Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w 2020 r. dwie bardzo szczegółowe i długotrwałe kontrole w Telewizji Polskiej. Raporty NIK wykazały nieznaczące uchybienia. Biorąc pod uwagę skontrolowany wieloletni okres, dużą skalę działalności Telewizji Polskiej oraz fakt uzasadnionego zakwestionowania części ustaleń NIK - kontrole potwierdziły, że Spółka jest zarządzana profesjonalnie i odpowiedzialnie oraz że rozwija się dynamicznie, utrzymując pozycję lidera na rynku telewizyjnym.
Nie przeszkadza to jednak niektórym redakcjom, żyjącym z (wciąż bezkarnych w naszym kraju) fake newsów - w kreowaniu niechlujnych bredni i kłamliwego obrazu Telewizji Polskiej. Kuriozum jest robienie przez te redakcje sensacji ze złożonego przez NIK zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, gdy celowo pomija się fakt, że dotyczy ono oferenta TVP, który w postępowaniu przetargowym miał złożyć nierzetelne oświadczenie o posiadaniu doświadczenia i poświadczające nieprawdę referencji, sugerując tym samym, że owe nieprawidłowości dotyczą TVP, a nie oferenta.
Podobnie niedorzeczne jest wskazywanie na rzekome koszty podróży służbowych Prezesa Jacka Kurskiego, posługując się łącznymi danymi z lat 2014-2019 czyli dotyczącymi trzech! kolejnych prezesów TVP: Juliusza Brauna, Janusza Daszczyńskiego i Jacka Kurskiego.
Telewizja Polska oczekuje natychmiastowego sprostowania nieprawdy, a w przyszłości życzy czytania ze zrozumieniem, zarówno raportów NIK jak i wszelkich innych form występowania słowa pisanego.
Źródło: TVP S.A.