logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Katalogi szyte

Strona 1/2  1 2

| 31.12.2022 10:12

Dzień dobry wszystkim.
Mam pytanie odnośnie katalogów szytych. Jak wykonujecie je w swoich drukarniach? Bo mierze się problemem na etapie wycinania. Jak prawidłowo docinać katalog? U mnie aktualnie jest drukowany w formacie brutto, docinany do formatu netto, falcowany, zszywany a potem na gilotynie ucinane brzegi stron po przeciwnej zszywek aby było równo. Problem z tym że w przypadku większej ilości stron np 48, gdzie na każdej jest numeracja to strony bliżej środka mają te numery przesunięte bliżej krawędzi bo tak jak wcześniej pisałem się je odcina.
Ktoś przedstawi jak drukowany jest u niego katalog szyty? Słyszałem też o tym że zszywany jest w formacie brutto i dopiero na gilotynie są docinane wszystkiego boki.
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedzą.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Adam25 dnia 31.12.2022 10:48)

brak ikonki
?

wiadomości: 3
w Signs.pl od 17.11.2022
IP: 89.64.119.XXX

| 31.12.2022 14:12

To efekt tzw. "jodełki". Żeby go uniknąć, trzeba już na etapie projektowania pomyśleć o większych marginesach a przy robieniu impozycji ten efekt zniwelować. Jeżeli natomiast dostajesz gotowy plik do druku (ale nie już gotową impozycję!), najprościej jest zmniejszyć całość o procent czy dwa przed rozłożeniem, jeżeli elementy przeznaczone na spad da się pod to podciągnąć.
Profesjonalne programy do impozycji (np. PitStop) mają wbudowaną taką funkcję. Jeżeli dobrze pamiętam, nasz Impozycjoner też ma coś takiego, ale tutaj pewnie Tegraf to wyjaśni dokładniej.

Docinanie do formatu netto przed szyciem (jak piszesz) jest dla mnie – co najmniej – nierozważne...

avatar użytkownika
+ +

Kraków
wiadomości: 48
w Signs.pl od 15.12.2019
IP: 89.66.135.XXX

| 01.01.2023 19:01

To coraz większe wysuwanie się stron leżących w zeszycie coraz dalej od okładki da się skompensować, ale coś za coś.
Po pierwsze trzeba je wyliczyć - wzór:
Liczba rozkładówek w zeszycie = (Liczba stron /4)-1. To "-1" dlatego, że pomijamy rozkładówkę z okładką.

Wysunięcie= liczba rozkładówek * grubość papieru.

Jednak taki matematyczny wzór to za mało, okazuje się że trzeba dodać jakiś mnożnik, np. "jakość szycia", czyli np. Wysunięcie = (((Liczba stron /4)-1) * grubość papieru) * Jakość szycia.

Jeżeli szycie jest idealne - czyli zszywka ściska rozkładówki idealnie, że między nie włosa nie wciśniesz, to jakość szycia = 1. Jeżeli druciana zszywka jest taka sobie, to jakość szycia jest gdzieś w okolicach 1.1 - do 1.4.

Najlepiej jednak wykonać próbkę szycia docelowego papieru w odpowiedniej ilości i fizycznie zmierzyć, jak bardzo strony środkowe wysuwają się poza okładkę.

Załóżmy, że to wysunięcie to 6 mm, a stron w zeszycie jest 48, czyli rozkładówek jest 12. Rozkładówkę pierwszą, czyli okładkę (strony: 1, 2, 47 i 48) pomijamy. Co robimy z rozkładówką środkową, dwunastą? Na etapie impozycji - strony na tej rozkładówce docinamy o wartość wysunięcia (czyli o 6 mm) i tak obcięte - dosuwamy do środka rozkładówki.

Strony na kolejnych rozkładówkach coraz bliżej okładki docinamy o wartość mniejszą o 6 mm/11 od poprzedniej, czyli na rozkładówce jedenastej (następnej za środkową, ze stronami 21, 22, 27, i 28) strony docinamy i dosuwamy o wartość 6 - (6/11) czyli 5.45 mm.

Na następnej: 5.45 - (6/11) = 4.90 mm. Na następnej: 4.90 - (6/11) = 4.35 mm, itd. Łatwo sobie można zrobić taki arkusz w Excelu i policzyć. Tu komplet przesunięć dla 6 mm, ale to wartość chyba mocno przesadzona.

