logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Praktyczny Poradnik Poligraficzny: Korekta i redakcja

   07.05.2021, przeczytano 3937 razy
ilustracja

Wpro­wa­dza­jąc tekst do kom­pu­tera, warto zadbać samemu o wyko­na­nie jego wstęp­nej korekty, nato­miast żadną miarą nie należy rezy­gno­wać z pro­fe­sjo­nal­nej korekty sty­li­stycz­nej i redak­cji języ­ko­wej, co nie­stety staje się obec­nie dość czę­stym zja­wi­skiem. Pamię­tajmy, że źle rozu­miana oszczęd­ność kosz­tów, jaką kusi idea self-publishingu, odbić się może nega­tyw­nie na jako­ści pro­duktu final­nego, a tym samym na powo­dze­niu całego przedsięwzięcia.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/typografia-na-co-dzien-%285%29%3A-korekta-i-redakcja,391374,artykul.html

Auto­ko­rekta i style

Nie­mniej jed­nak na eta­pie prac nad skryp­tem wiele rze­czy możemy fak­tycz­nie zro­bić samemu. Zachę­cam na przy­kład do korzy­sta­nia z funk­cjo­nal­no­ści auto­ma­tycz­nej korekty, którą posiada więk­szość uży­wa­nych edy­to­rów. Dzięki temu wyczy­ścimy tekst z lite­ró­wek i typo­wych błę­dów orto­gra­ficz­nych. W tym celu pod­czas wpro­wa­dza­nia tek­stu do edy­tora trzeba w menu Narzę­dzia mieć wybraną opcję Auto­ma­tyczne spraw­dza­nie pisowni.

We wła­snym zakre­sie powin­ni­śmy także zadbać o oszczęd­ność w uży­wa­niu spa­cji. Nagminny bowiem jest zwy­czaj powięk­sza­nia świa­tła mię­dzy­wy­ra­zo­wego przez wsta­wia­nie kilku spa­cji po sobie, doda­wa­nie spa­cji przed zna­kami inter­punk­cyj­nymi, a także wpro­wa­dza­nie tą metodą wcięć akapitowych.

Jeśli mamy w sobie duszę per­fek­cjo­ni­sty, możemy tekst „obsty­lo­wać”, to zna­czy nadać jego sta­łym frag­men­tom odpo­wiedni styl, wybrany z listy gotow­ców, które posiada edy­tor. Tym narzę­dziem możemy oczy­wi­ście two­rzyć też wła­sne style, ale mno­gość pro­po­zy­cji „fabrycz­nych” wydaje się wystar­cza­jąca. Uży­wa­nie przez nas sty­lów, choć począt­kowo żmudne, z cza­sem uła­twia i przy­spie­sza naszą pracę, a póź­niej będzie bar­dzo pomocne gra­fi­kowi na eta­pie DTP. Odpo­wied­nie narzę­dzia znaj­dzie­cie w menu Style.

Nie ma nato­miast sensu zbyt­nie sku­pia­nie się na dro­bia­zgo­wym for­ma­to­wa­niu tek­stu i jego typo­gra­fii, gdyż te dzia­ła­nia są już domeną pro­cesu łama­nia publi­ka­cji, który prze­pro­wa­dzamy w odpo­wied­nim pro­gra­mie DTP.

Zakres prac nad tekstem

Błędy orto­gra­ficzne to zale­d­wie uła­mek pro­blemu. Tek­sty prze­zna­czone do druku powinny być pod­dane peł­nej korek­cie języ­ko­wej i peł­nej redak­cji sty­li­stycz­nej. Trzeba spraw­dzić sty­li­stykę, gra­ma­tykę, flek­sję, war­stwę logiczną i lek­sy­kalną tek­stu. Cho­dzi więc o kom­plek­sowe przy­go­to­wa­nie języ­kowe mate­riału do druku, a pod lupą redak­tora powinna się zna­leźć cała struk­tura i kon­struk­cja dzieła.

