Klejenie plabondu ze styrodurem

Witam. Mam następujący problem: Od dawna stosuję do łączenia styroduru z płytami ozdobnymi kleju Mamut. Zawsze spoina była mocna i żadnych reklamacji. Ostatnie dwie duże prace zakończyły się odrywaniem całości i ponownym klejeniem. W ostatniej dla pewności styrodur pokryłem specjalnym siuwaksem do wykańczania elementów sztukaterii na bazie żywic (nie pamietam nazwy) bo odniosłem wrażenie, że styrodur jest jakiś inny - ma bardziej śliską powierzchnię. Na tak przygotowane podłoże przykleiłem litery z plabondu. Tym razem zamiast użyć Mamuta (zacząłem tracić zaufanie) użyłem podobnego kleju: fixalla albo pattexa, nie pamietam. I znowu kilka liter po kilku tygodniach trzeba było poprawić. Dodam, że obie ekspozycje są w bardzo nasłonecznionych miejscach. Czy jest jakiś sprawdzony patent, żeby nie wywarzać dawno otwartych drzwi?

Ale co się dzieje? Odpadają lica?
Licujesz styrodur przed klejeniem lica?

My przy większych elementach matowimy lico i styrodur przed klejeniem i jedziemy fixall turbo, pare lat bez reklamacji, dawniej bywały ale na innym kleju

Dokładnie tak. Matowanie powinno pomóc.

A nie zależy to czasem od ilości ciepła i wielkości liter?
Jeśli litery są na tyle duże, żeby przy słonecznym ogrzaniu różnica w rozszerzalności cieplnej spowodowała rozerwanie połączenia, to żadne matowienia i szlify nie pomogą
cośtamBond - ok. 2,4 mm/m dla 100C różnicy
XPS - 6 lub 8 mm/m na 100C różnicy


(Wiadomość zmodyfikowana przez: Piekielna dnia 10.09.2018 13:44)

nie mądruj, wszyscy to wiedzą i używają klejów elastycznych do takich połączeń ale klej lepiej łączy zmatowione powierzchnie a nie idealnie gładkie

Moim zdaniem Piekielna ma rację bo dzieje sie to tylko przy dużych właśnie literach. Z małymi nigdy nie miałem problemu. Chyba trzeba zostawiać dużo kleju - 2 mm? Wtedy bedzie pracował, a przy niewielkiej ilości puszcza. Dobrym sposobem na zwiększenie przyczepności jest pomalowanie styroduru przed klejeniem podkładem na bazie żywic akrylowych z piaskiem kwarcowym.