12 6,00
11 5,45
10 4,91
9 4,36
8 3,82
7 3,27
6 2,73
5 2,18
4 1,64
3 1,09
2 0,55
1 0,00

Pierwszy problem: jeżeli wartość przesunięcia to 6 mm, a do druku jest plik ze spadami 3 mm, to jest źle. Wartość przesunięcia jest 2 x większa do spadów. Dlatego już na etapie przygotowania pliku trzeba uwzględniać taką kompensację i wykonywać pliki z baaaardzo dużymi spadami.

Problem drugi: jeżeli np. na środkowej rozkładówce jest zdjęcie przechodzące ze strony na stronę, to zniknie 12 mm ze środka tego zdjęcia, co może dać zabawne, acz niepożądane efekty.

Problem trzeci: docinamy i przesuwamy do środka, czyli - co prawda - numery stron "padają" na siebie, ale margines zewnętrzny jest coraz większy.

Problem czwarty: margines wewnętrzny jest coraz mniejszy.

Można też zamiast docinania - strony przeskalowywać w poziomie o wartość przesunięcia. Część problemów będzie mniej widoczna, ale pojawi się dodatkowy: literki "O" drukowane na stronach coraz bliżej środka, będą coraz bardziej jajowate.

Można też zamiast operacji zmniejszania (kadrowania lub skalowania) stron środkowych - zwiększać strony okładkowe, ale tu pojawią się problemy inne, jeszcze trudniej rozwiązywalne. Można też mieszać te sposoby (część powiększać, część zmniejszać) spotykając się gdzieś pośrodku, ale ogólnie - to każdy sposób ma jakieś "ale", większe lub mniejsze.

Dlatego najlepiej podejść do tego w ten sposób, że dla zeszytów do 48 stron zapominamy o tym zjawisku i nie robimy z tym nic. Dla zeszytów większych niż 48 stron - no cóż, ja bym klienta przekonywał, że upieranie się, aby numerki stron padały na siebie w chyba najbrzydszym wyrobie poligraficznym, jakim jest gruby zeszyt - to rzecz niestosowna. Dla grubego katalogu wyrobów jubilerskich są bardziej eleganckie rodzaje opraw. W tej całej redukcji chodzi raczej o to, by nie ściąć fragmentu kolumny z tekstem na środkowych stronach w publikacjach typu kilkusetstronicowa tabela z wykazem kodów części zamiennych, niż oferta luksusowych wczasów bardzo drogiego biura podróży.

Tak naprawdę, to jedynym bezstratnym sposobem uniknięcia tego zjawiska wysuwania w grubych zeszytach jest jego kompensacja na etapie projektowania, nie impozycji.

Docinanie do netto przed szyciem to dla mnie też jakaś ekstrawagancja.

Pozdrawiam
Tomasz Szafranowski

avatar użytkownika
+ + + +

Wilkanowo (k. Zielonej Góry)
wiadomości: 133
w Signs.pl od 30.01.2006
IP: 31.60.110.XXX

| 02.01.2023 12:01

przecież to się wszystko robi w impozycji, zaznaczając rodzaj papieru i jego gramaturę. Wyliczanie tego i kompensowanie na etapie projektu to trochę januszowanie w obecnych czasach, no chyba, że nie stać na program do impozycji :-D

brak ikonki
+ + + + +

W-wa
wiadomości: 487
w Signs.pl od 30.08.2016
IP: 195.22.116.XXX

| 02.01.2023 12:01

Akapit 6, zaczynający się od słów: "Załóżmy, że to wysunięcie to 6 mm.... [...] Na etapie impozycji - strony na tej rozkładówce docinamy o wartość [...]".

avatar użytkownika
+ + + +

Wilkanowo (k. Zielonej Góry)
wiadomości: 133
w Signs.pl od 30.01.2006
IP: 31.60.110.XXX

| 02.01.2023 19:01

tegraf, 2023-01-02 12:21
Akapit 6, zaczynający się od słów: "Załóżmy, że to wysunięcie to 6 mm.... [...] Na etapie impozycji - strony na tej rozkładówce docinamy o wartość [...]".


program do impozycji to robi, wpisujesz rodzaj papieru - offset, kreda mat lub błysk, gramaturę, wybierasz czy ma zacieśnić do grzbietu czy pomniejszyć i generujesz plik do druku. Nie ważne czy masz 48 czy 96, czy 16 stron. Jak jest 350g z folią dwustronnie to nawet dla 8 czy 12 stron warto to zrobić bo wypchnie środek.
Robienie impozycji ręcznie to słaba opcja, pomijając błędy to jest to strata czasu, program ci to zrobi w 3 sekundy.

