|
Więc jednak nie udajesz.
|
|
|
Pxl, jeśli dostęp do narzędzi powoduje, że każdy może zostać artystą, to nawet nie musisz udawać idioty. Widzisz różnicę między artystą a rzemieslnikiem? Widzisz różnice między projektowaniem a przesuwaniem literek po ekranie? Ilu z "grafikowcow" komputerowych nie potrafi ołówkiem na kartce szkicu zrobić? 80%? 90%? Narzędzie ułatwia, ale zdolnym nie czyni.
|
[quote]pxl666, 2014-09-26 09:39
[/quote]nigdzie nie pisalem o artystach - w tej branzy artystow moze jest pol promila...[/quote]
Ja też nie wspomniałam o artystach, za to cynik wymyślił nowy front obrony swojej tezy-
"nie każdy kto ma dostęp do narzędzi staje się od razu artystą"
No i jak mu nie przyznać racji
|
-----------------
Dziwadła...
|
|
-----------------
Mam IP i nie zawaham się go użyć.
.[/quote]
Zamiast klepać blaszki i prosić, by ktokolwiek chciał je kupić, zajmij się jakimś elitarnym zawodem, może fotografią.
Technika jest coraz tańsza i dostępniejsza - sukces murowany.
[/quote]
Już chyba o tym pisałeś. Powtarzasz się....
Nie rozmawiamy o tym co ja chcę i mam zamiar robić, tylko o większej dostępności do pewnych zawodów...
Proszę ze mnie "zejść"
Ja to mam w szufladzie dostęp do skalpela - chyba idę sobie zostanę chirurgiem. Przecież mięsko kroić umiem.. no niech będzie liznę trochę tutków z jutuba żeby nie było że jestem amator. Założę się że wyrostek robaczkowy da się wyciąć w 10 minut albo i szybciej. Zdobędę rynek niskimi cenami
Wracając do loga to kwestia smaku akurat tu jest średnio ważna. Logo musi od groma rzeczy prezentować, jak odpowiednie przesłanie jakie firma chce nieść w Świat, dobrane kolory do branży kojarzące się z tym lub owym nieprzypadkowo, kształty sugerujące czy profesjonalizm czy zabawowy charakter.. ma być ponadczasowe (a nie modne) czy inne tym podobne.
I teraz jak człowiek bez znajomości teorii kolorów, interpretacji znaków przez ludzki umysł, wiedzy z kompozycji typografii itd. bez poznania firmy jej klientów konkurencji (zakładam że za 20 zł nasz "grafik" nie będzie miał czasu w tych 15 minut tego ogarnąć) jest niby w stanie świadomie i celowo wytworzyć znak który te rzeczy musi w sobie kryć? Owszem maznąć jakiegoś zawijasa miłego dla oka można i bez wiedzy ale czy on będzie pełnił wymagane od niego funkcje? Chyba tylko jedną: cenową, no może jeszcze powracającego klienta na zasadzie: "panie weź pan cuś tu zrób bo te gradienty fajne jak się przez faks puści to czarna plama się robi".