jak wcześniej kolega tłumaczył, mozna uzyskac lepszą zgodność kolorów kosztem ogólnej jakości.
Z mojego doświadczenia, to nie ma sensu. Lepiej tylko podregulować na monitorze jasność, kontrast i punkt bieli, by zbliżyć sie do jakiegoś wydruku "referencyjnego". I oczywiście zabronic użyszkodnikom regulowania monitorów pod swój gust.
-----------------
Redakcja Signs.pl
japko jest przykładem że można słabszy hardware sprzedać drożej nadrabiając softem i dezajnem
Na temat ajfona przegadaliśmy z Kingiem niejeden wieczór w komentarzach pod artykułami (obecnie skasowanymi hurtowo z przyczyn regulaminowych). Jeśli ktoś sądzi, że za jabłuszkliem stoi amerykański producent, to np. dane z 2021 r. pokazywały, że w łańcuchu dostaw firmy Apple USA zajmują jedynie 11%. Udział Chin, które jeszcze nieco wcześniej dostarczały 42% podzespołów sygnowanych jabłkiem, spadł w tym czasie do 32% - ale nie na korzyść USA, ale głównie krajów Azji południowo-wschodniej.
Więc jest to oczywiście mistrzostwo marketingowe, o którego skali niech świadczą wyniki badań, które relacjonowałem już Kingowi, a które pokazują, że kontakt z produktami Apple aktywuje w mózgach fanów tej marki te same obszary, które odpowiadają za przeżycia religijne. W takiej sytuacji staje się jasne, dlaczego racjonalna dyskusja z nimi jest niemożliwa - zaczyna ona przypominać dyskusję wierzącego z ateistą.
Oczywiście marketingowcy Apple niczego nowego nie odkryli, wykorzystują po prostu mechanizm znany od wieków, obecny nie tylko w reklamie, ale choćby także w propagandzie politycznej. Istnieje grupa ludzi, którzy łakną tego typu przeżyć, a jeśli mogą doświadczyć ich "tanim kosztem" - dzięki obecności odpowiedniego logo, etykiety, sztandaru - kupią to i będą z oddaniem agitować za swoim "bóstwem". No i dyskusja z nimi wygląda rzecz jasna tak jak wygląda.
pozdrowienia
Łukasz
-----------------
Redakcja Signs.pl
nie bez przyczyny jeden z większych aplowych portali nazywa sie cultofmac.com . ale nie jestem hejterem apla - dobrze że wyznaczają nowe kierunki i są pewnym benchmarkiem . maja wyznawców i o ile mi nie szkodzą to mogą swobodnie wydawać swoje pieniądze . o ile aple nie staje się jakimś standardem to jest ok . mają swoje zasługi na polu soft i hard niemniej jednak w sferze marketingu są swoistym szkodnikiem
Więcej nowości w tym dziale