brak ikonki
+ + + + +

W-wa
wiadomości: 487
w Signs.pl od 30.08.2016
IP: 195.22.116.XXX

| 02.01.2023 22:01

/.../Robienie impozycji ręcznie to słaba opcja, pomijając błędy to jest to strata czasu, program ci to zrobi w 3 sekundy. /.../

Zgadza się i nie będę z tym się sprzeczał. Jednakże przy budżecie np. niedużego punktu usługowego, który ma własną cyfrę, gilotynę i zszywarkę te kilka tysięcy rocznie za licencję to może być spory problem, więc warto wiedzieć, jak sobie z tym poradzić inaczej - nawet jeżeli zajmie to więcej niż trzy sekundy!
Tak samo jak ktoś, kto sobie pomidory na działce uprawia - nie musi mieć kombajnu do ich zbioru...

avatar użytkownika
+ +

Kraków
wiadomości: 48
w Signs.pl od 15.12.2019
IP: 89.66.135.XXX

| 03.01.2023 08:01

Amba, 2023-01-02 22:59
/.../Robienie impozycji ręcznie to słaba opcja, pomijając błędy to jest to strata czasu, program ci to zrobi w 3 sekundy. /.../

Zgadza się i nie będę z tym się sprzeczał. Jednakże przy budżecie np. niedużego punktu usługowego, który ma własną cyfrę, gilotynę i zszywarkę te kilka tysięcy rocznie za licencję to może być spory problem, więc warto wiedzieć, jak sobie z tym poradzić inaczej - nawet jeżeli zajmie to więcej niż trzy sekundy!
Tak samo jak ktoś, kto sobie pomidory na działce uprawia - nie musi mieć kombajnu do ich zbioru...


to możesz to rzeźbić tak jak to kolega opisał, ale policz swoją pracę przy tym i efekt może być taki, że klient nie będzie chciał za to płacić.
Odnośnie docinania, to góra/dół przed szyciem od frontu po.

brak ikonki
+ + + + +

W-wa
wiadomości: 487
w Signs.pl od 30.08.2016
IP: 195.22.116.XXX

| 03.01.2023 09:01

Ale ja nie opisałem, jak to robić ręcznie, ja opisałem - jak robi to program do impozycji. I że zdanie się na program do impozycji może prowadzić do sytuacji, w której klient za gruby zeszyt nie zechce zapłacić, bo nie został uprzedzony o możliwych konsekwencjach. Oraz podzieliłem się uwagą, że właśnie uniknięcie tych konsekwencji jest możliwe przy ręcznej kompensacji, min. polegającej na zmniejszaniu/zwiększaniu szerokości kolumny z tekstem, manipulowanie wielkością marginesów itp., położeniem pagin. Mało efektywne, to prawda, ale możliwe.

avatar użytkownika
+ + + +

Wilkanowo (k. Zielonej Góry)
wiadomości: 133
w Signs.pl od 30.01.2006
IP: 31.60.110.XXX

| 03.01.2023 10:01

tegraf, 2023-01-03 09:44
Ale ja nie opisałem, jak to robić ręcznie, ja opisałem - jak robi to program do impozycji. I że zdanie się na program do impozycji może prowadzić do sytuacji, w której klient za gruby zeszyt nie zechce zapłacić, bo nie został uprzedzony o możliwych konsekwencjach. Oraz podzieliłem się uwagą, że właśnie uniknięcie tych konsekwencji jest możliwe przy ręcznej kompensacji, min. polegającej na zmniejszaniu/zwiększaniu szerokości kolumny z tekstem, manipulowanie wielkością marginesów itp., położeniem pagin. Mało efektywne, to prawda, ale możliwe.


program do impozycji + linia do szycia z przesuwaniem lini gięcia i zszywki o 0.3mm + docinaniem od frontu + wydruk z dobrym pasowaniem, i jest doskonale za każdym razem od 8 do 100 stron. Ręcznie na kobyłce takiego efektu nigdy się nie osiągnie.
Jak hoduje się pomidorki na działce to nie wstawia się ich do sklepów :-D ale sąsiada można poczęstować :-P

brak ikonki
+ + + + +

W-wa
wiadomości: 487
w Signs.pl od 30.08.2016
IP: 195.22.116.XXX
Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764