witam
ostatnio ciąłem dużo na laserze sklejki, plaster ufafronił się okrutnie (lepki klej, żywica, berbelucha itp.) postanowiłem go wyczyścić. Zanurzenie w acetonie niewiele dało. Położyłem więc plaster miodu na dystansach i potraktowałem go opalarką, wszystko ładnie się stopiło i zciekło. Moje pytanie czy wg. Was taka wysoka temperatura nie wpływa niekorzystnie na te cienkie blaszki w plastrze miodu? Czy nie skróciłem poprzez ten zabieg żywotności stołu? Czeka mnie kolejna seria dużej ilości cięcia sklejki i jeśli to błąd co zrobiłem będę szukał innego sposobu na czyszczenie. Nie ukrywam że ten sposób jest ekstra szybki i skuteczny
Jakie macie sposoby na czyszczenie stołu?