Zablokowała się na chwilę pompka z cyjanem. Zamiast chodzić normalnie przez 3 sek. chodziła jakieś 15 zanim wyłączyłem ploter. Po ponownym włączeniu widać było, że w układzie jest za duże ciśnienie bo krople po włączeniu pompki nie chciały wracać z powrotem do głowic. Po chwili jednak wszystko wróciło niby do normy. Puściłem druk i OK, ale kiedy po 2 metrach włączyła się pompka, żeby wyrównać ciśnienie to natychmiast na głowicach pojawiły się duże krople, które pobrudziły blaszki trzymające media i przytkały dysze głowicy. Udało mi się spauzować bez uszczerbku dla druku (czarne napisy). Kiedy karetka zjechała do bazy krople się cofnęły i znowu wszystko szło dobrze do kolejnego włączenia się pompki. Od początku to samo, po chwili wszystko OK kiedy krople wrócą do głowic. Zauważyłem, że pojemnik na nadmiar tuszu koło pompek został zalany niebieskim jakieś 0,5 cm czyli troszkę na dnie. Do tej pory te pojemniczki były idealnie czyste i nie używane więc od razu zauważyłem. Zastanawiam się czy to może być jeszcze nadmiar ciśnienia w układzie (raczej wykluczam bo pompka by milczała) czy może zostały uszkodzone głowice - jakieś membrany, które odpowiadają za domykanie się podczas druku? A może ktoś mnie pocieszy i powie: dokręć tu śrubkę, a tam wężyk i będzie git?