Ele­menty pracy korek­tor­skiej prze­pla­tają się tutaj z pra­cami redak­cyj­nymi, dla­tego też we współ­cze­snych sys­te­mach pracy nad tek­stem coraz czę­ściej sto­suje się zasadę wyko­ny­wa­nia korekty i redak­cji jako jed­nej usługi. Nie ozna­cza to oczy­wi­ście, że jedna osoba robi wszystko. Zazwy­czaj zespoły tym się zaj­mu­jące roz­dzie­lają te czyn­no­ści pomię­dzy sie­bie. Jed­nak autor, zle­ca­jąc je osobno, musi mieć świa­do­mość, iż po pierw­sze, trud­niej zna­leźć pro­fe­sjo­na­li­stów do takiej roboty, a po dru­gie, suma kosz­tów będzie z pew­no­ścią wyż­sza. Jak już wyżej wspo­mnia­łem, nie jest też dobrym pomy­słem rezy­gno­wa­nie z któ­rejś z nich.

Osob­nym zagad­nie­niem jest redak­cja stricte mery­to­ryczna, która zazwy­czaj wymaga zatrud­nie­nia lub kon­sul­ta­cji eks­perta z danej dzie­dziny, choć osoby zaj­mu­jące się regu­lar­nie popra­wia­niem tek­stów spe­cja­li­stycz­nych, np. medycz­nych czy też praw­ni­czych, z cza­sem naby­wają wystar­cza­ją­cej wie­dzy i umie­jęt­no­ści, by wyła­py­wać błędy mery­to­ryczne nawet w tzw. tek­stach trudnych.

Nie zale­cam pod żad­nym pozo­rem, aby osta­teczną korektę czy też redak­cję wyko­ny­wał wyłącz­nie sam autor. Jeśli nie macie budżetu, aby zle­cić tę usługę fir­mie zewnętrz­nej, to dobrze się sta­nie, gdy tekst prze­czyta zna­jąca się na rze­czy osoba z grona zna­jo­mych. Potrzebny jest bowiem wobec popra­wia­nego tek­stu pewien dystans i obiek­ty­wizm, któ­rego autor zazwy­czaj nie ma , bez względu na posia­daną eru­dy­cję, wie­dzę czy też wykształcenie.

Korekta kom­pu­te­rowa

Dziś stan­dar­dem jest dostar­cze­nie tek­stu do korekty w pliku *.doc, względ­nie *.pdf, a wymiana kore­spon­den­cji pomię­dzy redak­to­rami a auto­rem odbywa się drogą e-mailową za pośred­nic­twem odpo­wied­nich nota­tek i komen­ta­rzy wsta­wia­nych bez­po­śred­nio do tekstu.

Pro­gram Word czy Libre Office Wri­ter posiada tzw. tryb śle­dze­nia zmian, czyli świetne narzę­dzie do wyko­ny­wa­nia korekty, prze­ka­zy­wa­nia odpo­wied­nich infor­ma­cji auto­rowi i zatwier­dza­nia przez niego suge­ro­wa­nych popra­wek i zmian w tekście.

Trzeba się liczyć z tym, iż tekst po korek­cie może zawie­rać nawet kil­ka­set popra­wek. Każda z nich wymaga zatwier­dze­nia przez autora. Pamię­tam szok, jaki prze­ży­łem, otrzy­maw­szy z wydaw­nic­twa pierw­sze roz­działy tek­stu swo­jej poprzed­niej książki. Koń­cząc pisa­nie, byłem cał­ko­wi­cie wyczer­pany i nie mia­łem ochoty nawet patrzeć na swój tekst, a tu wyma­gano ode mnie, abym zatwier­dzał dzie­siątki błę­dów wychwy­co­nych przez korektę.

