Koszt druku HP Latex 570

Obecne niektore atramenty solwentowe posiadają karte Greengard,np. Sunchemical. Wentylacja zawsze jest mile widziana,ale ich zapach jest naprawde znikomy. I jest rowniez na rynku kilku producentow tuszy,ktore odbiegają diametralnie od czasow Cykloheksanolu.
Colorado jest dosc drogą maszyną. Rozsądnie jest chyba kupic solwent,a jak jest większa kwota do wydania to UV Hybryda lub Roll to roll.

-----------------

DrukarzJakub, 2020-03-31 22:49

Troche droższa od 570 - Canon Colorado 1650

Trochę droższa? Chłopie, dużoooo droże jest Colorado. A atrament to już w ogóle

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

Z tym latexem to jesteś prawdziwym szczęciarzem. Na forach roi się od problemów i próśb ludzi, którzy maja z latexem i z wydrukami same problemy. A Integart ponieważ ma wyłączność na Polske to tylko kwestia czasu, aż pokaże Ci kto tu rządzi jak będziesz zbytnio podskakiwał. Chyba że masz taki potencjał, że widzą kasę, to będą skakać dalej. A kwot za serwis dopiero posmakujesz. oni nie wymieniają części tylko całe moduły. Ale jak jesteś szczęściarzem to pewnie nic Ci się nie popsuje, czego oczywiście życzę

-----------------

@ Radek - sam testowałem wiele razy latexy rożne z 3 generacji i za każdym razem było coś co dyskwalifikowało ją z wyboru jako główną maszynę w drukarni. Owszem są typy wydruków do których latex jest wg mnie super ale nie do produkcji.

@Drukarz Jakub - razem z Colorado kupiłem kontrakty serwisowe na okres 6 lat, wiec mam gdzieś co będzie się działo. Wszelkie problemy jakie sie pojawiają Canon rozwiązuje "od ręki". A o latexie mógłbym powiedzieć że to "czysty marketing" i potężne lobby HP. zresztą porządna firma, której zależy na wizerunku i relacjach z klientem będzie "latała wokół"
Co do UV - mam w sumie jeszcze 4 UVki tyle że na oryginalnych tuszach producenta.
wybór tych konkretnych maszyn nie był kaprysem tylko długą analizą rynku. Zresztą wybór Colorado poprzedziły ponad 1,5 roczne testy.
Drukowania na oryginałach jako jedynego słusznego wyboru nauczyło mnie życie dawno temu. pozornie droższy tusz "odwdzięcza się" brakiem problemów przy rozruchu, większą trwałością głowic, brakiem reklamacji kolorystycznych.
Dziwisz się ze Agfa daje Ci stawkę x2? ja wcale bo skoro masz problemy z drukiem z winy tuszu to powinien je tobie rozwiązać dostawca tuszu. a skoro nie potrafi / nie umie / nie chce mu się, to Agfa bierze podwójną stawkę za poprawianie po kimś... wg mnie normalne to jest.

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

Spoko, sory nie doczytałem ze masz problem mechaniczny / elektroniczny.
Niemniej nie dziwi mnie zachowanie Agfy, Fuji Sericol podchodzi w ten sam sposób, Reprograf też "w żartach" stwierdza że przy alternatywnym tuszu nie serwisują elektroniki / mechaniki. W sumie czemu sie dziwić, tracą część zysku jaki mieliby ze sprzedaży tuszu to rekompensują sobie wyższą opłatą za serwis.

Jak masz nieśmierdzący tusz to super, bo pamiętam na demo Agfy to najbardziej mnie odrzucało - zapach od którego szybko bolała głowa.

HaHA, który to z serwisu taki wygadany? Pawełek? dwa z posiadanych "oldtimerów" sam mi polecał i pomagał kupić. zresztą czy GS 5000r to taki oldtimer? Co do głowic padających to nie prawda na szczęście, nie mniej serwis Reprografu nie potrafi od prawie trzech lat poradzić z pojawiającym się błędem na jednej z maszyn. Ciągle pojawiają się nowe teorie, kupowałem kupę czasu części i wymieniałem ale problem pozostał do dziś nierozwiązany bo oczywiście najprostsze to "wymień na nowe i obserwuj" a sam wiesz ile kosztują części.
A tak w ogóle to 3 wizyty serwisowe w roku + 2- 3porady telefoniczne to dużo?

a z Colorado - zobaczymy sam jestem ciekaw

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !