„Drugiej szansy nie będzie” – te mocne, a zarazem niezwykle przekonujące słowa zostały użyte w kampanii edukacyjnej na temat pozyskiwania krwi pępowinowej przy porodzie. Celem akcji jest zachęcenie rodziców do zapoznania się z tym tematem i podjęcia świadomej decyzji o tym, co ma się stać z krwią pępowinową ich dziecka przy porodzie. Kampania ruszyła 4 marca 2020 r.
Zaprenumeruj newsletterKampania powstała z inicjatywy PBKM we współpracy ze Stowarzyszeniem EuroCord, a jej celem jest dostarczenie rzetelnej informacji przyszłym rodzicom na temat zabezpieczania krwi pępowinowej, a właściwie zawartych w niej komórek macierzystych. Zgodnie z obowiązującym standardem opieki okołoporodowej i rezolucją Parlamentu Europejskiego każda rodzina oczekująca dziecka w trakcie edukacji przedporodowej powinna dowiedzieć się o takiej możliwości, tymczasem w Polsce świadomość tego, co daje ta usługa, jest na tak niskim poziomie, że aż 98% krwi pozostałej w pępowinie po porodzie ląduje w koszu na śmieci.
– W naszej kampanii stawiamy przede wszystkim na edukację. W dzisiejszych czasach ciężarne przygotowując się do porodu, bazują przede wszystkim na Internecie. Swoje wybory, także te dotyczące zdrowia, podejmują na podstawie opinii innych użytkowników. Anonimowa osoba, która pisze na forum, jest wyrocznią w tak ważnych kwestiach. Stoimy murem za tym, że przyszli rodzice mają prawo powiedzieć: „Wiem, czym jest bankowanie krwi pępowinowej, nie chcę z niego korzystać”, ale chcemy, aby podjęli tę decyzję w oparciu o fakty. Z bankowaniem krwi pępowinowej jest trochę jak z ubezpieczeniem – jeśli nic się nie stało, to uważamy, że wyrzuciliśmy pieniądze w błoto. A przecież nie ubezpieczamy się po to, żeby się coś stało, tylko dlatego, że jak już się stanie, to jesteśmy na to w pewien sposób przygotowani. Nikt nie da nam gwarancji, że z naszym zdrowiem wszystko będzie w porządku, a w odróżnieniu od jakiejkolwiek polisy, na zabezpieczenie komórek macierzystych swojego dziecka można zdecydować się tylko raz w życiu. Ktoś mógłby zapytać, czy kampania jest rzetelnym źródłem wiedzy, skoro stoi za nią bank krwi pępowinowej? Owszem, bo nie jest to przypadkowy bank, tylko taki, który ma największe w Europie doświadczenie w przekazywaniu komórek macierzystych do leczenia pacjentów – mówi Adriana Wegemund, wolontariusz EuroCord, Stowarzyszenia na rzecz Deponowania i Wykorzystania Komórek Macierzystych.
Kampania PBKM i Stowarzyszenia EuroCord powstała, by zwrócić uwagę przyszłych rodziców na możliwości, jakie daje im współczesna medycyna. Twórcy kampanii wskazują, że ich celem było pokazanie w przystępny sposób, czym jest krew pępowinowa, jak działają komórki macierzyste i jakie są ich ograniczenia. Chodzi również o to, by obalić pewne mity. Krew pępowinowa nie jest świętym Graalem czy lekiem na całe zło, tylko jedną z opcji leczenia i lekiem na niektóre z chorób. Na stronie jedynaszansa.pl dedykowanej kampanii przyszli rodzice znajdą komplet podstawowych informacji, mogą też zapisać się na bezpłatne konsultacje z konsultantem medycznym, aby poznać więcej szczegółów.
Twarzą kampanii i spotu promującego stronę jest Antosia, której krew pępowinowa została zabezpieczona w Polskim Banku Komórek Macierzystych. Chodziło o to, aby pokazać dziecko, którego rodzice mają pełne przekonanie do tej usługi i chcą wspierać szerzenie wiedzy o bankowaniu krwi pępowinowej wśród innych rodziców. W kolejnej odsłonie kampanii zobaczymy film zza kulis tworzenia reklamy, gdzie będzie można usłyszeć, dlaczego podjęli decyzję na tak.
Źródło: Polski Bank Komórek Macierzystych
