Kampania pro-life, którą od końca listopada ub.r. realizuje fundacja „Nasze Dzieci”, dosłownie zalała Polskę. W samej tylko Warszawie – jak wynika z badania CitiesAI – wykupiono ponad 300 billboardów, co oznacza 13% udział w rynku. Tym samym kampania fundacji z Kornic jest jak dotąd najbardziej zasięgową kampanią na stołecznych ulicach.
Grafika przedstawiająca dziecko w łonie matki, towarzyszące zdjęciom płodu slogany „Mam 11 tygodni”, „Mam 5 miesięcy” czy plakaty z hasłem „Kochajcie się, mamo i tato” – to kolejne odsłony kampanii pro-life, której billboardy pojawiły się w Warszawie i w wielu innych miastach w Polsce. Stoi za nią fundacja „Nasze Dzieci” z Kornic koło Raciborza na Śląsku, która w pierwszej odsłonie kampanii wykorzystała pracę rosyjskiej artystki Ekateriny Glazkovej.
Od grudnia 2020 r. do marca 2021 r. działania fundacji monitorowała firma technologiczna CitiesAI – dzięki technologii rozpoznawania obrazu i uczeniu maszynowemu zliczyła ona wszystkie zakupione na terenie Warszawy i okolic nośniki reklamowe oraz oszacowała na podstawie ruchu rzeczywisty zasięg kampanii. Bilans akcji w samej tylko stolicy – według danych CitiesAI – to ponad 300 billboardów i 100 milionów kontaktów z reklamą. W szczycie kampanii przeciętny warszawiak widział ją prawie 35 razy w miesiącu, czyli ponad raz dziennie.
- Dziennie gromadzimy, przetwarzamy i analizujemy ok. 500 tys. zdjęć z całej Warszawy – podkreśla Robert Migas-Mazur z CitiesAI. – Dzięki algorytmom sztucznej inteligencji wiemy, gdzie dokładnie znajdują się billboardy, co prezentują oraz ile ich jest. To umożliwiło nam przyjrzeć się dokładniej tej kontrowersyjnej kampanii.
W grudniu 2020 roku mieszkańcy Warszawy zobaczyli billboardy fundacji z Kornic prawie 4 mln razy. W styczniu b.r. liczba wykupionych nośników wzrosła z 49 do 172 billboardów, zaś do plakatów z grafiką dziecka w łonie-sercu doszły nowe kreacje reklamowe, w tym jedna z napisem „Hospicja perinatalne”. Według analityków CitiesAI na początku tego roku kampania zajęła ponad 7% stołecznego rynku wielkopowierzchniowej reklamy zewnętrznej.
W lutym w ramach kampanii pojawiły się kolejne plakaty. Te z napisem „Mam 5 miesięcy” zostały zastąpione kreacjami „Jestem zależny – ufam Tobie”. Z kolei w marcu po raz pierwszy na stołecznych ulicach pojawiły się billboardy z tekstem „Mam 11 tygodni”. Zaraz potem warszawiacy mogli zobaczyć plakaty wykorzystujące znaną już grafikę dziecka w sercu z dodanym w różnych językach słowem „życie”.
Jak wynika z danych CitiesAI, na przestrzeni lutego i pierwszej połowy marca przechodnie i kierowcy zwrócili uwagę na reklamy fundacji „Nasze Dzieci” przeszło 92,5 mln razy, zaś sama kampania z 13% udziałem w rynku stała się najbardziej zasięgową reklamą outdoor na warszawskich ulicach. Plakaty z sercem zdominowały Warszawę, pozostawiając w tyle reklamy znanych operatorów komórkowych – firm Play oraz Plus, których reprezentacja w stolicy była prawie dwa razy mniejsza (odpowiednio 165 i 145 billboardów), sieć marketów budowlanych Leroy Merlin oraz Netflix.
- Nasza technologia pozwala na ciągły monitoring reklamy zewnętrznej. Jak widać na przykładzie analizowanej kampanii, dane mówią nie tylko o liczbie i lokalizacji zakupionych nośników, pozwalają również oszacować liczbę kontaktów z reklamą, a także ocenić jej widoczność w mieście czy ekspozycję w porównaniu z konkurencją – podsumowuje Robert Migas-Mazur.
Źródło: CitiesAI