Na szczę­ście w try­bie śle­dze­nia zmian samo zatwier­dza­nie popra­wek można znacz­nie uspraw­nić. Jeśli się ma zaufa­nie do facho­wo­ści pracy korekty, wystar­czy we wspo­mnia­nym edy­to­rze uru­cho­mić opcję Akcep­tuj wszystko (menu Edycja/Śledź zmiany/Akceptuj wszystko) i poprawki zostaną auto­ma­tycz­nie zatwier­dzone. Pozo­sta­nie nam jedy­nie usto­sun­ko­wać się do komen­ta­rzy, w któ­rych korekta umie­ściła uwagi natury ogól­nej i zapro­po­no­wała do wyboru kilka rozwiązań.

Koszty

Bez względu na zasto­so­waną tech­nikę korekty ważne jest, aby prace korek­tor­skie i redak­cyjne były wyko­ny­wane na eta­pie skryptu, przed zła­ma­niem tek­stu w pro­ce­sie DTP. Miejmy świa­do­mość, iż wycena usług DTP uwzględ­nia zazwy­czaj jedy­nie moż­li­wość doko­ny­wa­nia kosme­tycz­nych popra­wek na zła­ma­nym tekście.

Fachowo i dokład­nie spraw­dzony i popra­wiony tekst przed jego zła­ma­niem gwa­ran­tuje, iż zle­ca­jąc usługę DTP, nie nara­zimy się na dodat­kowe koszty pracy gra­fika, tym bar­dziej, że zmiany korek­tor­skie i redak­cyjne mogą wpły­nąć na koniecz­ność prze­ła­my­wa­nia tek­stu, co w wypadku publi­ka­cji bogato ilu­stro­wa­nych jest dość kłopotliwe.

Jed­nostką obli­cze­niową dla wyceny prac korek­tor­skich i redak­cyj­nych jest wspo­mniany w poprzed­nim roz­dziale arkusz wydaw­ni­czy, a koń­cowa cena pro­fe­sjo­nal­nej korekty wraz z redak­cją uza­leż­niona jest od wielu czyn­ni­ków. Należą do nich:

♦ typ tek­stu (bele­try­styka, tekst naukowy, tekst medyczny, tekst prawniczy);

♦ jakość tek­stu (tek­sty ama­tor­skie, wyma­ga­jące poważ­nych prac redak­cyj­nych będą wyce­nione znacz­nie drożej);

♦ ter­min reali­za­cji (zazwy­czaj pro­po­nuje się klien­towi kilka try­bów pracy: nor­malny, przy­spie­szony, eks­pre­sowy i „na wczo­raj” — za pośpiech nie­stety trzeba płacić);

♦ język (tek­sty obco­ję­zyczne są zde­cy­do­wa­nie dro­żej wyce­niane. Na przy­kład prace redak­cyjne nad tek­stem angiel­sko­ję­zycz­nym są nawet czte­ro­krot­nie droż­sze od prac nad tek­stem w języku polskim).

Mając to wszystko na uwa­dze, trudno jest bez zazna­jo­mie­nia się z pracą podać sztywno cenę. Sto­suje się tutaj zasadę, iż klient przed zle­ce­niem usługi prze­syła fir­mie korek­tor­skiej repre­zen­ta­tywny frag­ment tek­stu. Na jego pod­sta­wie firma wstęp­nie wyce­nia usługę oraz okre­śla ter­min reali­za­cji. Po akcep­ta­cji tych warun­ków klient wpłaca należ­ność i prze­syła cały tekst.

Zakłada się, iż koszt korekty to połowa kosz­tów redak­cji. W chwili kiedy ten tekst jest pisany (wio­sna 2020) ryn­kowa cena peł­nej korekty języ­ko­wej i redak­cji sty­li­stycz­nej oscy­luje wokół 200 zł netto za arkusz wydawniczy.

