logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Jak wystartować?

Strona 2/9  1 2 3 4 ... 9

| 21.12.2005 17:12

Myśle że najlepiej wysłać swoją ofertę nie do klienta końcowego ale właśnie do pośrednika, czyli agencj reklamowych, drukarni itp.

avatar użytkownika
+ + + + +

Kraków
wiadomości: 523
w Signs.pl od 02.03.2004
IP: 83.29.31.XXX

| 21.12.2005 21:12

A ja jak czytam posty Beaty, to dochodze do wniosku, ze sama nie wie czego chce
Dlaczego uwaza, ze dobry projekt moze zrobic ktos z wyksztalceniem plastycznym? Moim zdaniem (tak jak to juz ktos napisal) wystarczy troche obycia, nieco smaku, zmyslu artystycznego i sporo obserwacji oraz doswiadczenia. Taka osoba moze stworzyc calkiem niezle projekty.
Znam grafika (z wyksztalcenia tokarz po zawodowce), ktory po kilku latach pracy w drukarni "wyrobil sie" i robi naprawde ladne rzeczy. Z drugiej strony - znam artyste plastyka, bylego wykladowce w liceum plastycznym i wlasciciela niewielkiej agencji, ktory tworzy wlasnie "potworki" opisane przez Beate. Kwitek o niczym nie musi swiadczyc.
A jesli Beata jest taka "dobra w swoim fachu", to czemu chce sie zadowolic 1000 zl -co jest pensja dla rzemieslnika (ktory tez chce z czegos zyc), a nie artysty z aspiracjami? Teraz panuje doba internetu, wiec co ja powstrzymuje z pojechaniem do prestizowych agencji, przedstawieniem portfolio i zaoferowaniem wspolpracy? Istnieje ftp, e-mail, czyli tzw. "praca zdalna". Mozna mieszkac w najbardziej zapadlej dziurze i jakos sie spelnic w pracy tworczej i to za spore pieniadze.

-----------------
pozdrawiam
Styx

-------------------------
Ingen reklam tack.

avatar użytkownika
+ + + + + +

wiadomości: 336
w Signs.pl od 07.06.2005
IP: 84.10.100.XXX

| 21.12.2005 22:12

Jeśli myśleć o samodzielnej dystrybucji kartek do punktów sprzedaży to warto zastanowić się nad wystawianiem ich na własnych stojakach (np. drucianych czy tekturowych). Trzeba się wtedy indywidualnie dogadywać ze sklepami nad postawienim (powieszeniem) takiego czegoś. Mogą być mniejsze - do postawienia na ladzie, bądź wolnostojące. Jakoś fajnie zaprojektowane, z pomysłem. Po prostu chodzi o to żeby być widocznym, żeby się wyróżnić. Dobrze jednak trzeba to wszystko policzyć, bo stojaki choćby małe trzeba zapełnić a kartek często bardzo ładnych, drukowanych na świetnym papierze można w handlu spotkać sporo. I czasem za niezbyt duże pieniądze. Ale jak pomysł będzie dobry, kartki ładne i kosztowo dobrze skalkulowane to może jest szansa.

avatar użytkownika
+ + + +

Tychy
wiadomości: 162
w Signs.pl od 15.05.2005
IP: 83.30.104.XXX

| 22.12.2005 01:12

Pisze do Styxa - co robiłeś jak ludzie zdobywali wykształcenie, uczyli sie zasad kompozycji, doboru kolorów, liternictwa? umiesz coś narysować, że oceniasz prace czlowieka, który uczy w plastyku? zastanów się, bo głupoty piszesz. Takie paplanie że nie papierek świadczy o fachowości jest typowe dla tych ktorzy ze względu na swoje lenistwo i niechęć do książek dorobili sie czegoś tylko cwaniactwem i wykorzystaniem innych bo sami nie umieli tego papierka zdobyć. To że sie Tobie podobają składanki komputerowe wykwalifikowanego tokarza (nie umniejszając tokarzom) nie znaczy że są dobre. Może narażę sie tu wielu pseudo biznesmenom, ale szlag mnie trafia jak frezerzy, wulkanizatorzy i piekarze projektują etykietki - bo mają znajomości i dostali tę pracę a plastycy którzy się tego uczyli siedzą na zasiłkach.

