Albo pytasz się producenta komu sprzedał 6 takich maszyn i temu komuś wysyłasz zapytanie za ile pognie ci 400 kilo kawałków pleksy.
Albo pytasz się producenta komu sprzedał 6 takich maszyn i temu komuś wysyłasz zapytanie za ile pognie ci 400 kilo kawałków pleksy.
W sumie to sam nie wiem, na ile bym wycenił takie gięcia.
PS. Ty te zlecenie masz razem z materiałem oraz cięciem formatek, czy samo gięcie?
Czy ja dobrze rozumiem że wziąłeś zlecenie na 400 tys sztuk.... a teraz się zastanawiasz jak to zrobic?
Tylko żeby miał później kto za to zapłacić
Przypomniał mi się właśnie stary dowcip - oczywiście zupełnie bez związku z tematem.
Dwóch młodych, przebojowych biznesmenów spotkało się na biznes drinku. Zasiedli, zapalili cygara, siorbnęli po łyczku łychy i pierwszy się odzywa:
- mam dla Ciebie świetny deal - mam do sprzedania wagon marmolady,
- ooo to ciekawe, a za ile - pyta drugi,
- za milion baksów,
- hmm, wiesz to faktycznie świetna propozycja, wchodzę w to.
Po czym bez dalszych ceregieli młodzi, przebojowi biznesmeni dopili co mieli w szklankach, pożegnali się i się rozeszli.
Pierwszy poszedł szukać wagonu marmolady, drugi poszedł skołować milion baksów.
-----------------
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia - George Orwell