Konkurs na logo ERY

Konkurs na logo ERA

W regulaminie znalazłem taki punkt w §8:

"2. Wybór najlepszego projektu nie oznacza, że będzie on wykorzystany do odświeżenia aktualnego logo
marki."

Czuje ktoś tutaj sens ? No tak na logikę... Jak dla mnie to punkt stworzony pod "ustawkę". Jak myślicie ?

-----------------

Ucin... taki stary wyjadacz i jeszcze Cię to dziwi ?
Mnie bardziej rozśmieszyło to w powiązaniu z adresatami konkursu - studenci, absolwnci i wykładowcy ASP. Czyli artysta plastyk robi wartosciowy i estetyczny projekt, ale Główny Specjalista Do Spraw Reklamy i Promocji (nie szkodzi, że po ekonomii) go odrzuca bo... "mi sie nie podoba"

Jurek, mnie to nie dziwi, ciekawi mnie opinia kolegów z branży.

Kwestii wyboru siły twórczej nie komentuję, każdy zdolny może zaprojektować dobry znak, jedynie prawdopodobieństwo trafnego projektu będzie mniejsze, ale cóż... po to konkurs i 16,666 zyli w kieszeń (netto, brutto?). No i student weźmie co dają ! Nie to co zawodowi krwiopijcy od SIW Ehhh było iść na studia...

-----------------

Panowie, bez teorii spiskowych! Piszą, że nie musi być użyty w praktyce co nie znaczy, że nie wypłacą nagrody - a że z konkursami bywa różnie i efekty mogą być rozczarowujące, co już niejednokrotnie widzieliśmy przy okazji tematów znacznie większego kalibru, to dziwiłoby raczej gdyby ktoś takiego zastrzeżenia nie zrobił.

Widzę Łukasz zaczynasz się bać ostrych jazd

No i dlatego pytam tu o logikę konkursu. Jakby wszyscy mieli w taki sposób decydować, zabezpieczać się przed opracowaniami graficznymi to ja nie wiem co by to było... Konkretnie z góry wybieramy konkretny znak który nie budzi jakiś mega kontrowersji, nie jest plagiatem itd. i tyle. Patrząc z punktu widzenia osoby biorącej udział w tym konkursie to miałbym odczucie, że wykonam projekt, który na dobra sprawę będzie oceniany nie wiadomo pod jakimi kryteriami... bo skoro najlepszy znak wygrał, ale został wybrany inny... to czemu tamten wygrał ? Bo zrobił jakiś chłamowaty projekt siostrzeniec prezesa i dostał 16 patoli, a logo zostanie wybrane utalentowanej osoby która wykonała zapewne dobrą robotę... i dostała iPoda. Jestem ciekaw finału konkursu. znaku który wygrał, i który zostanie wybrany na logo firmy. Hehehe to już nawet brzmi bezsensownie.

-----------------

Pisze się "jury ma prawo nie przyznania głównej nagrody" (czyli nie wybrania zwycięzcy). To jest powszechnie spotykany zwrot. A w tym przypadku mamy kuriozalne zestawienie - logo wygra, ale może nie byc wykorzystane I dodatkowy smaczek: konkurs dla artystów.
To nie teoria spiskowa Redakcjo. To życie...

Logika konkursu jest we względzie wyboru słuszna.

Można wybrać znak, nagrodzić autora a pracę schować głęboko do szuflady i nigdy nie użyć.

Kuriozalny jest natomiast sposób przejęcia praw majątkowych do zgłoszonych na konkurs projektów.

-----------------

no tak, we względzie wyboru...

-----------------