Grajewskie Centrum Kultury w porozumieniu z Burmistrzem Miasta Grajewo zaprasza do wzięcia udziału w konkursie na "Logo obchodów 480. rocznicy nadania praw miejskich Grajewu".
Termin dostarczenia prac konkursowych mija 21 października 2019 r.
Zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę w wysokości 2.000,00 zł
Zwycięskie Logo stanie się oficjalnym symbolem obchodów 480. rocznicy nadania praw miejskich Grajewu i będzie wykorzystywany w ich identyfikacji wizualnej poprzez umieszczanie na szeroko rozumianych materiałach informacyjno-promocyjnych i popularyzatorskich, takich jak m.in. plakaty, foldery, billboardy, postery, rollupy, prezentacje, serwisy internetowe oraz na innych materiałach przygotowywanych, wydawanych bądź zlecanych przez do wykonania w ramach tych obchodów.
Źródło: Grajewskie Centrum Kultury
Wychodzi nieco ponad 4 złote za rok.
To dużo czy mało?
Nie ma selekcji portfolio, więc w sam raz dla startujących w zawodzie.
Nie jestem jednak pewien, czy to startujących w zawodzie chciałby przyciągnąć organizator.
Może po prostu organizator woli oceniać prace a nie uczestników i ich dorobek?
I dlatego daje niską nagrodę?
A skąd Ty albo my mielibyśmy to wiedzieć? Może ma ograniczenia budżetowe, radni uchwalili takie środki?
No ale przecież mają dostęp do internetu, mogą łatwo sprawdzić jakie są realia rynkowe, ile kosztuje praca dobrego projektanta...
Wielu dobrych projektantów gotowych jest zrezygnować z rynkowych stawek jeśli biorą udział w przedsięwzięciu o wymiarze społecznym, kulturalnym itp. Pewnie nie bierzesz tego pod uwagę, ale być może organizator brał?
W istocie.
Tyle, że wtedy należałoby położyć nacisk na te inne aspekty.
Tutaj ich nie ma.
Wychodzi więc na to, że organizator nie pomyślał o nich. Po prostu poskąpił na honorarium.
W jakim sensie nie ma? Projekt ma być wykorzystywane do identyfikacji przedsięwzięcia o społecznym wymiarze - co takiego należałoby dodać abyś to dostrzegł i uznał?
Drogi też pełnią ważną społecznie funkcję, a mimo to płaci się ich wykonawcom RYNKOWE stawki.
Kwiodawstwo też pełni ważną społeczną funkcję, a mimo to nie płaci się honorowym krwiodawcom. Krwiopijcy, co?
Owszem, płaci się, ale nieco inaczej.
No ale przecież to nie jest tak trudne do sprawdzenia, prawda?
Przywileje honorowych krwiodawców nie służą zapewnieniu im zarobków w zawoalowanej formie, ale są formą zwrotu poniesionych kosztów oraz mają pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa całej operacji. Ale ale - chyba nie chcesz tego opodatkować?
Czyli wszystkim można zapłacić rynkowo, z wyjątkiem projektantów graficznych - oni powinni się cieszyć splendorem z dobrze wykonanej, społecznie potrzebnej pracy.
Spróbuj kupić krew za stawki jakie honorowi krwiodawcy otrzymują na pokrycie kosztów dojazdu. Powodzenia!
Chyba tylko wyspecjalizowane placówki medyczne (naukowe) mogą obracać tkankami, więc nie ma zagadnienia "kupić krew".
Nie ma pojęcia "kupić" ale jest pojęcie "płacić"? Ciekawe...
W istocie - np. płaci się za licencję na program ale się go nie kupuje.
Płaci się komuś za jego czas, ale się nie kupuje tej osoby.
A czy ktoś twierdzi że płacąc krwiodawcom usiłuje się kupić ich "osobę"? Insynuujesz, że benefity dla honorowych krwiodawców to normalna zapłata - taka sama jak ta należąca się za wykonaną pracę, choćby pracę grafika. Skąd zatem pojęcie "honorowy" krwiodawca? Powinno się raczej używać pojęcia "zawodowy krwiodawca" jeśli masz rację...
Wyjaśniam jedynie, że można płacić nie kupując, czego zdaje się nie rozumiesz.
Jeśli przyjmiemy, że każdemu należy się rynkowe wynagrodzenie, to nie można z tego założenia wyłączać kogokolwiek, także projektantów.
Może dlatego jest honorowy, że oddawanie krwi nie jest obowiązkowe - nie można kogokolwiek zmusić.
Podobnie jak do pracy nad logotypem... Benefity dla honorowych krwiodawców nie są żadnym 'wynagrodzeniem rynkowym'. Podobnie istnieje cała masa aktywności honorowych lub czynionych pro bono, którym towarzyszą rozmaite korzyści nie będące formą wynagrodzenia za pracę. Temu konkursowi też takie benefity towarzyszą. To że dla Ciebie są mało atrakcyjne nie ma znaczenia dla tej dyskusji.
Krew nie jest towarem rynkowym, więc nie stosuje się doń rynkowych reguł wynagradzania.
Logo (typ) jest.
Logotyp 480 rocznicy nadania Grajewu praw miejskich jest "towarem rynkowym"? Ciekawe... Za ile można by go sprzedać na wolnym rynku?
To jest w tym wszystkim zabawne.
Ono nabierze wartości rynkowej, jak już zostanie kupione za bezcen.
No to za ile można je będzie spuścić?
Spuścić....
Pomyliłeś dyskusje...?
Próbujesz zmienić temat?
To Ty robisz jakiś dziwne wtrącenia.
Logo się nie spuszcza, ale można spieniężać różne dziwne rzeczy, tym logo oznaczone.
No to dawaj - za ile da się spieniężyć to "oznaczone logo"...?
Grajewo liczy nieco ponad 21 tys, mieszkańców.
Jeśli okolicznościową koszulkę z okolicznościowym logo kupi 2 tys., do kasy miasta może wpaść 30-80 tys.
Jeśli do koszulki dodać kubek, powiedzmy 1 tys., to wpadnie dodatkowo 5-25 tys.
A katalog gadżetów, które można w jubileuszowym roku sprzedawać jest przecież obszerny - usb, smycze, breloki...