szukał najtańszego chinskiego atramentu licząc, że szybko wyblaknie?
Zamiast robić głupie rzeczy należy używając własnej wiedzy i doświadczenia znaleść dla klienta rozwiązanie które będzie profesjonalne.

Aikon Aikon | 11.04.2018 13:04

To trochę tak jak by klient chciał żeby wydruki mu blakły po miesiącu.... dolejesz wody do atramentu? będziesz szukał najtańszego chinskiego atramentu licząc, że szybko wyblaknie?

Jeśli bym musiał i takie by było życzenie klienta kupił bym atrament o niskiej światłoodporności. Są takie i nie jest to wynik tego że są chińskie po prostu mają świadomie użyte takie pigmenty, szlag je trafia mniej więcej po trzech miesiącach.
Inna kwestia czy chciało by mi się takie coś robić, ale to już zależało by od nakładu, okresu współpracy i tym podobnych czynników że tak powiem nie technicznych.
Noży jest kilka rodzai i przetestowanie ich to jakieś 30 minut pracy. I przede wszystkim każdy z nich prawidłowo ustawiony będzie ciął tak samo precyzyjnie. Czy linia cięcia będzie szersza pomiędzy 30 i 60 nie wiem nie sprawdzałem albo może inaczej, nigdy nie zwróciłem na to uwagi bo nie było to dla mnie ważne. Tu bardziej wydaje mi się że to była kwestia użytej folii i po prostu od cięcia do dostawy folia już rozchodziła się na podkładzie.

akwilon_pl akwilon_pl | 11.04.2018 15:04

Kąt noża wpływa na pewno, podobnie jak jego ostrość. Rodzaj użytej folii również, niektóre kurczą się w miejscu cięcia bardziej, inne mniej.
Poprzedni dostawca mógł ciąć tępym nożem lub nożem z ukruszoną końcówką. Wiadomo, nóż kosztuje kilkadziesiąt złotych, więc po co kupować nowy jak można zwiększyć nacisk i ciąć. Przy okazji trafia się w oczekiwania klienta, więc podwójny zysk.

JanTajga JanTajga | 11.04.2018 15:04

akwilon_pl, 2018-04-11 15:03
Kąt noża wpływa na pewno..

Wytłumacz mi, jak kąt ostrza wpływa na szerokość "piski" przy założeniu, że folia ma 50-100 mic.
Załóż prawidłowo do 3 obsadek 3 noże o różnych kątach, pomieszaj w dłoniach i wskaż prawidłowo który jest który. Pod lupą nie zobaczysz różnicy w kątach "osiowych" noża, a Ty chcesz tym regulować szerokość cięcia. Proszę Cię.