Co do ter­mi­nów reali­za­cji jako stan­dard można przy­jąć dwa dni pracy nad jed­nym arku­szem wydaw­ni­czym. Przy śred­niej obję­to­ści książki warto więc zare­zer­wo­wać sobie na ten pro­ces mini­mum mie­siąc. Oczy­wi­ście moż­liwe są ter­miny przy­spie­szone, i to nawet bar­dzo, ale — jak to zwy­kle bywa — za wszystko trzeba płacić.

Etap korekty i redak­cji wyko­na­nej na skryp­cie nie jest jedy­nym momen­tem, kiedy ist­nieje moż­li­wo­ści kory­go­wa­nia tek­stu, ale prze­pro­wa­dze­nie tutaj korekt w spo­sób rze­telny i dokładny uchroni nas od znacz­nie kosz­tow­niej­szego ich wpro­wa­dza­nia w eta­pach póź­niej­szych.
Teo­re­tycz­nie nawet po wydru­ko­wa­niu i opra­wie­niu książki można wpro­wa­dzać poprawki i wymie­nić felerne strony, ale jasne jest, że koszt takiej usługi jest hor­ren­dal­nie drogi.

Nie­mniej jed­nak przy­jęte jest zwy­cza­jowo (i o to należy zadbać w umo­wie z dru­kar­nią), iż autor (klient), po odda­niu tek­stu do druku, powi­nien mieć jesz­cze przy­naj­mniej trzy­krot­nie moż­li­wość korekty: po zła­ma­niu publi­ka­cji w pro­ce­sie DTP, po wyko­na­niu impo­zy­cji na tzw. oza­li­dach, czyli wydru­kach impo­zy­cyj­nych, a także „na maszy­nie”, czyli w trak­cie pro­cesu druku.

Znaki korek­tor­skie

Ponie­waż tech­nika korekty ręcz­nej wyko­ny­wa­nej na wydruku, nie ode­szła cał­kiem do lamusa, z sza­cunku do tra­dy­cji, na koniec przy­wo­łuję za Pol­ską Normą PN-72/P-55036 „Znaki korek­tor­skie i wyko­na­nie korekty dru­kar­skiej” parę przy­kła­do­wych zna­ków korek­tor­skich wraz z opi­sem spo­sobu ich używania:

Zamiana lub wsta­wie­nie litery w wyra­zie, znaku lub cyfry, odwró­co­nej lub uszko­dzo­nej czcionki

Zna­kiem tym prze­kre­śla się błęd­nie posta­wioną, odwró­coną lub uszko­dzoną literę, cyfrę lub znak, a także literę sto­jącą przed bra­ku­jącą literą i po niej. Na mar­gi­ne­sie po pra­wej stro­nie znaku korek­tor­skiego podaje się litery, na które należy wymie­nić litery przekreślone.

Zamiana kilku kolej­nych liter lub całych wyrazów

Zna­kiem tym prze­kre­śla się nie­wła­ściwe litery lub wyrazy, a na mar­gi­ne­sie podaje się prawidłowe.

Wymiana tek­stu w kilku wierszach

Zna­kiem tym prze­kre­śla się błędny tekst, a na mar­gi­ne­sie podaje się tekst wła­ściwy. W przy­padku braku miej­sca na mar­gi­ne­sie wła­ściwy tekst ze zna­kiem korek­tor­skim należy napi­sać na gór­nym lub dol­nym mar­gi­ne­sie odbitki

Usu­nię­cie zbęd­nej litery, wyra­zów, wier­szy i innych ele­men­tów drukujących

Znak sta­wia się z pra­wej strony zna­ków wymiany

Wsta­wie­nie jed­nego lub kilku wyrazów

Znak ten sta­wia się mię­dzy dwoma wyra­zami, a z pra­wej strony powtó­rzo­nego na mar­gi­ne­sie znaku pisze się wyraz, który należy wsta­wić. Przy więk­szym opusz­cze­niu tek­stu podaje się odsy­łacz do ory­gi­nału, szpalty lub wstawki. W przy­padku tym opusz­czony tekst w ory­gi­nale lub korek­cie poprzed­niej należy zazna­czyć i dołą­czyć do korekty

Wsta­wie­nie jed­nego lub kilku wierszy

Znak ten sta­wia się mię­dzy dwoma wier­szami, a po pra­wej stro­nie powtó­rzo­nego na mar­gi­ne­sie znaku pisze się tekst prze­zna­czony do wsta­wie­nia. Przy więk­szym opusz­cze­niu tek­stu podaje się odsyłacz.