avatar użytkownika
+

wiadomości: 15
w Signs.pl od 15.08.2005
IP: 83.11.131.XXX

| 28.12.2005 03:12

Szanowna Beato Z tego, co mozna wywnioskowac po Twoim ostatnim poscie widac, ze chyba dodatkowo masz problemy emocjonalne oraz nie posiadasz umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.<BR>Napisalem miedzy innymi wyraznie, ze: "Kwitek o niczym NIE MUSI swiadczyc" (i podalem 2 przyklady), a nie, ze "nie papierek świadczy o fachowości" co wedlug mnie wcale nie jest rownoznaczne. Swiat nie jest bialo-czarny, istnieja tez odcienie szarosci...<BR>Aluzje do wyksztalcenia, cwaniactwa i wykorzystywania innych pozostawiam bez komentarza - domyslam sie jestes rownoczesnie wrozka, ktora potrafi odkryc zyciorys czlowieka z fusow. Niech i tak bedzie, jesli poprawi Ci to humor .<BR>To forum jednak nie jest miejscem wylewania zali z powodu swoich zyciowych niepowodzen. Pytalas jak zaczac i ludzie Ci odpowiadali - miedzy innymi ja. Powtarzam Ci ponownie - skoro jestes tak dobra, jak twierdzisz - wez swoje dotychczasowe prace w teczuszke, pojedz do kilku agencji do Warszawy, Poznania, Krakowa. Jesli tam rowniez stwierdza, ze masz sie czym pochwalic, nie bedziesz miala problemow z nawiazaniem wspolpracy, a praca zdalna naprawde sie udaje - sam korzystam z niej nieregularnie juz kilka lat.<BR>Natomiast stwierdzenie "szlag mnie trafia jak frezerzy, wulkanizatorzy i piekarze projektują etykietki - bo mają znajomości i dostali tę pracę a plastycy którzy się tego uczyli siedzą na zasiłkach", obrazuje eidentnie, ze nie jestes przystosowania do dzisiejszej rzeczywistosci tzw. "wolnorynkowej". Plakanie w kacie, ze ten swiat jest zly i niesprawiedliwy nie jest niczym odkrywczym i nie przyniesie Ci nawet wspomnianego 1000 zl, bo zarobia go wlasnie "frezerzy", ktorzy moze nie maja wyksztalcenia graficznego, ale potrafia "sie sprzedac".<BR>Mimo wszystko zycze powodzenia<BR><BR>pozdrawiam<BR>Styx<BR>

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Styx dnia 28.12.2005 03:29)

avatar użytkownika
+ + + + + +

wiadomości: 336
w Signs.pl od 07.06.2005
IP: 84.10.100.XXX

| 28.12.2005 18:12

W tamtym roku moja firma szukała kogoś do pracy przy komputerku i robienia "ambitniejszych" projektów. Jedną z dróg poszukiwań było biuro pracy i "giełda pracy" właśnie dla plastyków na zasiłkach.
Jako, że biuro pracy posiada takie możliwości, jakie posiada - zostali do nas skierowani wszyscy bezrobotni plastycy z całej okolicy . - Poziom umiejętności kompozycji był po prostu żenujący. Chłopak, (nota bene po technikum odlewniczym ) robi u nas lepsze projekty. Mieliśmy szczere chęci zatrudnienia kogoś - na stałe, z dobrą (jak na nasze okolice bardzo dobrą) i na czas wypłacaną pensją, w dobrych warunkach - tylko chcieliśmy, żeby robił lepsze projekty od tego chłopaka. I co? Dla szanownego pana Plastyka za trudne jest prawidłowe skomponowanie np. napisów na wizytówce w programie np. corel? Czyżbyśmy mieli za duże wymagania?
Nie twierdzę, że plastycy są osobami nie umiejącymi pięknie malować czy rzeźbić - ale jeśli chodzi o umiejętność tworzenia w komputerze projektów etykiet, reklam czy banerów ...
Bardzo chętnie zmienię swoją opinię o zawodowych plastykach - niech tylko któryś da szansę mojej firmie.

