Ten temat to pewnie temat rzeka...
Nie jestem fachowcem, uczę się sam klejenia. Ale od czego są doświadczeni. Podzielcie się radą.
Wiele klientów życzy sobie zabezpieczyć szyld folią (przeciw łobuzą którym zdrapywanie literek sprawia przyjemność). Trudno się dziwić. Moczę folię wodą, zwykłą "kranówą", przyklejam i oczywiście wszystko robi się mleczne a przestrzeń przy literkach to pop prostu koszmar. Wiem, że po kilku (-nastu) dniach to wyschnie ale wszyscy chcą "JUŻ" suszarka nic nie daje (przynajmniej w rozsądnym czasie) Wiem że są jakieś płyny do nakładania folii ale przecież to nie jedyny sposób.
Wierzę w WAS !!!