Mam problem z klientem, który nie chce przyjąć towaru.
Zamówili 30 kompletów drogich zestawów piśmiennych. Znakowaliśmy je u siebie, wszystko ładnie pięknie. Klient dzwoni po otrzymaniu przesyłki, że zestawy śmierdzą stęchlizną, tak jak by były trzymane w piwnicy. Nie chce ich przyjąć. Zestawy zamówiłem u dużego importera. Przyszły do nas w piątek, w poniedziałek je odsyłaliśmy. U importera twierdzą, że sprawdzili te które mają na stanie i wszystko z nimi ok.
Nie wiem co teraz zrobić. Znając życie importer się wypnie, a klient składa reklamację.
-----------------