avatar użytkownika
+

Końskie
wiadomości: 46
w Signs.pl od 18.05.2004
IP: 83.16.44.XXX

| 28.12.2005 19:12

Do Beata_37
Ja też mieszkam na prowincji więc radzę:
Realnie jest tak że gdzie żyjesz - tam zarabiasz. Kontaktuj się ze wszystkimi właścicielami sklepów, hurtowni, wszelkimi usługodawcami w twojej okolicy, barami, restauracjami, pensjonatami. Zostawiaj próbki prac jako prezenty, dekoracje. Nie zawadzi uderzyć z propozycjami do supermarketów duzych sieci handlowych, jeśli sa takowe w okolicy. Dużo się mówi że zlecają formy reklamowo-wydawnicze, wystawienniczo-dekoracyjne tylko w dużych agencjach a tak naprawdę kierownicy tych marketów, szukając cięcia kosztów, zlecają bezpośrednio u "drobnych żuczków".
I przede wszystkim bądź życzliwa we wszelkich kontaktach i nie zachowuj się agresywnie, nie wylewaj żali. Bądź cierpliwa i przypominaj się co jakiś czas. Buduj opinię osoby pogodnej i otwartej - osobista ustna rekomendacja zadowolonego klienta jest więcej warta od reklamy medialnej.
Jeśli robisz rzeczy przypadające komukolwiek do gustu to naprawdę po czasie ludzie sami będą szukać kontaktu z Tobą. Wyciągaj wnioski i nie traktuj ludzi ze zniecierpliwieniem, nie mów klientowi że jest głupi i niedouczony bo chce ilustracje z kliparta na już tylko przekonaj go że lepiej aby trochę poczekał i pokażesz mu coś lepszego. Warto również robić rzeczy "do szuflady" aby mieć coś do zaproponowania "niecierpliwym:.
Dziel się zdobytym doświadczeniem z kolegami w branży - ty pomagasz - tobie pomogą, podpowiedzą, dadzą namiar itp.

-----------------
Pozdrawiam
Artur Adamski

avatar użytkownika
+ + + + +

Kłodzko
wiadomości: 204
w Signs.pl od 11.04.2003
IP: 83.27.189.XXX

| 28.12.2005 20:12


On 2005-12-22 01:33, Beata_37 wrote:
Pisze do Styxa - co robiłeś jak ludzie zdobywali wykształcenie, uczyli sie zasad kompozycji, doboru kolorów, liternictwa? umiesz coś narysować, że oceniasz prace czlowieka, który uczy w plastyku? zastanów się, bo głupoty piszesz. Takie paplanie że nie papierek świadczy o fachowości jest typowe dla tych ktorzy ze względu na swoje lenistwo i niechęć do książek dorobili sie czegoś tylko cwaniactwem i wykorzystaniem innych bo sami nie umieli tego papierka zdobyć. To że sie Tobie podobają składanki komputerowe wykwalifikowanego tokarza (nie umniejszając tokarzom) nie znaczy że są dobre. Może narażę sie tu wielu pseudo biznesmenom, ale szlag mnie trafia jak frezerzy, wulkanizatorzy i piekarze projektują etykietki - bo mają znajomości i dostali tę pracę a plastycy którzy się tego uczyli siedzą na zasiłkach.



Calkowicie sie z Toba nie zgadzam Beato. Zdecydowanie twierdze ze nie papierek swiadczy o fachowosci- znam mnostwo wyksztalconych osob ktore zupelnie nie znaja sie na tym w czym byly uczone i mnostwo samoukow ktorzy robia to samo duzo lepiej od tych pierwszych z papierkiem. Jesli chodzi o grafikow to pracowal ze mna kiedys chlopak ktory skonczyl ogolniaka a projekty robi takie ze od kilku lat w miesiacu ma przynajmniej jedna propozycje pracy dyrektora artystycznego w najlepszych polskich agencjach (jesli sa dobre to z nich korzysta).
Kiedys bylem redaktorem naczelnym lokalnego czasopisma i pisalo dla mnie kilkoro uczniow szkoly sredniej (nastolatkow w czasie nauki w ogolniaku) ktorzy robili duzo lepsze artykuly niz osoby po dziennikarstwie, z wieloletnim doswiadczeniem.
Podobnych przykladow moge podac wiele.
Wiedza jest wazna, ale nie zastapi talentu i checi do pracy.
Zebys nie myslala ze jestem leniem i mam awersje do ksiazek- obecnie jestem w trakcie studiow doktoranckich i to bedzie juz moj drugi fakultet.

avatar użytkownika
+ +

wiadomości: 98
w Signs.pl od 12.12.2004
IP: 83.20.186.XXX

| 29.12.2005 01:12

Dajcie już spokój. Dziewczynę poniosły nerwy troszkę, bo ma trudną sytuację, zrozummy to. Dajcie rady jak wystartować, o to chodzi potrzebującemu.

avatar użytkownika
+ + + +

Tychy
wiadomości: 162
w Signs.pl od 15.05.2005
IP: 83.30.99.XXX

| 29.12.2005 01:12

W sumie to tak było, że prosiła o rade. A dojscie do poczucia własnej wartości jest procesem długotrwałym. Czasem buduje się je kosztem innych, niekoniecznie jednak gorszych

-----------------
pozdrawiam
Zbigniew Grzemski
www.szyldydrewniane.com.pl

avatar użytkownika
+ + + + + +

Mława
Mazowieckie
wiadomości: 466
w Signs.pl od 04.09.2001
IP: 83.31.98.XXX
Strona 2/9  1 2 3 4 ... 9
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764