Szyld - jeden z najstarszych pomysłów na reklamę, może wydawać się anachroniczny w zestawieniu z nowoczesnymi formami i technikami reklamowymi. Szyldy oddają coraz częściej pole tandetnym banerom i nieudolnym wyklejankom na szybie, a jakość oznakowań zamieniana jest chętnie na niską cenę i duży format reklamy. Tymczasem zwłaszcza dla małych, lokalnych sklepów i zakładów usługowych, szyld pozostaje często głównym środkiem dotarcia do potencjalnych klientów.
W pędzie ku zwiększaniu rozmiarów i obniżaniu kosztów rzadko kiedy robi się uczciwy bilans zysków i strat, zwłaszcza że w bilans taki trzeba wkalkulować także wpływ szyldów na wspólną przestrzeń publiczną. Będąc elementem architektury eksponowanym na wspólnym "nośniku reklamowym" jaki stanowi otoczenie miejskie, szyldy współdecydują nie tylko o sukcesie oznakowanego lokalu, ale także o jakości architektury i naszego środowiska wizualnego. Co zrobić aby oznakowania nie degradowały, ale przeciwnie - poprawiały jakość przestrzeni publicznej, zapewniając jednocześnie sukces przedsiębiorcom, handlowcom czy rzemieślnikom?
Na to pytanie spróbuje odpowiedzieć Natalia Kaczor ze Stowarzyszenia Traffic Design, którego przedsięwzięcia związane z podnoszeniem estetyki przestrzeni publicznej śledzimy i relacjonujemy od wielu lat. Oprócz flagowego festiwalu Traffic Design są wśród nich także projekty koncentrujące się na problematyce szyldów i oznakowań, takie jak re:design czy :Dobry Znak. Rozmowę prowadzi Magdalena Miszewska - dziennikarka współtworząca projekt "Audycje Kulturalne" realizowany przez Narodowe Centrum Kultury.
Zapraszamy na audycję:
Rozmawiała: Magdalena Miszewska
Nagranie udostępnione dzięki uprzejmości Audycji Kulturalnych Narodowego Centrum Kultury
Źródło: Audycje Kulturalne, Narodowe Centrum Kultury