Gromadzą Ci się stosy rulonów folii różnych rozmiarów z którymi nie wiesz co zrobić? Jest tak dlatego, że nie znasz ich rozmiaru. Zapisuj rozmiar zwiniętych kawałków folii na taśmie samoprzylepnej, którą zaklejasz rulony. W razie potrzeby bez problemu znajdziesz kawałek pasujący do potrzeb.
Proponuje pozbierać do dużego worka i przekazać do najbliższego przedszkola.
Zarówno Pani przedszkolanka jak i maluchy bardzo się ucieszą.
I ty możesz zostać "sponsorem" edukacji graficznej ;)
całkowita racja, zawszę tak robimy. Dzieciaki to uwielbiają :-)
W mojej firmie sprawę odpadów załatwia się ugodowo ;-), czyli po trochę dla każdego. Z resztek płyt PCV oraz odpadów z folii robimy małe obrazki bądź z klipartów, bądź też ze wektoryzowanych metodą rastrową fotografii. Takie obrazki przekazujemy do przedszkola jako elementy ozdobne, czy też obdarowujemy nimi bliskich przy każdej nadarzającej się okazji. Oczywiście skrawki naprawde małe, lądują w kartoniku z napisem "Przedszkole". Niewiarygodne jest jakie rzeczy potrafią wykonywać z folii nasi Milusińscy.
u nas robi się podobnie, z tego co widze co u większości. Większe kawałki, tzn. takie które wchodzą jeszcze do plotera wkładamy porolowane w kartony do wykorzystanie, a mniejsze kawałki do worka i dla dzieciaków.
Owszem, tylko po długim leżakowaniu w rulonie folia odkształca się. Wtedy jest bezuzyteczna co cięcia. Ja resztki takiej folii składałam do wielkiego pudła. Jak się uzbierało całe - dzwoniłam do wybranego przedszkola i pytałam czy chcą resztki folii. Zawsze chcieli dla dzieciaków na zajęcia. Ja pozbywałam się folii, z którą nic już nie zrobię, a dzieciaki miały frajdę.
tak, właśnie spojrzałam na wcześniejsze komantarze. Nie zabłsyłam :-)