Jaki ploter?

Witam, interesuję się poligrafią, reklamą, bardziej hobbystycznie niż zawodowo.
Chciałbym poszerzyć swój zestaw maszyn o ploter tnący, jednak nie wiem jaki wybrać, czym się kierować. Jako że moja działalność nie jest typowo zarobkowa sprzęcik musi być dość tani, a zarazem dobry. Nie wiem czy lepiej kupić nowego chińczyka(które zazwyczaj odradzacie), czy przechodzoną już maszynę konkretnej firmy. Czytałem dość uważnie to forum, przeglądałem strony tematyczne, ale nadal nie wiem czym się kierować, bo w wielu elementach trzeba będzie pójść na ustępstwo, nie wiem tylko w których. Nie wiem, czy postawić na firmę, rodzaj silnika, ilość rolek dociskowych, belkę podającą folię, czy szukać urządzenia czytającego znaczniki itd.
Od razu mówię, że chcę go wykorzystywać do cięcia folii flock i flex(w tym takiej do sublimacji).
Będę bardzo wdzięczny za rzeczowe rady i propozycje, prosiłbym tez o polecenie miejsc, gdzie właściwą maszynę mógłbym kupić(proszę o nie składanie własnych ofert, chyba że na priv).
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

No tutaj to już przesadziłeś...
Hobbistycznie i chcesz ploter kupować. Powiedz szczerze, że prowadzisz małą agencję, czy sklep internetowy tak jak to określiłeś w jednym ze swoich poprzednich maili, a nie mydlisz tutaj oczy. Boisz się, że ktoś potraktuje Ciebie jako konkurencję i nie udzieli Ci rad?
Ploter do sięcia folii zadrukowanej sublimacją musi być z odczytem znaczników, bo inaczej nic z tego nie wytniesz ciekawego. Takie plotery to tylko japońskie i europejskie. Chinole technologicznie jeszcze do tego nie doszli. Jak narazie potrafią tylko powielać, ale algorytmów do cięcia po obrysie to już tworzyć nie potrafią... Więc bęziesz musiał wydać troszkę więcej niż 2 tyś na chinola.

I proszę jeszcze raz skończ już z tekstami typu robię to hobbystycznie. Hobbystycznie chcesz pokrywać kubeczki lakierem do sublimacji, hobbystycznie chcesz ubrania reklamowe robić, hobbystycznie chcesz ploter tnący kupować. Nie rób z ludzi wariatów !!!

Heh, to prawda, że prowadzę sklepik internetowy, to prawda, że robię ubrania reklamowe itd. Jednak to wszystko ma bardziej formę hobby, ponieważ na co dzień uczęszczam do szkoły, gdzie spędzam co najmniej 8 godzin. Tak więc raczej nie mogę nazywać mojej działalności poligraficzno-reklamowej inaczej jak hobbystyczną, choćby z ilości czasu, który nań przeznaczam. Informację tą zamieszczam w celu zaznaczenia, że np. wydanie 6 tys. na ploter stanowi dla mnie duży problem.

Wracając do głównego wątku, muszę więc poszukać używanego plotera(nowe są zbyt drogie) produkcji europejskiej, lub japońskiej, który będzie potrafił czytać znaczniki. Proszę więc o radę za iloletnimi, jakiej firmy ploterami powinienem się rozglądać(lub jakiej firmy omijać). Które z paramentów są najistotniejsze przy zastosowaniu, które podałem?