Wsta­wie­nie: tabeli, kli­szy, wzoru, przy­pisu (notki)

Znak ten sta­wia się w miej­scu wstawki, poda­jąc numer wstawki.

Zamiana miej­scami sąsia­du­ją­cych ze sobą liter lub wyrazów

Połową znaku obej­muje się jedną literę lub grupę liter (wyra­zów), a drugą połową – następną literę lub grupę liter wyrazów.

Prze­nie­sie­nie z jed­nego wier­sza do dru­giego czę­ści wyrazu lub grupy wyrazów

Prze­zna­czony do prze­nie­sie­nia tekst obwo­dzi się linią, od któ­rej pro­wa­dzi się strzałkę do miej­sca przeniesienia.

Prze­sta­wie­nie wier­sza lub grupy sąsia­du­ją­cych ze sobą wierszy

Prze­zna­czone do prze­sta­wie­nia wier­sze zamyka się z boku klamrą, od któ­rej pro­wa­dzi się strzałkę do miej­sca przestawienia

Prze­su­nię­cie lub roz­cią­gnię­cie składu do ozna­czo­nego miejsca

Miej­sce, od któ­rego należy prze­su­nąć skład, ozna­cza się linią, opie­ra­jąc na niej strzałkę, lub obrzeżą kla­mer. Przy trud­nej korek­cie wzo­rów mate­ma­tycz­nych pra­wi­dłowe usta­wie­nie składu lepiej jest ozna­czyć na mar­gi­ne­sie odbitki

Wyrów­na­nie odstępu mię­dzy wyra­zami lub w wyra­zie spacjowanym

Znak sta­wia się we wszyst­kich odstę­pach odbie­ga­ją­cych od norm i kil­ka­krot­nie powta­rza się na marginesie.

Wyko­na­nie akapitu

Znak sta­wia się w miej­scu, w któ­rym powinno być wyko­nane wcię­cie. Pierw­szym znak sto­suje się przy korek­cie tek­stów zło­żo­nych pismem łaciń­skim, a drugi — cyrylicą.

Skła­da­nie w ciągu

Końce linii łączą wiersz z koń­cem poprzed­niego wiersza.

Oczy­wi­ście zna­ków korek­tor­skich jest znacz­nie, znacz­nie wię­cej, ale na cho­chlika dru­kar­skiego i tak nie ma rady….:)

Z cho­chli­ko­wym pozdrowieniem
Andrzej Gołąb

okładka

Powyż­szy tekst jest frag­men­tem pierw­szego tomu »Prak­tycz­nego Porad­nika Poli­gra­ficz­nego«, wyda­nego w kwiet­niu br. nakła­dem wydaw­nic­twa „Helion“. Książka jest dostępna w księ­garni HELION, oraz w więk­szo­ści księ­garń inter­ne­to­wych i sta­cjo­nar­nych. Zachę­cam do lektury.

