Redakcja potwierdzi, że projektowanie na użytek druku można z powodzeniem i wystarczającą kontrolą wykonać bez sięgania po monitor za kilkanaście tysięcy. Są koledzy, którzy dali się przekonać, że nie da się skutecznie projektować grafiki do druku bez wykosztowania się na drogaśną naklejkę. Teraz zżymają się na wieść o tym, że producenci z segmentu popularnego zaczynają podgryzać pozycję właścicieli tych drogaśnych logotypów na obudowach, oferując sprzęt obsługujący np. gamut Adobe RGB za ułamek tego, czego żądali od nich ci drogaśni.
Ale czasy się zmieniają, elektronika jest stale ulepszana i to, co było drogie i ekskluzywne ileś lat temu, po prostu już takie nie jest. Oczywiście jeśli ktoś otacza się gadżetami z drogaśnymi logo sądząc, że daje mu to miejsce w jakimś elitarnym Klubie Lepszych Ludzi, będzie reagował na takie wtargnięcie pospólstwa na ogrodzony do niedawna teren bardzo nerwowo. To się zdarza w wielu miejscach Kuli Ziemskiej i zawsze wygląda tak samo groteskowo.
-----------------
Redakcja Signs.pl