Prak­tyczny porad­nik poli­gra­ficzny. Pro­cesy,
Helion, Gli­wice 2021.
For­mat: B5
Stron: 344
Oprawa: zin­te­gro­wana
 


avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

Tekst opublikował użytkownik: chochlikdrukarski

(Andrzej Gołąb)

chochlikdrukarski o sobie:

Andrzej Gołąb - od początku pracy zawodowej związany z branżą wydawniczą i poligraficzną. W latach 90. ubiegłego wieku, założył kilka pracowni składu komputerowego na terenie Śląska. Prowadził także własną firmę wydawniczą. Przez ostatnie ćwierć wieku pracował w Centrum Usług Drukarskich Henryk Miler w Rudzie Śląskiej (www.cuddruk.pl). W tym zakładzie poligraficznym, znanym z marki CUD, stworzył pracownię typografii komputerowej i przez kilkanaście lat był jej szefem. Pełnił także funkcję pełnomocnika właściciela i odpowiadał m.in. za kontrolę jakości plików produkcyjnych, optymalizację procesów produkcyjnych oraz sklep internetowy. W firmie tej zaprojektował i wdrożył zgodny z normą ISO system zarządzania jakością, oraz informatyczny system zarządzania przedsiębiorstwem poligraficznym. Jest także stałym współpracownikiem miesięcznika „Świat druku”, na łamach którego regularnie publikuje felietony poświęcone tematyce poligraficznej.
Autor wydanej w kwietniu 2021 roku nakładem wydawnictwa "Helion" książki "Praktyczny Poradnik Poligraficzny - Procesy" oraz wydanej w roku 2013, także nakładem Wydawnictwa „Helion” książki pt.: „DTP. Od projektu, aż po druk”. Twórca i animator internetowego projektu „Chochlik drukarski — pogotowie poligraficzne”. Jest to bezinteresowna inicjatywa edukacyjna, której głównym celem jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem z zakresu poligrafii. Blog cieszy się do dziś dużą popularnością i dziennie ma kilkaset odsłon.

Blog: http://www.chochlikdrukarski.com.pl
FB:https://www.facebook.com/andrzejjozefgolab
FB:https://www.facebook.com/drukarski.chochlik/
Poczta: andrzej.jozef.golab(at)gmail.com

Więcej informacji o użytkowniku

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

5 upominkowych inspiracji na jubileusz firmy
Jubileusz firmy to nie tylko wyjątkowa okazja do celebracji kolejnej rocznicy, lecz także czas na głębsze zastanowienie się nad wkładem wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu firmy – partnerów biznesowych, klientów oraz pracowników. Z takiej okazji warto podkreślić znaczenie ich zaangażowania i wsparcia poprzez wybór odpowiedniego...
Slodkie: Produkcja czekolady vs. CSR
Z roku na rok rośnie świadomość na temat pilnej potrzeby ochrony środowiska i konieczności walki ze zmianami klimatycznymi. Coraz więcej firm podejmuje aktywne działania w tym kierunku – zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym. Znani producenci słodyczy, jak SLODKIE, podnoszą poprzeczkę dla całej branży, kierując się wartościami zrównoważonego...
Rozliczenia abonamentowe królują w branży SEO
Ponad połowa agencji i freelancerów zajmujących się SEO oferuje tylko jeden model rozliczeniowy za wykonaną pracę – tak wynika z międzynarodowej ankiety przeprowadzonej w 2024 roku przez Ahrefs [1] . Największą popularnością cieszy się miesięczny abonament – opcję tę wskazało aż 78 proc....
SparkyB: viralowa autentyczność marek
Marki stały się naszym towarzyszem życia, przyjacielem, wsparciem w propagowaniu różnych idei. Tworzą społeczności, które są najważniejszym kanałem komunikacji z odbiorcą. Z badań wynika, że 91% osób wierzy w siłę społeczności, a 70% konsumentów twierdzi, że lepiej odbiera markę, gdy jej pracownicy są aktywni w mediach...
Google zablokował 5,5 miliarda reklam. Scamem karmi nas AI
Treści o charakterze seksualnym, promocja broni czy nielegalny hazard, prezentowane często przez deepfejki na podobieństwo znanych osób. To m.in. takie reklamy są na celowniku Google, który na swojej platformie zablokował aż 5,5 miliarda reklam. Pod bacznym okiem korporacji z Doliny Krzemowej są też wybory – zarówno w Polsce jak i te uznawane za najważniejsze, czyli w USA.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764